
Czateria...cd
Najlepsi są ci co w zakrętach i łukach drogi prawie zatrzymują się a na prostej gaz w podłogę 

a czekałeś do pyknięcia przekaźnika? Przy takich temperaturach to bez świec powinien odpalić.
nemi napisał(a):Ehhh, Ford naprawdę kiepsko odpala. Chyba bez wizyty w warsztacie się nie obejdzie. Chyba nie załącza świec.
Jak nie odpali zawsze w odwodzie masz ubogie audi

Neonixos666 napisał(a):Najlepsi są ci co w zakrętach i łukach drogi prawie zatrzymują się a na prostej gaz w podłogę
Też mnie to [tiiit] zawsze. Zero płynności jazdy u co poniektórych. Albo nawet nie ma ostrych zakrętów wymagających zwalniania, jedzie załóżmy 80, zaraz zwalnia do 60-70 i potem przyspiesza itd, takie szarpanie.
Na pewno załącza. Pewnie 1/2/3/4 są już do wymiany. Kup świece, wymień pod domem i będzie jak nowy.

nemi napisał(a):Ehhh, Ford naprawdę kiepsko odpala. Chyba bez wizyty w warsztacie się nie obejdzie. Chyba nie załącza świec.
Przecież dzisiaj ciepło było – powinien zagadać od strzała, obawiam się, że to może nie być tylko sprawa świec.
Neonixos666 napisał(a):Najlepsi są ci co w zakrętach i łukach drogi prawie zatrzymują się a na prostej gaz w podłogę
No właśnie – po co ludzie zwalniają na zakrętach?? O ile nie trzeba zmienić totalnie kierunku ruchu (włączyć kierunkowskazu) to nie trzeba też zwalniać
Ostatnio edytowano 17 paź 2016, 19:42 przez brii, łącznie edytowano 1 raz
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Dominator napisał(a):Też mnie to [tiiit] zawsze. Zero płynności jazdy u co poniektórych. Albo nawet nie ma ostrych zakrętów wymagających zwalniania, jedzie załóżmy 80, zaraz zwalnia do 60-70 i potem przyspiesza itd, takie szarpanie.
Dziwni jesteście. Jak ktoś nie jest Kubicą i się niepewnie czuje w zakręcie przy 80 km/h to dlaczego ma nie zwolnić? Niech jedzie tak jak uważa, że jest bezpiecznie byle prawą stroną drogi.

Bartek1986 napisał(a):Niech jedzie tak jak uważa, że jest bezpiecznie byle prawą stroną drogi.

Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Ja na ten przykład świeżym nabytkiem mogę się w zakręcie przewrócić jak nie zwolnię 
Dopisano 17 paź 2016 19:46:
Dominatora denerwują Ci co zwalniają, bo nie ma jak wyprzedzać
Dopisano 17 paź 2016 19:46:
Dominatora denerwują Ci co zwalniają, bo nie ma jak wyprzedzać

Gib, nie mam autopilota.
Co do świec – w ubiegłym roku wymieniłem wszystkie świece, bo było to samo. I jakiejś drastycznej poprawy nie było.
Dziś wieczorem grzałem świece 3 razy nawet. Niestety nigdy nie słyszałem przekaźnika i cały poprzedni sezon przeżyłem, ale teraz jest gorzej troszkę. Muszę kupić sobie takie urządzenie do mierzenia (multimetr?) i zobaczyć czy napięcie w ogóle dochodzi do świec i na jak długo...
W poprzednim sezonie podłączałem aku do prostownika i trochę to pomagało, ale rozrusznik kręci tak na ucho tak samo.
Co do ubogiego audi... Czy naprawdę to jakiś problem, że ktoś idzie do salonu, robi przelew i wyjeżdża nowym samochodem? Jacy ludzie są zawistni – moja żona nawet koleżankę na studiach straciła, bo ma nowe auto. Ludzie, to jest sprzęt przydomowy, nie jest przedmiotem kultu czy nie wiem czego jeszcze. To mój wybór i efekt zimnej kalkulacji. I nie widzę powodu, żeby nie kupować vw tylko dlatego, że jakaś grupa uważa auto za obciach, auto dla buraków czy co tam jeszcze. Naprawdę nudne jest to powtarzanie tych bzdur.
Co do świec – w ubiegłym roku wymieniłem wszystkie świece, bo było to samo. I jakiejś drastycznej poprawy nie było.
Dziś wieczorem grzałem świece 3 razy nawet. Niestety nigdy nie słyszałem przekaźnika i cały poprzedni sezon przeżyłem, ale teraz jest gorzej troszkę. Muszę kupić sobie takie urządzenie do mierzenia (multimetr?) i zobaczyć czy napięcie w ogóle dochodzi do świec i na jak długo...
W poprzednim sezonie podłączałem aku do prostownika i trochę to pomagało, ale rozrusznik kręci tak na ucho tak samo.
Co do ubogiego audi... Czy naprawdę to jakiś problem, że ktoś idzie do salonu, robi przelew i wyjeżdża nowym samochodem? Jacy ludzie są zawistni – moja żona nawet koleżankę na studiach straciła, bo ma nowe auto. Ludzie, to jest sprzęt przydomowy, nie jest przedmiotem kultu czy nie wiem czego jeszcze. To mój wybór i efekt zimnej kalkulacji. I nie widzę powodu, żeby nie kupować vw tylko dlatego, że jakaś grupa uważa auto za obciach, auto dla buraków czy co tam jeszcze. Naprawdę nudne jest to powtarzanie tych bzdur.
Ja po prostu lubię płynna jazdę a nie że jadę w trasie za takim jegomosciem i co chwilę muszę mieszać biegami. Mowa o drogach jedno jezdniowych, choć na autostradach też barany nie potrafią jeździć płynnie. Miejsce kierowcy nie ma znaczenia. W jaguarze brak płynnej jazdy odbijał się jedynie na spalaniu a że mocy wystarczająco to człowiek był w stanie szybko wyrównać odpowiednia predkosc.
No i rozzloscilem nemiego a nie miałem złych intencji
No i rozzloscilem nemiego a nie miałem złych intencji

Co do zwalniania na zakrętach – wczoraj po S8 jechały przede mną samochody które na zakrętach nie zwalniały nawet o 1km/h a doprowadziły mnie do ataku wścieku, a wyglądało to mniej więcej tak:
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
A tam biedniejsze audi, znędzniały kuzyn Lambo albo Bentleya, to ma siłę!
A ja kupiłem auto nieistniejącej już marki i żyję. Do tego jeździ mi się tak dobrze że jeżdżę nim bez celu i sensu
Trochę tankowanie boli ale cóż jeszcze pare zł mam.
A ja kupiłem auto nieistniejącej już marki i żyję. Do tego jeździ mi się tak dobrze że jeżdżę nim bez celu i sensu
Stała pod ścianą prężąc kakao
Nemi ulżyło mi
Panowie, spotkaliscie sie kiedykolwiek w wydziale komunikacji z takim przypadkiem, że przy rejestracji używanego samochodu nie trzeba było mieć ze sobą tablic rejestracyjnych a konieczne ich było oddanie dopiero przy odbiorze twardego dowodu rejestracyjnego?

Panowie, spotkaliscie sie kiedykolwiek w wydziale komunikacji z takim przypadkiem, że przy rejestracji używanego samochodu nie trzeba było mieć ze sobą tablic rejestracyjnych a konieczne ich było oddanie dopiero przy odbiorze twardego dowodu rejestracyjnego?
koniecznie u nas trzeba dać tablicę przy pierwszej wizycie 
Gib napisał(a):A ja kupiłem auto nieistniejącej już marki i żyję
to teraz tylko czekać jak na wartości będzie rosło

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości