Czateria...cd
jacobs napisał(a): i nemi kupią coś w końcu to chyba muszą wyprawić jakąś imprezę
Już mnie nie obrażaj
Można kupić jeszcze takiego stwora:

Takiego:

I takiego:

Oraz to:

Gib nie zmienia, może przynajmniej odremontuje obecne i będzie to prawdziwy joker. A nemi jak kupi, to zaraz coś nie będzie Mu pasowalo i rozkmina nad kolejnym autem. Przynajmniej ciekawie będzie. Dobrze że ja nie mam takich rozterek i od planów do realizacji mija bardzo niewiele czasu 
Dopisano 27 sie 2016, 21:34:
Fordy mają fajne mordy, jeździł by.
Dopisano 27 sie 2016, 21:34:
Fordy mają fajne mordy, jeździł by.
Ale za to środek w Fordzie mi najmniej odpowiada. Ta deska jest jakaś taka nad kolanami, ciasno... Raczej nie.
Mazdą myślałem, że będę jeździł może nawet do końca jej dni i wiązałem duże nadzieje z tym samochodem. Funkcjonalność genialna, daje mi sporo satysfakcji z jazdy, chociaż to VAN, wygodnie (ale w hałasie) przemierzam tym autem długie dystanse z wysokimi prędkościami i jestem bardzo zadowolony pod tym względem. Przesuwane drzwi –
. Ale już o 2 wk****nia za dużo.
Na forum jestem 12 lat i miałem w tym czasie bardzo mało aut:
– 626
– Octavię
– Mondeo
– Tico (epizodycznie)
_ Clio
– Aurisa
– 5
– Focusa
Także jestem bardzo stały w uczuciach jak widać.
Dominator napisał(a):A nemi jak kupi, to zaraz coś nie będzie Mu pasowalo i rozkmina nad kolejnym autem.
Mazdą myślałem, że będę jeździł może nawet do końca jej dni i wiązałem duże nadzieje z tym samochodem. Funkcjonalność genialna, daje mi sporo satysfakcji z jazdy, chociaż to VAN, wygodnie (ale w hałasie) przemierzam tym autem długie dystanse z wysokimi prędkościami i jestem bardzo zadowolony pod tym względem. Przesuwane drzwi –

Na forum jestem 12 lat i miałem w tym czasie bardzo mało aut:
– 626
– Octavię
– Mondeo
– Tico (epizodycznie)
_ Clio
– Aurisa
– 5
– Focusa
Także jestem bardzo stały w uczuciach jak widać.
Ostatnio edytowano 27 sie 2016, 21:42 przez nemi, łącznie edytowano 2 razy
Mnie w nowych samochodach przeraża utrata wartości w pierwszych latach
. Jeszcze jak to jest wół roboczy to można to przełknąć bo zarabia na siebie i zawsze to vat można odzyskać ale jako dupowóz to grubo musiałbym się zastanowić.
Większość nowych samochodów ma ciasne wnętrza, w szczególności mocno rozbudowane kokpity. Wspomniana utrata wartości, auris to dość rozsądny wybór. Golf jeśli przełknąć design też będzie trzymał cenę.
Ja za to jeździłem przez ostatni tydzień samochodem o przyjemnej mocy 69KM. I dam Ci dobrą radę w związku z tym nemi, nie kupuj słabszego samochodu niż obecnie jeździsz bo dostaniesz nerwicy.
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Już po zlocie, niestety nie pomyślałem żeby wziąć/spytać kogoś choćby o krem z filtrem i jak calutkie lato udało się nie spalić ryja tak właśnie opaliłem go że moja dermatolog się w grobie przewróci mimo że żyje. Będzie piekło jutro. Rekordu nie było natomiast ogólnie chyba było zbyt gorąco na jakieś życiówki na ćwiarę. Niestety STI oddało panewkę.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Dominator napisał(a):Gib nie zmienia, może przynajmniej odremontuje obecne i będzie to prawdziwy joker
Przede wszystkim jeśli zostanie dupowozem "dopóki się nie złamie" to musi dostać gaz, 150 wjazd i 150 na paliwo na w sumie niedaleki wyjazd do Ułęża to kapkę za dużo jak za jedno opalanie
Tak bartkowe niebieskie kombi, a wciąganie na lawetę to było też bardziej skomplikowane niż łapanie na trytki zderzaka u Gronka
Stała pod ścianą prężąc kakao
Wszystkie silniki które są notorycznie męczone muszą w końcu odpocząć 
Zastanawiam się nad takim sprzętem.
http://olx.pl/oferta/buggy-rurak-piranh ... 02ef20093d
http://olx.pl/oferta/buggy-rurak-piranh ... 02ef20093d
Nemi, a moze Leon w kombi ? Ja rok temu kupiłem Leona, teraz mamy juz okolo 10 tysiecy za soba. Moim
zdaniem auto rewelacja. Nie wiem w jakich cenach mozna dostac kombi w benzynce ale mysle, ze moze to byc okolica golfa. Jak wybieralem miedzy golfem gti, a leonem cupra, seat dal rabat i w sumie za mniejsze pieniadze dostalem lepiej wyposazone i mocniejsze auto
. Osobiscie uwazam, ze to najlepsze auto jakie mielismy. Teraz sprzedalem BMW i kupilismy CLA – uwazam, ze do leona nie mozna go nawet porownac jest po prostu slabe..
zdaniem auto rewelacja. Nie wiem w jakich cenach mozna dostac kombi w benzynce ale mysle, ze moze to byc okolica golfa. Jak wybieralem miedzy golfem gti, a leonem cupra, seat dal rabat i w sumie za mniejsze pieniadze dostalem lepiej wyposazone i mocniejsze auto
Leon obecnie kosztuje prawie 1000 więcej od golfa i nie ma bixenonów, alufelg oraz kierownicy multifunkcyjnej.
Pokazałem w salonie specyfikację golfa i gość rozłożył ręce, także jeśli bym miał kupić w tej samej cenie jedno z tych dwóch, to golf jest ładniejszy w środku i chyba trochę lepiej wykonany. To samo jest z octavią – odlot z cenami, zamiast 110 KM golfa można dostać 86 KM octavię, a i tak trzeba by dopłacić
Od nowego roku będzie lift golfa i może będzie miał jesienią dobre ceny ten przed liftem. Obecnie jest zły czas na zakupy, bo nie ma za bardzo promocji... Październik i listopad dopiero coś przyniesie ciekawego
.
Szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy nie wiem ile mam pieniędzy. Mój excel jest na komputerze w Danii i mam dostęp tylko zdalny z pracy
(oszczędności gromadzę pewnym systemem z podziałem na cele, dlatego nie jest to takie proste
).
Możliwe, że w sercu już podjąłem decyzję, ale analiza trwa i excel prawdę mi powie czy mnie stać czy nie.
Jestem przed jazdami i póki co patrzę na suche dane. Stoję przed wyborem:
1.6 wolnossący 132 KM od Toyoty
1.2 TSI 110 od VW
I tak – w Toyocie nie spodziewam się wtopy z tym silnikiem, wiem z doświadczenia, że Toyota robi akcje serwisowe i wymienia nawet drogie elementy w autach starszych niż 7 lat nawet jeśli auto nie było serwisowane. Nie umywa rąk. Na pewno ten silnik nie jest zbyt oszczędny.
1.2 może przyjemniej jeździć, bo już jeździłem tym w innym aucie i wyrażenia były bardzo dobre jeśli chodzi o charakter. Myślę, że będzie też oszczędniejszy o litr czy dwa nawet. Tyle zalet. Wady: często tsi ma problem z braniem oleju, trzeba studzić turbo i rozgrzewać, w razie problemów z vw trzeba walczyć zaciekle, bo wypinają się do klienta tym ciemnym, pomarszczonym otworem.
Dużo zależy od ostatecznej oferty, ale Toyota wydaje mi się lepszym wyborem.
Pokazałem w salonie specyfikację golfa i gość rozłożył ręce, także jeśli bym miał kupić w tej samej cenie jedno z tych dwóch, to golf jest ładniejszy w środku i chyba trochę lepiej wykonany. To samo jest z octavią – odlot z cenami, zamiast 110 KM golfa można dostać 86 KM octavię, a i tak trzeba by dopłacić
Od nowego roku będzie lift golfa i może będzie miał jesienią dobre ceny ten przed liftem. Obecnie jest zły czas na zakupy, bo nie ma za bardzo promocji... Październik i listopad dopiero coś przyniesie ciekawego
Szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy nie wiem ile mam pieniędzy. Mój excel jest na komputerze w Danii i mam dostęp tylko zdalny z pracy
Możliwe, że w sercu już podjąłem decyzję, ale analiza trwa i excel prawdę mi powie czy mnie stać czy nie.
Jestem przed jazdami i póki co patrzę na suche dane. Stoję przed wyborem:
1.6 wolnossący 132 KM od Toyoty
1.2 TSI 110 od VW
I tak – w Toyocie nie spodziewam się wtopy z tym silnikiem, wiem z doświadczenia, że Toyota robi akcje serwisowe i wymienia nawet drogie elementy w autach starszych niż 7 lat nawet jeśli auto nie było serwisowane. Nie umywa rąk. Na pewno ten silnik nie jest zbyt oszczędny.
1.2 może przyjemniej jeździć, bo już jeździłem tym w innym aucie i wyrażenia były bardzo dobre jeśli chodzi o charakter. Myślę, że będzie też oszczędniejszy o litr czy dwa nawet. Tyle zalet. Wady: często tsi ma problem z braniem oleju, trzeba studzić turbo i rozgrzewać, w razie problemów z vw trzeba walczyć zaciekle, bo wypinają się do klienta tym ciemnym, pomarszczonym otworem.
Dużo zależy od ostatecznej oferty, ale Toyota wydaje mi się lepszym wyborem.
STi zachciało zbudowania mocniejszego silnika
Szkoda tylko, że tak wcześnie bo sobie nie pojeździłem za dużo

![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Szkoda tylko, że tak wcześnie bo sobie nie pojeździłem za dużo


A widzisz, kopciuchem byś się wyszalał, spalił 8 litrów na 100 i wrócił na własnych kołach
A poważnie przykra sprawa. Prawie mnie przekonałeś do wyjazdu na zlot obietnicą przejażdżki...
Dopisano 28 sie 2016 14:22:
A z innej beczki – żona się wstydziła jeździć i postanowiłem zainwestować w wygląd (9.99 zł/szt.) i trochę rdzawe naloty na drzwiach umyłem.
Tylko teraz nie umiem rozpoznać swojego na parkingu – zawsze po czarno-rdzawych felgach go poznawalem, a teraz chyba będę musiał nauczyć się numeru rejestr.
A poważnie przykra sprawa. Prawie mnie przekonałeś do wyjazdu na zlot obietnicą przejażdżki...
Dopisano 28 sie 2016 14:22:
A z innej beczki – żona się wstydziła jeździć i postanowiłem zainwestować w wygląd (9.99 zł/szt.) i trochę rdzawe naloty na drzwiach umyłem.
Tylko teraz nie umiem rozpoznać swojego na parkingu – zawsze po czarno-rdzawych felgach go poznawalem, a teraz chyba będę musiał nauczyć się numeru rejestr.
Powodzenia w walce z impreza 
Nemi – my bralismy z placu dealera. Dogadalismy sie, ze rejestruja wybrane auto jako swoje testowe i dali nam za to chyba 14% rabatu. De facto auto nie przejechało ani kilometra jako testówka, całość potrwała 3 tygodnie dłużej, a zaoszczędziliśmy masę pieniędzy.
Nemi – my bralismy z placu dealera. Dogadalismy sie, ze rejestruja wybrane auto jako swoje testowe i dali nam za to chyba 14% rabatu. De facto auto nie przejechało ani kilometra jako testówka, całość potrwała 3 tygodnie dłużej, a zaoszczędziliśmy masę pieniędzy.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości