W kręgu zainteresowań było wiele aut od coupe jak E46 czy C70 do wielkich kombi jak V70 II poprzez różne odchyłki od normy w typie Laguna II 2.0t czy AR159 2.4 jtdm czy choćby Ibiza FR
A jest to Saab 9-3 1.8t z 2004 roku z przebiegiem 320 tys km i manualną skrzynią biegów. O mocy zawrotnych 150 turborumaków. Wydaje się mało ale małe turbo z niskim ciśnieniem doładowania (0.3 bara) bardzo fajnie umila wychodzenie z dolnych partii obrotów, czego tak bardzo mi brakowało w V6. Oczywiście są plany na więcej, to że będzie 200+ nie ulega najmniejszej wątpliwości. Po stage 1 wleci LPG, bo wolę jeździć bez celu żeby się szybciej zwróciło niż auto ma stać jak opel. Samochód jest dużo bardziej cichy i komfortowy niż vectra, przestronność kabiny oceniam podobnie, wielkość bagażnika jest wystarczająca. Wyposażenie trochę lepsze bo jest dwustrefowa klimatyzacja, tempomat i 4 el. szyby. Mi na razie więcej nie potrzeba. Radio jest najsłabsze z możliwych i jest chyba uszkodzone bo nie zapamiętuje głośności. Aktualnie do zrobienia na szybko jest polerka lamp, ma bardzo dużo wgniotek na masce dachu i tylnej klapie ale usunięcie ich nie jest moim priorytetem jak narazie. Spalanie trochę poniżej dychy, dla mnie to miła odmiana po V6. Skrzynia biegów tak samo długa jak F25 ale tu przynajmniej jest również długa piątka co pozwala we względnej ciszy pokonywać trasy z prędkościami do 150 km/h. Licznikowe 200 osiąga ze zdumiewającą łatwością ale nie chciałbym omijać czegokolwiek z taką prędkością z tym zawieszeniem. Być może jak przejadę się jakimiś zmodyfikowanymi zawieszeniowo SS pójdę tą drogą, jak będą zbyt twarde to nie
Chyba tyle.