Czateria...cd

[nemi]

P o prostu nie mogę wszystkiego odkładać na później. Później, to znaczy kiedy? Mogę odkładać kasę na później, żeby kiedyś było mi lekko i na luzie, a co jeśli umrę wczesnej na raka czy inny zawał? Będę wtedy myślał, że mogłem zrobić to czy tamto, ale już nie dam rady .

Z kasy trzeba korzystać rozsądnie, ale po to jest, żeby korzystać. Gromadzenie dla gromadzenia nie ma kompletnie sensu.

[brii]

Z tego co kojarzę musi upłynąć 25 lat od zakończenia produkcji.

[Grzyby]

Wersja 6V. Takie przestali robić w 1989r.
Chyba że chodzi o całość modelu.


A na marginesie – kumpel ma płytę kuchenną Amica. Od samego początku ma z nią problemy – wyłącza się sama. Nie reklamował jej jeszcze bo ma szafkę minimalnie "niespełniającą" warunki montażu (szpara wentylacyjna jest o 3mm za mała).
Jest szansa toto oddać/wymienić powołując się na nie wiem co? Niezgodność towaru z umową czy coś?
Płyta kupiona w listopadzie ub. roku.

[brii]

Wersja 6V. Takie przestali robić w 1989r.

Teoretycznie wystarcza jeśli pojazd ma ponad 25 lat, ale jest to w pewnym stopniu uznaniowe i dobrze jest spełnić jeszcze jakieś warunki – to, że przestali robić tą wersje też ponad 25 lat temu powinno wystarczyć by dobrze uzasadnić i domknąć sprawę

Jest szansa toto oddać/wymienić powołując się na nie wiem co? Niezgodność towaru z umową czy coś?

Tak, można uderzać z rękojmi, ale dobrze by było, żeby przed tym jak przyjadą zdemontować szczelina jednak była jak należy, ewentualnie niech się zapyta czy może sam zdemontować i niech im odwiezie.

[Grzyby]

Może sam zdemontować (pytał w Media bo tam kupił).

Maćku, temat dla mnie zupełnie obcy – jeśli z rękojmi to na co się powołać? Nie czuję tego zupełnie.

[Xenocyd]

Nie trzeba się specjalnie powoływać na nic, po prostu kierujesz się do sprzedawcy i mówisz, że chcesz skorzystać skorzystać z rękojmi a nie z gwarancji. Wtedy to sprzedawca jest podmiotem odpowiedzialnym.
Oni oczywiście wolą, żeby to była naprawa gwarancyjna bo wtedy są jedynie pośrednikiem, ale konsumentowi się to słabo opłaca

[brii]

Powołać się musi na art. 556 § 1 Kodeksu cywilnego – wada fizyczna zmniejszająca użyteczność rzeczy.
Na podstawie art. 560 Kodeksu cywilnego może od sprzedawcy żądać: wymiany towaru na nowy, naprawy towaru, obniżenia ceny, odstąpienia od umowy (zwrotu kasy) – o ile wada jest istotna.
Ale tak jak pisze Xen – nie trzeba się na nic w szczególności powoływać jak się jest konsumentem – wystarczyć użyć słowa rękojmia i przedstawić żądania. Z rękojmi sprawa toczy się często szybciej niż z gwarancji i nie podlega się beznadziejnym regulacjom zawartym w gwarancji.

[Xenocyd]

Chyba raz czy dwa z czymś do media czy saturna uderzałem w ramach rękojmi, bardzo się starali przekonać, że jednak potrzebuję karty gwarancyjnej itd, żeby oddać to na gwarancji. Dopiero za trzecim powtórzeniem, że nie interesuje mnie gwarancja a rękojmia z niechęcią przyjmowali.

[Grzyby]

ok, przekażę mu. Niech walczy
Dzięki

[loockas]

W przypadku rekojmi kiedyś było tak, ze do roku od zakupu nie było problemów z jej realizacją. Po roku (do 24 miesiaca) musiałeś udowodnić, że wadą którą posiadasz jest wadą fabryczną. I tutaj często lepsza była gwarancja producenta. Nie wiem czy coś się zmieniło, raz korzystałem z rękojmi z korzyścią dla mnie.

[brii]

Tak było z niezgodnością towaru z umową.
To nie polegało na tym, żeby wykazać, że to była wada fabryczna ale że była to wada wynikająca z winy producenta/sprzedawcy. Do roku czasu z góry uznawało się, że wada jest winą producenta, powyżej trzeba było udowadniać. Wada fabryczna to wada idealna – nie trzeba nic udowadniać Gwarancja była lepsza tylko jeśli producent chciał wymienić/naprawić i robił to bardzo szybko, w każdym innym przypadku lepsze były/są ustawy

[loockas]

Tak jest nadal?

[brii]

Tak – do 12 miesięcy jest domniemanie winy sprzedawcy/producenta, potem trzeba udowodnić, że wada powstała z winy producenta/sprzedawcy nie musi to być wada fabryczna. Wada może powstać później (w trakcie użytkowania) ale wystarczy, że producent bądź sprzedawca się do niej przyczynił, na przykład dając instrukcję obsługi w której nie była poprawnie opisana konserwacja, element który się zepsuł był wykonany z gównolitu (materiału za słabej jakości który nie wytrzymał dwóch lat użytkowania) bądź sprzedawca poinformował, że sprzęt wytrzyma upadek z dwóch metrów a nie wytrzymał z 1,5m Przy ostatnim sprawa udowodnienia jest nieco śliska ale nie niemożliwa.
W związku z rękojmią istnieje jeszcze pojęcie wady ukrytej – jeżeli taka się ujawni a była zatajona przez producenta/sprzedawcę to reklamować można w dowolnym terminie, nawet po 20 latach
Jest jeszcze jedna śliska sprawa – na zgłoszenie wady ma się rok, więc teoretycznie można nawet w 23 miesiącu od zakupu powiedzieć, że wada powstała w 11 miesiącu użytkowania ale dopiero teraz miało się czas na zgłoszenie. Następstwem tego jest też to, że może dojść do sytuacji w której pod koniec trzeciego roku użytkowania rzeczy może być zgłoszone roszczenie o wadę która się ujawniła w 24 miesiącu użytkowania.

[Grzyby]

Czytaliście? Sklepy internetowe trzeba będzie wyłączać na niedzielę....
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ojekt.html

co za debile.....

[Wojtek]

Debile to bardzo słabe określenie...

[Neonixos666]

Spokojnie to tylko projekt i w tej postaci nie ma szans na przejście przez sejm, pewnie jeszcze będą wałkowane poprawki i tak dalej.

[brii]

Imbecyle – skończy się tak, że wszystkie sklepy internetowe będą miały siedzibę w Czechach albo na Słowacji...

[Wojtek]

...że wszystkie sklepy internetowe będą miały siedzibę w Czechach albo na Słowacji...

Właśnie to miałem na myśli... Zabiją małe biznesy...

[brii]

Małe zabiją, duże uciekną – będzie pięknie

[nemi]

Nie przejdzie to pewnie. Takie rzeczy może wymyślić człowiek bez konta, prawa jazdy i uważający, że internauci oglądają tylko pornografię i piją piwo. A chyba wszyscy w tym sejmie nie są jak właściciel tego państwa...

###

1250 zł i podobno auto nówka sztuka. Nie mogę się doczekać jazdy próbnej.