Czateria...cd
Lampy spolerowane, zamiast matowożółtych mam mniej matowo białe, efektu nowych oczywiscie nie ma ale jest lepiej i światło z soczewki nie rozprasza się już na szybie. Zmarzłem jak 150.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Dominator napisał(a):Widzę że saab będzie bardziej dopieszczone niż VectraPrzemku, w obecnej chwili 700zl za ubezpieczenie xedosa to lepiej niż przyzwoita propozycja.
Bo w ocynku
Stała pod ścianą prężąc kakao
Spotykam sie z sytuacja ze jadac przez jakas wioske lub las gdzie droga jest waska jedzie sie te 50-60 km/h a jakis dziad probuje za wszelka cene wyprzedzic trabiac i zebys mu zjechal prawie ze do fosy bo jego ego nie pozwala jechac za kims 2 km do nastepnego miejsca gdzie jest mozliwosc wyprzedzenia. Pytam co robicie w takich momentach?
Ja czekam aż mnie będzie wyprzedzał i spycham go na latarnie/drzewo/dom
zatrzymuje się, wychodzę z rurką i go dobijam
a tak serio
Rozumiem, że jak z naprzeciwka jedzie inne auto to się da zmieścić, czy jest wypadek?
Obstawiam, że jak większość jedziesz na takiej drodze środkiem jak król, a nie dość że tam jest miejsce na 2 TiRy to jeszcze można wyprzedzać
miło mi
Znaczy klaksonu używam tylko jak sygnały świetlne nie wystarczą, żeby zjechał z tego środka drogi na prawą stronę..
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

a tak serio
talk_about85 napisał(a):Spotykam sie z sytuacja ze jadac przez jakas wioske lub las gdzie droga jest waska jedzie sie te 50-60 km/h a jakis dziad probuje za wszelka cene wyprzedzic trabiac i zebys mu zjechal prawie ze do fosy
Rozumiem, że jak z naprzeciwka jedzie inne auto to się da zmieścić, czy jest wypadek?
Obstawiam, że jak większość jedziesz na takiej drodze środkiem jak król, a nie dość że tam jest miejsce na 2 TiRy to jeszcze można wyprzedzać
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
talk_about85 napisał(a): a jakis dziad
miło mi
Znaczy klaksonu używam tylko jak sygnały świetlne nie wystarczą, żeby zjechał z tego środka drogi na prawą stronę..

talk_about85 napisał(a):Spotykam sie z sytuacja ze jadac przez jakas wioske lub las gdzie droga jest waska jedzie sie te 50-60 km/h a jakis dziad probuje za wszelka cene wyprzedzic trabiac i zebys mu zjechal prawie ze do fosy bo jego ego nie pozwala jechac za kims 2 km do nastepnego miejsca gdzie jest mozliwosc wyprzedzenia. Pytam co robicie w takich momentach?
Taka sytuacja. Mieszkam w pobliżu BPN, obok mnie jest tzw. carska droga, która mierzy ok. 30 km. Wszyscy zjeżdżają tu by podziwiać bagna, naturę itp. Ok, rozumiem. Tylko nie rozumiem kogoś, z blach jak mniemam turystów, jadących 50 km/h środkiem drogi ( mimo że są takie ograniczenia), chcących ustrzelić selfie z łosiem w roli głównej. Ja tu mieszkam i chciałbym przemieścić się sprawnie z punktu A do B. Szanujmy się i nie nazywajmy siebie dziadami.
talk_about85 napisał(a):Spotykam sie z sytuacja ze jadac przez jakas wioske lub las gdzie droga jest waska jedzie sie te 50-60 km/h a jakis dziad probuje za wszelka cene wyprzedzic trabiac i zebys mu zjechal prawie ze do fosy bo jego ego nie pozwala jechac za kims 2 km do nastepnego miejsca gdzie jest mozliwosc wyprzedzenia. Pytam co robicie w takich momentach?
And the golden "kapelusz" goes to ...
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
huehue 

Mnie rozwalają tacy "80km/h zabudowany i 80km/h niezabudowany". Wyprzedza mnie taki łeb w wiosce, gdzie ja naprawdę nie mam ochoty zastanawiać się czy czai się gdzieś jakiś patrol/ fotoradar, a potem ja muszę łyknąć go. Alfą nie problem, ale za czasów Swifta potem różnie bywało z możliwością wyprzedzenia. Tym bardziej, że wyznaję zasadę "nie mam pewności to mam pewność, że nie mogę wyprzedzić" 
No przecież 80/80 to są szybsi i tak od ciebie 
30 więcej w zabudowanym i tylko 10 mniej poza
Różne ludzie mają "techniki" jazdy i bezsensem się o to wkurzać.
Równie dobrze czytając takie opinie ktoś może wpaść na pomysł "ulżenia" takim różnym nerwusom i zdalnego sterowania wszystkimi autami 50/90. Wszyscy jak jeden
Fajnie? Wtedy się nie będziesz denerwował
30 więcej w zabudowanym i tylko 10 mniej poza
Różne ludzie mają "techniki" jazdy i bezsensem się o to wkurzać.
Równie dobrze czytając takie opinie ktoś może wpaść na pomysł "ulżenia" takim różnym nerwusom i zdalnego sterowania wszystkimi autami 50/90. Wszyscy jak jeden
Fajnie? Wtedy się nie będziesz denerwował
Poza zabudowanym te 100kmh trzymam
. Daleko mi od denerwowania się, ale nieraz wioska ma 500m a wyprzedzić i tak musi. Niejednokrotnie na podwójnej ciągłej przed przejściem dla pieszych. Ile zaoszczędzi jak poza nią będzie jechał wolniej niż dopuszczona prędkość?
Jedź jak człowiek te 80 w zabudowanym i problem rozwiązany 


Można powiedzieć definitywnie 
Tata mnie zawsze uczył żebym nie przekraczał: ograniczenie + 30km/h
Niestety się nie zastosowałem. Ojciec nigdy mandatu nie dostał
Tata mnie zawsze uczył żebym nie przekraczał: ograniczenie + 30km/h
Niestety się nie zastosowałem. Ojciec nigdy mandatu nie dostał

Ja staram się w mieście mieć nieco mniejszą tolerancję nawet. W wakacje widziałem leżącą na ulicy czternastolatkę posłaną do piachu przy pomocy hondy civic type-r, która nie jechała 50 km/h. STARAM się (z różnym skutkiem) nie przeginać pały tylko dlatego, że mi się WYDAJE, że mogę spokojnie jechać szybciej.
Zresztą ostatnio jakoś mało jeżdżę i nie mam okazji przesadzać
. Chyba muszę pójść zobaczyć, czy w das Auto akumulator się nie rozładował i odpadla
.
Zresztą ostatnio jakoś mało jeżdżę i nie mam okazji przesadzać
Wiesz ja widziałem x lat temu jak pewien dość bogaty gość i chyba się z tego wykręcił z tego co pamiętam na Racławickich w Lublinie walną w chłopaka Imprezą na przejściu jadąc jakieś 220km/h w środku dnia..
Nie muszę chyba mówić co z chłopka zostało.
Tam gdzie trzeba jechać wolno to jadę wolno.
Nie muszę chyba mówić co z chłopka zostało.
Tam gdzie trzeba jechać wolno to jadę wolno.

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości