Jako, że Mazda szuka nowego domu postanowiłem opisać mój aktualny "projekt" – chociaż to duże słowo
Auto to Mercedes-Benz C55 AMG z wolnossącym silnikiem V8 5.4 M113. Jest to wyjątkowa wersja po pierwsze dlatego, że wyszło tego modelu w latach 2004-2006 tylko 4600 sztuk, a po drugie jest to jeden z nielicznych modeli AMG, który ma inny wygląd od wersji bazowej, nawet z pakietem spojlerów. C55 AMG jest dłuższy od zwykłej C-klasy o około 10cm, ponieważ cały przód jest przejęty z CLK aby zmieścić motor v8
W moim egzemplarzu założony jest tzw Stage II od duńskiego tunera KLEEMANN, czyli zmienione są kolektory wydechowe oraz kompletny wydech z X-pipem oraz zrobiony jest program ze zdjętym ogranicznikiem prędkości. Auto jest z zupełnego końca produkcji, czyli z 2006 roku gdzie wprowadzono już wszelkie poprawki z poprzednich lat oraz zamontowano prawdziwe łopatki, a nie przyciski do zmiany biegów.
Kleemann na swojej stronie twierdzi, że stage K2 to 415km na silniku.
Auto wygląda tak:











Brzmi tak:
A z włączoną kontrolą trakcji jedzie tak:
Zmierzone osiągi Vectorem to 4,7s/100 oraz 13,2 na ćwiartke. W kolejnym sezonie mam plan kupić nowe opony to sądzę, że ten czas jeszcze trochę do poprawienia. Auto daje kompletne inne wrażenia z jazdy – Mazda była lekka i zwinna, to jest bombowiec nurkująco-niszczący