
Czateria...cd
Walki nie będzie. W poniedziałek silnik się rozbiera i jak wystarczy nowy wał, panewki, pierścienie i kupe uszczelek to składamy nową serię. Jeśli straty są większe to budujemy strokera na 2.2, przerabiamy kompa we Francji, żeby dało się stroić wszędzie i robimy 350km/500Nm, które wstaje przy 3kRPM 


Hmmm, to bym zszedł z 70 do 60. Na czym to polega i czemu dealerowi się to opłacało? Myślisz, że da się z tym dealerem przeprowadzić taki sam manewr? W życiu nie kupowałem nowego auta i tylko jedno wiem: nie zamierzam płacić zgodnie z cennikiem
. Ale jeszcze nie wiem jakie mogą być opcje i ile się da utargować. Dwa lata temu we wrześniu był leon st na sprzedaż za 56k. Żałuję, że się nie zdecydowałem.
W ogóle największym problemem z tym autem będzie to, że normalnie robię tym ze 150km miesięcznie 
a będę musiał to dotrzeć.. chyba będę nad morze i z powrotem jeździł![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
a będę musiał to dotrzeć.. chyba będę nad morze i z powrotem jeździł
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)

wiem, dlatego będę jeździł starą drogą bez obwodnic 


nemi napisał(a):Raczej te 20.000 różnicy się nie zwróci nigdy. Ale z chęcią bym jeździł – nie przeczę.
Bo ja wiem, przy cenie benzyny 4zł/litr po 60 000km w mieście jest się do przodu o 12 000zł, pozostałe koszty eksploatacyjne też nieco niższe, cena odsprzedaży też będzie dużo wyższa – to może się opłacać albo przynajmniej się na tym nie straci.
nemi napisał(a):Silnika lepiej nie docierać w trasie.
To i utrata wartości to największe zło nowych samochodów
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Jeszcze nie widziałem tak ani żadnego innego mniejszego doladowanego silnika oszczedniejszego od choćby wolnossacego takiego jak w Toyocie. Chyba że na papierku. A Golf ma atrakcyjne ceny bo przez aferę muszą nadrobić ilością sprzedanych egzemplarzy inaczej kaplica.
No ale przecież Golf Leon i Octavia to ta sama afera 
Co do 1.6 133 KM, coś tam jedzie, po przesiadce bezpośrednio z 2.5 trochę brakuje dołu, ale 190 kmh poszedł na autostradzie, a spalanie około 7 trasa 8,5 miasto w porównaniu do vectry także na plus było
Ale ja testowałem chyba poprzedni model. Nemi Ty chcesz przy dwójce dość małych dzieci zmienić minivana na kompaktowe kombi?
Co do kupowania, jak mało zarabiasz i mało wydajesz to wydanie dużej kwoty przychodzi z niejakim oporem niż jak masz duże koszty (które można zredukować lub nie ale zwykle tak) a jednocześnie spore przychody. Dlatego proszę nie porównywać tak bardzo moich zakupów i Nemiego, mamy nieco inne priorytety tak poza tym.
Co do 1.6 133 KM, coś tam jedzie, po przesiadce bezpośrednio z 2.5 trochę brakuje dołu, ale 190 kmh poszedł na autostradzie, a spalanie około 7 trasa 8,5 miasto w porównaniu do vectry także na plus było
Co do kupowania, jak mało zarabiasz i mało wydajesz to wydanie dużej kwoty przychodzi z niejakim oporem niż jak masz duże koszty (które można zredukować lub nie ale zwykle tak) a jednocześnie spore przychody. Dlatego proszę nie porównywać tak bardzo moich zakupów i Nemiego, mamy nieco inne priorytety tak poza tym.
Ostatnio edytowano 28 sie 2016, 17:50 przez Gib, łącznie edytowano 1 raz
Stała pod ścianą prężąc kakao
Generalnie patrzyłem na motostat i ociupinkę golf jest oszczędniejszy, ale i toyota pali całkiem ok.
W sumie mógłbym kupić coś np.rocznego z gwarancją. Kilka tysi jest taniej, ale ktoś już pierdział w fotel
Dopisano 28 sie 2016 17:56:
Gib, ja zmieniam kompaktowego vana na kompaktowe kombi, ale tylko dlatego, że mechanicy jak mnie widzą, to czestują mnie papierosem i pytają jak dzieci i czy kot już duży. Fakt, bez problemu mogę coś zrobić bez faktury i mam rabaty
.
A tak w ogóle, to tylko się zastanawiam
W sumie mógłbym kupić coś np.rocznego z gwarancją. Kilka tysi jest taniej, ale ktoś już pierdział w fotel

Dopisano 28 sie 2016 17:56:
Gib, ja zmieniam kompaktowego vana na kompaktowe kombi, ale tylko dlatego, że mechanicy jak mnie widzą, to czestują mnie papierosem i pytają jak dzieci i czy kot już duży. Fakt, bez problemu mogę coś zrobić bez faktury i mam rabaty
A tak w ogóle, to tylko się zastanawiam
nemi napisał(a):W sumie mógłbym kupić coś np.rocznego z gwarancją. Kilka tysi jest taniej, ale ktoś już pierdział w fotel
szczerze rozważał bym taki samochód do 3 lat wtedy kosztuje sporo mniej a nie aż tak dużo napierdziane w fotel

A widzisz na bazie Twoich doświadczeń ja chcę wydać pieniądze jak najlepiej. Bo ztcp to auris był zły, mazda 5 na dzień dobry remont a teraz się sypie, wole już to znajome zło za free niż pakować ciężko uciułany hajs w naprawianie auta którego nie będę lubić
A ponieważ chęć zmiany jest wielka to ciągle nowe koncepcje i pomysły ale pieniądze strach wydać 
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gib, biorę pod uwagę tego:


(Ale bez ekranu dotykowego, byłyby mniejszy wyświetlacz i guziki)
I to:


Po bliższym zapoznaniu podobają mi się oba, ale w aurisie pierwsze wrażenie dziwne. Drugie – ok.
Wojtek, chcę auto wygodniejsze. B+ jednak odpada, za dużo kasy bym wydał, żeby potem nie być zadowolonym. Tak samo jak odrzucilem 1,3 w aurisie. Wolę dołożyć trochę kasy, a się nie frustrować przez 6 lat. Poza tym rapid kombi, to bardziej hatchback – moje typy mają po 600 litrów bagażnika i to jest to
Dopisano 28 sie 2016 18:16:
A wiecie co jest najgorsze? Nie umiem sprzedać Mazdy uszkodzonej i wciskać komuś ciemnotę. Będzie 100% sprawna, a ja nie odzyskam tego, co wydam teraz na naprawę. Sumienie mi nie pozwoli...


(Ale bez ekranu dotykowego, byłyby mniejszy wyświetlacz i guziki)
I to:

Po bliższym zapoznaniu podobają mi się oba, ale w aurisie pierwsze wrażenie dziwne. Drugie – ok.
Wojtek, chcę auto wygodniejsze. B+ jednak odpada, za dużo kasy bym wydał, żeby potem nie być zadowolonym. Tak samo jak odrzucilem 1,3 w aurisie. Wolę dołożyć trochę kasy, a się nie frustrować przez 6 lat. Poza tym rapid kombi, to bardziej hatchback – moje typy mają po 600 litrów bagażnika i to jest to
Dopisano 28 sie 2016 18:16:
A wiecie co jest najgorsze? Nie umiem sprzedać Mazdy uszkodzonej i wciskać komuś ciemnotę. Będzie 100% sprawna, a ja nie odzyskam tego, co wydam teraz na naprawę. Sumienie mi nie pozwoli...
Dzisiejsze kompakty są duże, współczesne B+ to praktycznie kompakty z końca lat dziewięćdziesiątych.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
nemi napisał(a):Tak, wiem. Ale nie jestem przekonany. Z duża kasa, żeby ryzykować brak zadowolenia.
To idź na jazdy testowe wszędzie gdzie się da... i sam sprawdź to zadowolenie...
Później wybierzesz najbardziej pasujące Tobie auto.
Ps. Toledo NH i Mazda3 BL czy BM to ta sama wielkość. Octavia i Leon są nieco większe.
Arkana , Captur , Mii
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
byly: 323, Tribute, M6, M2, M5, Toledo, Mii, Rapid...
W 3BM i 3BK tylko siedziałem. Dużo mniejsze to w środku niż moja 626 gf z lat 90. Obecne kompakty są tylko duże z zewnątrz, no może bagażniki w sumie duże, wyjątków jest mało. O wielkości mondeo3 można pomarzyć 
Octavia znośnie. Toledo Leon nie wiem.
Octavia znośnie. Toledo Leon nie wiem.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości