Co do nowych małych benzyn – też byłem sceptycznie nastawiony ale po kilku jazdach dochodzę do wniosku, że to wcale nie jest takie głupie ale dla mnie się nie nadaje (za małe przebiegi żeby rozgrzać turbo i je wychłodzić). Otóż wrażenia mam takie, że 1.2TCe odpycha się lepiej niż 1.6N/A, szczególnie zawstydzając jednostkę niedoładowaną przy niskich obrotach. Naprawdę obiektywnie nie da się mieć uwag co do osiągów takich silników, jeśli nie jest się fanem jeżdżenia w przedziale 5-7krpm. 1.6TCe na pewno nie będzie jechał gorzej od poprzedniego 2.0T. Można mieć do takich silników uwagi na takiej samej zasadzie jak do współczesnych diesli 2.0 – w porównaniu do wcześniejszych diesli te to są zdałnsajzingowane popierdółki
Czateria...cd
Takie cyrki po wymianie oleju się dzieją jak się nie wyzeruje map starzenia oleju. Ponoć jedyna opcja żeby to zrobić to całkowite nadpisanie na nowo flasha w sterowniku skrzyni. Soft zależnie od producenta samochodu potrafi się mocno różnić i w przypadku Renaulta jest napisany tak by brać pod uwagę to, że oleju nie wymienia się. Producent skrzyni zaleca wymianę co ileś tam kilometrów, producent samochodu nie zaleca wymian a co przezorniejsze ASO zalecają wymianę i ją wykonują. Da się dzięki temu trafić samochód w którym olej w skrzyni był wymieniany. Jeśli olej nie był wymieniany a samochód nie był katowany to tragedii nie powinno być, zdarzają się egzemplarze które nalatały 400 000km bez wymiany i jeżdżą. Te skrzynie to albo AisinWarner albo Jatco (po przejęciu Nissana) czyli japońskie i dosyć trwałe. W Lagunie III były tylko skrzynie sześciobiegowe z dobrze działającą blokadą hydrokinetyki. Dynamika jest co najmniej dobra. Miałem możliwość porównywać do 5G-tronic Mercedesa (z 2011 roku) i skrzynia montowana w Renaultach jest dużo lepsza. Chciałbym przelecieć się nową 6 w AT żeby mieć porównanie, ale patrząc od strony technicznej to te skrzynie powinny grać w tej samej lidze.
Co do nowych małych benzyn – też byłem sceptycznie nastawiony ale po kilku jazdach dochodzę do wniosku, że to wcale nie jest takie głupie ale dla mnie się nie nadaje (za małe przebiegi żeby rozgrzać turbo i je wychłodzić). Otóż wrażenia mam takie, że 1.2TCe odpycha się lepiej niż 1.6N/A, szczególnie zawstydzając jednostkę niedoładowaną przy niskich obrotach. Naprawdę obiektywnie nie da się mieć uwag co do osiągów takich silników, jeśli nie jest się fanem jeżdżenia w przedziale 5-7krpm. 1.6TCe na pewno nie będzie jechał gorzej od poprzedniego 2.0T. Można mieć do takich silników uwagi na takiej samej zasadzie jak do współczesnych diesli 2.0 – w porównaniu do wcześniejszych diesli te to są zdałnsajzingowane popierdółki
Co do nowych małych benzyn – też byłem sceptycznie nastawiony ale po kilku jazdach dochodzę do wniosku, że to wcale nie jest takie głupie ale dla mnie się nie nadaje (za małe przebiegi żeby rozgrzać turbo i je wychłodzić). Otóż wrażenia mam takie, że 1.2TCe odpycha się lepiej niż 1.6N/A, szczególnie zawstydzając jednostkę niedoładowaną przy niskich obrotach. Naprawdę obiektywnie nie da się mieć uwag co do osiągów takich silników, jeśli nie jest się fanem jeżdżenia w przedziale 5-7krpm. 1.6TCe na pewno nie będzie jechał gorzej od poprzedniego 2.0T. Można mieć do takich silników uwagi na takiej samej zasadzie jak do współczesnych diesli 2.0 – w porównaniu do wcześniejszych diesli te to są zdałnsajzingowane popierdółki
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):1.6TCe na pewno nie będzie jechał gorzej od poprzedniego 2.0T.
Ok w takim talismanie jeszcze masz te wersję 1.6 200hp. Chociaż z dieslami już jest gorzej, bo 160hp to najmocniejsze co się da wybrać. Ale popatrz na takiego Kadjara gdzie masz tylko 1.2TCe max 130hp oraz dwa diesle 1.5 (110) i 1.6 (130). Imho aż się prosi by w tej budzie też był dostepny 1.6TCe 200hp, zwłaszcza w wersji 4x4 (dostępna tylko w klekocie).
Jeśli najmocniejszy diesel to 160KM to rzeczywiście teoretycznie bieda (na tle konkurencji) ale z drugiej strony patrząc to może w końcu oznaka normalności. Trochę absurdem staje się to, że moc podchodząca pod 200KM zaczyna być traktowana jako kompletnie normalna (160KM wydaje się być niską mocą), a samochody nie przytyły o 100% w ciągu dekady.
Trochę to przypomina to co się działo w świecie komputerów – moc ciągle rośnie i każdy chce mieć więcej chociaż tak naprawdę dawno osiągnięto poziom więcej niż wystarczający.
Inna sprawa, że te nowsze silniki dają tą moc do dyspozycji znacznie wcześniej i w szerszym zakresie obrotów co powoduje, że mimo podobnej mocy szczytowej jak w starszym silniku pojazd jest jednak szybszy (nie porównuję to do N/A tylko turbo do turbo).
Trochę to przypomina to co się działo w świecie komputerów – moc ciągle rośnie i każdy chce mieć więcej chociaż tak naprawdę dawno osiągnięto poziom więcej niż wystarczający.
Inna sprawa, że te nowsze silniki dają tą moc do dyspozycji znacznie wcześniej i w szerszym zakresie obrotów co powoduje, że mimo podobnej mocy szczytowej jak w starszym silniku pojazd jest jednak szybszy (nie porównuję to do N/A tylko turbo do turbo).
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Tych 2 litrowych diesli też bym się nie czepiał.
Były zawsze i jak do tej pory, przynajmniej w niektórych markach jeszcze są.
Moc z średnich 130 KM rośnie w tych silnikach do 160-180KM i do tego dostępna jest wcześniej.
Jak dla mnie 2.0 TD wystarcza mi w każdej budzie. Ot wystarczy zaakceptować, że auto ma się turlać z puntu A do B w ramach dostępnych na naszych drogach prędkościach
.
Były zawsze i jak do tej pory, przynajmniej w niektórych markach jeszcze są.
Moc z średnich 130 KM rośnie w tych silnikach do 160-180KM i do tego dostępna jest wcześniej.
Jak dla mnie 2.0 TD wystarcza mi w każdej budzie. Ot wystarczy zaakceptować, że auto ma się turlać z puntu A do B w ramach dostępnych na naszych drogach prędkościach
..::Born To Rise Hell::..
loockas napisał(a):Gib napisał(a):ale wg forumowych mędrców nie da się takowego za te pieniądze kupić bez wkładu własnego w wysokości 10 tys
Dramatyzujesz i nie czytasz ze zrozumieniem. Kupujesz nastoletnie auto. To, że coś w nim wymienisz jest pewne. W przypadku Leona/Toledo obyś nie musiał wymieniać części blacharskich bo z niewiadomego mi powodu są potwornie drogie (zwłaszcza przód). Imho uważam, że płacenie za ten model więcej jak 15k to głupota. Auto fajne, ale nie wolne od wad. Głownie pierdoły, ale potrafią irytować np. przeciekające drzwi, drobne problemy z elektryką i... kiepskie skrzynie biegów
+1
Gib napisał(a):Nie stać mnie na Leona za 55tys, nie stać mnie na Leona za 35tys, nie wydam na leona nawet 20 tys chociaż mamstać mnie na leona 15-16 letniego za 13-14 tys, ale wg forumowych mędrców nie da się takowego za te pieniądze kupić bez wkładu własnego w wysokości 10 tys, natomiast da się kupić za 15-16 młodszą astrę i próbuję dociec czy astra ma jakieś specjalne fuckupy przygotowane dla przyszłego nabywcy czy po prostu jest tania i dobra bo jest dobra i tania. Jednocześnie chciałbym spróbować czegoś innego niż opel.
Co do pchania kasy w auto, wydech ogarnąłem za 70zł, tygodniowe wydatki na paliwo to około 100zł, resztę dojeżdżam bo potencjał sprzedażowy tego samochodu jest bardzo niski, a na strażackiej nie potrafią docenić nowego rozrządu za tysiąc czy zregenereowanej maglownicy za 2,5
Giba jesteś prawdziwym malkontentem

Jeśli chcesz żeby Twoje naprawy sprowadzały się do tego co napisałeś to chyba lepiej będzie jak pozostaniesz przy obecnym aucie a dozbierasz sobie w międzyczasie na coś "nowszego" czy tam "mocniejszego". Bo szczerze oprócz clio II sporta, w tej kwocie, ja akurat nie widzę niczego rozsądnego co by miało dostarczać jakichś pozytywnych emocji.
Wielkie dzięki za odpowiedź. Z drugiej strony byłem świadom tego, ale chyba potrzebowałem potwierdzenia swoich obaw.
P.S. jeśli chodzi o inne auto. Szukam japończyka, który mi tak nie zardzewieje a i będzie tak bezawaryjny jak moja madzia ;–) . Patrze na hondy i mitsubishi do 10K, czy powiecie coś na ten temat, czy podpowiecie coś dla zbłąkanego?
...
Doprecyzuje swoje pytanie. Chodzi mi o auto które mi nie zardzewiej, nie będzie mi się psuło a jeśli już to by nie wpędziło w koszta. Interesują mnie japończyki najlepiej combi, ze względu na rodzinkę, ale nie chce zbyt ospałego auta i na pewno nie disel. Jakie auta waszym zdaniem odpowiadały by moim kryteriom?
P.S. jeśli chodzi o inne auto. Szukam japończyka, który mi tak nie zardzewieje a i będzie tak bezawaryjny jak moja madzia ;–) . Patrze na hondy i mitsubishi do 10K, czy powiecie coś na ten temat, czy podpowiecie coś dla zbłąkanego?
...
Doprecyzuje swoje pytanie. Chodzi mi o auto które mi nie zardzewiej, nie będzie mi się psuło a jeśli już to by nie wpędziło w koszta. Interesują mnie japończyki najlepiej combi, ze względu na rodzinkę, ale nie chce zbyt ospałego auta i na pewno nie disel. Jakie auta waszym zdaniem odpowiadały by moim kryteriom?
Ostatnio edytowano 7 sie 2016, 13:08 przez gregory1227, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 25 lis 2011, 20:27
- Posty: 4
- Auto: Mazda 323F 1,5 2000r.
brii napisał(a):Jeśli najmocniejszy diesel to 160KM to rzeczywiście teoretycznie bieda (na tle konkurencji) ale z drugiej strony patrząc to może w końcu oznaka normalności. Trochę absurdem staje się to, że moc podchodząca pod 200KM zaczyna być traktowana jako kompletnie normalna (160KM wydaje się być niską mocą), a samochody nie przytyły o 100% w ciągu dekady.
Zgadzam sie. Chodziło mi po prostu o brak wersji "top" w tym modelu (Kadjar). Renault prawie zawsze miało do wyboru wersję ze znacznie mocniejszym silnikiem od standardowego portfolio, z resztą inne marki również. Po prostu fajnie mieć wybór, a w przypadku tego modelu nie ma
Talisman jak na pozycję "limuzyny" renault też zbyt wielkiego wyboru klientowi nie daje... Ale takie czasy.
Mam okazję trochę jeździć Dusterem. Powiem Wam, że to mógłby być naprawdę killer tanich suvów gdyby wpakowali tam 2.0dci zamiast 1.5 z clio
A tym czasem granica złamana i to podwójnie

A to widzisz – trochę inaczej na to patrzałem. Mi się wydawało, że oni zaczęli wypuszczać pseudosuvy jako ostatni i tylko dlatego, żeby mieć coś takiego w ofercie bo bez takich modeli łyso. Sądziłem, że nie wiążą z tym tematem żadnych nadziei (oceniam przez mój pryzmat – dla mnie takie samochody są bez sensu, pomijając taniego Dustera), dlatego też się nie wysili. Inna sprawa, że taka buda + duży silnik raczej nie stanowią dobrego połączenia i trudno wykorzystać pełną moc bez dachowania albo przynajmniej bez tarcia lusterkami o asfalt
. Duster z 2.0dCi byłby takim hitem, że zamiótłby sprzedaż innych modeli a do tego dopuścić nie mogą. Na Talismana pewnie jeszcze przyjdzie czas – zawsze w gamie mieli "nadpobudliwe" wersje i wątpię by pozostawili taki model bez V6 albo przynajmniej 2.0T. Póki co Panowie z Dieppe pewnie byli zajęci wszczepianiem 2.0TCe do Clio
\
Gratulując wyników
Gratulując wyników
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
loockas napisał(a):
A tym czasem granica złamana i to podwójnieMogę opierdzielić z czystym sumieniem roladę z kluskami
Ładnie ładnie
P.S. zsiwiały ci włosy na stopach, czy to wynik przykucu?
brii napisał(a):Póki co Panowie z Dieppe pewnie byli zajęci wszczepianiem 2.0TCe do Clio
Czy to znaczy że położyli lachę na segment D, skupiając się na małej pojezdzawce ?
IMHO nie tędy droga.
Skoro Auto ma konkurowac z Passatem, Mondeo, Optimą, i40 czy nawet Audi, powinni zadbać nie tylko o tablet w srodku a przede wszystkim o motor.
Świetnie że wrzucili 4WS do tego auta, szkoda że z motorem 1.6 nie ważne jakiej mocy wygląda to troche IMHO śmiesznie.
2.0 R4 to optymalne rowiązanie, nie musi tam być od razu V6 – aczkolwiek byłoby miło.
..::Born To Rise Hell::..
brii napisał(a):Sądziłem, że nie wiążą z tym tematem żadnych nadziei
Bardzo mocno marketing poszedł najpierw w Kaptura, a teraz w Kadjara. Co nawet widać po ilości reklam w tv/necie. Cóż, taka moda.
JohnnyB napisał(a):Świetnie że wrzucili 4WS do tego auta, szkoda że z motorem 1.6 nie ważne jakiej mocy wygląda to troche IMHO śmiesznie.
Uhm. Też jestem zdania, ze 2.0T powinno być dostępne i to wcale nie w topowej wersji. Auto ma olbrzymie szanse na powalczenie o podium w tym segmencie.
onyx napisał(a):Schudłeś chyba mocno
prawie 10kg.
onyx napisał(a):P.S. zsiwiały ci włosy na stopach, czy to wynik przykucu? to już starość?
To grafika na wadze
loockas napisał(a):Bardzo mocno marketing poszedł najpierw w Kaptura, a teraz w Kadjara. Co nawet widać po ilości reklam w tv/necie.
Widać, że moje filtry niepożądanych treści dobrze działają – nawet nie wiem kto i co teraz reklamuje

loockas napisał(a):Auto ma olbrzymie szanse na powalczenie o podium w tym segmencie.
Smutne to trochę, że wystarczyło zmienić stylistykę na mniej odważną i już marka jest inaczej odbierana (podoba się praktycznie wszystkim). Sukcesów – niech walczą ale pewnie jeszcze z dwie generacje bezpłciowe muszą minąć nim ogół przestanie kojarzyć Renaulta z Renaultem
JohnnyB napisał(a):szkoda że z motorem 1.6 nie ważne jakiej mocy wygląda to troche IMHO śmiesznie.
Naprawdę bym się tym nie przejmował – dla mnie może być i 0,7 ale jak będzie dobrze jechać to mam to między pośladkami
Niech zaczną robić jak BMW czy Mercedes – na znaczku można napisać liczbę kojarzącą się z większą pojemnością a silnik dać z mniejszą.
Jeszcze jedna sprawa: co wygląda lepiej – 1.6 200KM ciągnące od samego dołu czy 2.0 165KM które dopiero w drugiej części obrotomierza zaczyna jechać jak śmieszne 1.6T od 1500rpm?
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
brii napisał(a):Naprawdę bym się tym nie przejmował – dla mnie może być i 0,7 ale jak będzie dobrze jechać to mam to między pośladkami
Niech zaczną robić jak BMW czy Mercedes – na znaczku można napisać liczbę kojarzącą się z większą pojemnością a silnik dać z mniejszą.
W służbowym, jasne. W prywatnym, wolałbym mieć silnik nie wyciągnięty z motoru
BMW i Mercedes, przekombinowali, ale nadal mają większe siniki w ofercię.
Zobaczy co się będzie dalej dziać.
..::Born To Rise Hell::..
JohnnyB napisał(a):W służbowym, jasne. W prywatnym, wolałbym mieć silnik nie wyciągnięty z motoru.
Nie no – te silniki to nawet koło motocyklowych nie stały. Jakby w samochodach zaczęli montować konstrukcje typu motocyklowego to byłbym wniebowzięty

JohnnyB napisał(a):Zobaczy co się będzie dalej dziać.
Obstawiam, że będzie się dziać to samo co zwykle – wszystko będzie coraz lepsze ale w coraz węższym zakresie.
JohnnyB napisał(a):BMW i Mercedes, przekombinowali, ale nadal mają większe siniki w ofercię.
Nie "większe" tylko mocniejsze – z litra pojemności osiągają podobne moce albo i większe, to oznacza że ich silniki to podobne zdałnsajzingowane jednostki tylko o większej mocy
Obecne 63 to 4.0
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Inna sprawa, że Renault nie aspiruje do takiej klasy (nie będzie pewnie 3.5 w Talismanie ale 2.0T pewnie będzie), tak jak VW przestał wpychać Passata w rewiry Audi ładując tam duże silniki. Renault ma od tego Infiniti i tam można znaleźć konkretne silniki.
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Dziś córka sporą publiczność zgromadziła. Wszyscy się cieszyli, że takie małe dziecko za kierownicą.
A tak poza tym wydaje się całkiem fajne mieć dom z basenikiem z widokiem na góry... Ciekawe, czy mnie będzie kiedyś stać na jakąś fajną nieruchomość.
A tak poza tym wydaje się całkiem fajne mieć dom z basenikiem z widokiem na góry... Ciekawe, czy mnie będzie kiedyś stać na jakąś fajną nieruchomość.
loockas napisał(a):Renault ma własną markę premium – Dacia
Dacia jest premium i to już nie podlega dyskusji
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości