Nie znalazłem świężego wątku – stąd moje pytanie... Samochód z 2.0 LF – w trakcie dłuższej trasy, po tankowaniu – odpalił z problemami, porzucało nim trochę, przełączyłem na benzynę i całkiem sprawnie (z cykaniem) dotarłem do domu. Pierwsza diagnoza (na słuch) – ZAWORY. Po rozebraniu okazało się, że jeden z zaworów wydechowych jest lekko wduszony razem z gniazdem zaworowym! Może ze 4mm – lekko dotykał tłoka, więc się zablokował. Zalecenie mechanika – regeneracja głowicy. Z tego co mówi mechanik – głowica jest dosyć niedawno remontowana, ale niestety chyba pod sprzedaż – auto mam od niedawna.
Teraz powstaje pytanie... czy takie tematy nadają się do regeneracji – trzeba przełożyć prawdopodobnie wszystkie gniazda zaworowe – zdaje się, że reszta też może też być kiepskim stanie... Polecono mi dwie szlifiernie (z Głogowa) – jedna z nich mówi, że tego się nie remontuje, z drugą brak kontaktu... telefony dzwonią – nikt nie odbiera. Ma ktoś namiar na jakiś zaufany zakład – ewentualnie jakieś porady w tym temacie... jestem z zachodniej Polski, więc najlepiej coś w zasięgu (Zielona Góra / Głogów / Wrocław / Jelenia Góra itp.).
Regeneracja głowicy – nietypowy powód
Strona 1 z 1
Nie znam "szlifierzy" w Twoich okolicach ale jeśli się wahasz to radzę pójść na całość.
A o co mi chodzi? W Twojej sytuacji jak już masz głowice do roboty to nie oszczędzaj z dwóch powodów.
Po pierwsze budżetowe podejście do tematu może szybko odbić się echem (masz przykład na własnej skórze – ktoś podreperował po kosztach na sprzedaż), a po drugie jak zrobisz dobrze to masz świadomość tego co masz pod maską.
Jeśli w Głogowie mówią że tego się nie remontuje podzwoń po innych nie koniecznie z okolicy.
Choćby Autoszlif z Katowic – wypytać przez telefon można za darmo:P
Ja nieco ponad rok temu za remont silnika wydałem lekko ponad 4 tys – cała góra (zawory, gniazda zaworów, szlif ogólny głowicy), blok (tuleja w 3 cylindrze, honowanie cylindrów, pierścienie), wariator, uszczelki, płyny, świece i inne pierdoły.
Zrobione już ponad 30tys po mieście i dwa razy w trasie Polska – Chorwacja.
Odpukać w niemalowane ale idzie jak trzeba
A o co mi chodzi? W Twojej sytuacji jak już masz głowice do roboty to nie oszczędzaj z dwóch powodów.
Po pierwsze budżetowe podejście do tematu może szybko odbić się echem (masz przykład na własnej skórze – ktoś podreperował po kosztach na sprzedaż), a po drugie jak zrobisz dobrze to masz świadomość tego co masz pod maską.
Jeśli w Głogowie mówią że tego się nie remontuje podzwoń po innych nie koniecznie z okolicy.
Choćby Autoszlif z Katowic – wypytać przez telefon można za darmo:P
Ja nieco ponad rok temu za remont silnika wydałem lekko ponad 4 tys – cała góra (zawory, gniazda zaworów, szlif ogólny głowicy), blok (tuleja w 3 cylindrze, honowanie cylindrów, pierścienie), wariator, uszczelki, płyny, świece i inne pierdoły.
Zrobione już ponad 30tys po mieście i dwa razy w trasie Polska – Chorwacja.
Odpukać w niemalowane ale idzie jak trzeba

- Od: 25 mar 2015, 09:23
- Posty: 283 (16/9)
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Mazda 6 GG 2002 2.3 MZR 166 KM
Zrobione... Ale nie do końca... Za remont samej głowicy chcieli 2500. Koniec końców zmieniłem głowicę. Póki co na benzynie jakby ok. Został problem z gazem – nie pali na jeden cylinder.. W trakcie diagnozy... Niestety gaz jest holenderski i żaden gazownik w okolicy go nie ustawi. Oby to była kwestia tylko wyczyszczenia / wymiany wtryskiwacza...
Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego Nexus 5 przy użyciu Tapatalka
- Od: 7 wrz 2013, 15:47
- Posty: 3
- Auto: Mazda 6 2007, benzyna 2.0 l
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6