U mnie święta, a właściwie upominki upłynęły trochę pod znakiem czasowym

2 zegarki dla mnie pod jedną choinką to niespodzianka. Jako, że nie jestem fanem drogich zegarków, wychodzę z założenia, że lepiej mieć kilka mniej kosztownych niż martwić się o ten jeden jedyny.
Tym razem wpadł model JVD na bransolecie (1 od prawej w górnym rzędzie) oraz prosty i ciekawy model Timberland (2 od lewej w górnym rzędzie). Jak markę JVD znam i bardzo cenię (2 od prawej w górnym rzędzie to sentymentalny zegarek, kupiony z pierwszej nauczycielskiej pensji

), tak z Timberlandem nie miałem doczynienia, aczkolwiek zasłychnąłem pozytywne opinie. Czas zweryfikuje.
Pierwszy od lewej na górze to LORUS, zakupiony w wakacje, skusił mnie ciekawym wyglądem i bardzo dobrą opinią wśród użytkowników. Jak widać, w moim rzędzie jeszcze jedno puste miejsce, więc muszę je czymś wypełnić.
Poniżej 3 sztuki mojej małżonki (od lewej ICE, Lorus oraz Lacoste), która coś czuję, również połknie haczyk i zacznie więcej uwagi przywiązywać do tego, co nosi na ręku.
Z tej też okazji postanowiłem zakupić taką szkatułkę, aby były uporządkowane i w jednym miejscu