Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Hamulce – różne problemy
xRafalx napisał(a):Zaciski były rozbierane ? U mnie też biło podczas hamowania, bo wymianie przeczyszczeniu prowadnic zacisków i założeniu nowych bolcy/sworzni jak ręką odjąłJeśli tył do roboty to rób.
Więc tak. Wizyta u Jaksy. Pomiar bicia z przodu – lewa idealna – prawa minimalne bicie, ale w normie.
Wygląda na to, że tarcze ok.
Decyzja – chłopaki rozbierają i czyszczą zaciski.
Ostra jazda próbna – jest lepiej, ale to jeszcze nie to.
Ponowny pomiar tacz z przodu – lewa idealna – prawa poza normą – tarcza z prawej strony pod wpływem ciepła wichruje się ... Hella Pagid.
Witam. Ja również mam problem. Jadę autobaną przy prędkości 180 km i gdy hamuję kierownica mi lata. Przy mniejszych prędkościach nie ma takich objawów. Przestaję bić gdy dochodzę do prędkości 140-130. Możecie powiedzieć co może być przyczyną. Wymieniłem tarcze i klocki na TRW z przodu a z tyły mam klocki TRW a tarcze Bosch. Na początku było idealnie po pewnym czasie znów to powróciło
Powiedźcie mi co mam robić bo teraz często jeżdżę autostradami i nie chcę by coś się wydarzyło... Pozdrawiam 
Zmienić przednie tarcze.
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Cześć. Problem mam z hamulcami... Zaczęło się od tego, że zapiekł mi się zacisk z tyłu, to zrobiłem regenerację obydwu zacisków tylnych + wymiana linki hamulca ręcznego. Wszystko działało, lecz odrazu po wyjechaniu od mechanika poczułem, że hamulec roboczy łapie nieco niżej niż wcześniej. Zawróciłem, powiedziałem mechanikowi co zauważyłem, on powiedział że wszystko jest w porządku (na postoju przy włączonym silniku sprawdził pedał hamulca kiedy poczuje opór). Auto hamuje, owszem ale przy na prawdę mocnym wciśnięciu hamulca nie czuję aby załączał się ABS, tzn nie ma tego terkotania charakterystycznego. Kontrolka ABS normalnie gaśnie po odpaleniu, nie ma błędów... Wymieniałem też przed dłuższą wakacyjną trasą tarcze i klocki z przodu (tarcze ATE i klocki też). Odpowietrzane były też dwukrotnie zarówno przód jak i tył. Najpierw przy tylnych zaciskach, a potem po montażu przednich tarcz i klocków. Dzisiaj byłem zrobić przegląd okresowy, wyszło mi że na prawym przodzie mam opór toczenia 20% większy od lewego i słabiej trzyma lewy tył. A przy hamowaniu mocniejszym ABS dalej nie terkota. Co sprawdzić na początek? Inny mechanik doradził aby podłączyć komputer, że jest tam jakaś opcja odpowietrzania układu przez sterownik pompy ABSu. Prawda to? Zaczynam się też zastanawiać nad zakupem kompletu zacisków na przód od TRW.
Panowie potrzebuję pomocy
Trochę ponad tydzień temu wymieniony komplet hamulców z tyłu (tarcze zimmerman, klocki textar), praktycznie od wyjazdu z warsztatu z tyłu samochodu zaczęło nieźle buczeć przy hamowaniu – przy lekkim naciskaniu na pedał hamulca, np. dojeżdżając do świateł... Buczenie/rezonowanie coś jak w starym Ikarusie, lub coś takiego jak pociąg hamuje dojeżdżając do stacji – tylko głośniej). Hałas znikał przy mocniejszym wciśnięciu, lub przy puszczeniu pedału.
Dzisiaj podjechałem ponownie do mechanika, przejechał się ze mną i stwierdził chu*owe klocki
Trochę mnie to zaskoczyło bo textary to często polecane na forum klocki no ale coś tam zaczął przebąkiwać, że ostatnio się popsuły. Mówię no dobra zdejmijmy je i zobaczymy
Po zdjęciu pokazało się takie coś:

To nie jest chyba normalne zużycie klocków po 500 km, nie sądzicie?
Trochę ponad tydzień temu wymieniony komplet hamulców z tyłu (tarcze zimmerman, klocki textar), praktycznie od wyjazdu z warsztatu z tyłu samochodu zaczęło nieźle buczeć przy hamowaniu – przy lekkim naciskaniu na pedał hamulca, np. dojeżdżając do świateł... Buczenie/rezonowanie coś jak w starym Ikarusie, lub coś takiego jak pociąg hamuje dojeżdżając do stacji – tylko głośniej). Hałas znikał przy mocniejszym wciśnięciu, lub przy puszczeniu pedału.
Dzisiaj podjechałem ponownie do mechanika, przejechał się ze mną i stwierdził chu*owe klocki
Trochę mnie to zaskoczyło bo textary to często polecane na forum klocki no ale coś tam zaczął przebąkiwać, że ostatnio się popsuły. Mówię no dobra zdejmijmy je i zobaczymy
Po zdjęciu pokazało się takie coś:

To nie jest chyba normalne zużycie klocków po 500 km, nie sądzicie?
Według mnie to nie wina samych klocków tylko dopasowania tarcz do klocków, tzn tarcze są za twarde lub klocki są za twarde i stąd się to pojawiło. Ale to tylko moje zdanie.
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
No właśnie wiele osób tutaj poleca taki zestaw i do tej pory nikt nie narzekał dlatego też taki kupiłem.
Przy montażu klocków używacie oryginalnych blaszek lub takiego zestawu montażowego? http://www.fox.rzeszow.pl/ZESTAW-MONTAZOWY-KLOCKOW-HAMULCOWYCH-TYL-MAZDA-6(4,253810,23052).aspx
Przy montażu klocków używacie oryginalnych blaszek lub takiego zestawu montażowego? http://www.fox.rzeszow.pl/ZESTAW-MONTAZOWY-KLOCKOW-HAMULCOWYCH-TYL-MAZDA-6(4,253810,23052).aspx
Witam,
Z góry przeproszę jeśli powielę temat ale jest prawie 3:00 i mam mało czasu, żeby dowiedzieć się co dolega mojej Madzi, dlatego nie szukałem.
Do rzeczy, jak w temacie problem jest z hamowaniem a raczej ze strasznym bicie i trzęsieniem auta podczas hamowania. W ciągu 2l (09.2014) jak użytkuję auto i przejechaniu ok 45tyś musiałem na początku przetoczyć wszystkie tarcze i wymienić klocki wszystkie, po kilku miesiącach wymienić wszystkie klocki (ATE), tarcze z tyłu wymienić (no name) z przodu jeszcze raz przetoczyć, to było rok temu. W tym roku już raz wymieniałem tarcze z przodu razem z klockami (ATE/ATE), nie pomogło. Więc nowy mechanior wymienił wszystkie 4 tarcze, klocki, poczyścił wszystko, wymienił reparaturki i problem ustał na 1000km i znów wróciło bicie. Z przodu zestaw Ferodo/Ferodo z tyłu TRW/TRW – klocki/tarcze.
Myślałem że ten typ tak ma ale od ostatniej wymiany przejechałem ok 2tyś w ciągu miesiąca i znów wróciło bicie i mam wrażenie i mam wrażenie, że się pogłębia. Pojechałem jeszcze raz do chłopaka, a ten mi mówi, że tarcze z przodu do wyj...ania. I co znów wstawi mi nowe tarcze i problem wróci?
Możecie podpowiedzieć co mogę zrobić z tym? Moje hamowanie przy większych prędkościach jakbym jechał 150 po kocich łbach i zaczął hamować (lub coś w tym stylu) trzęsie całą budą.
Mazda 6 GY 2008 MZR-CD 2.0 143 KM.
Jeśli pisałem niespójnie to przepraszam, ale ponad 20h na nogach i ta pora robi swoje.
Dzięki i czekam na informacje zwrotne
Moderator:
1 wątek = 1 problem. Poza tym dublujesz to samo w 2 wątkach.
Z góry przeproszę jeśli powielę temat ale jest prawie 3:00 i mam mało czasu, żeby dowiedzieć się co dolega mojej Madzi, dlatego nie szukałem.
Do rzeczy, jak w temacie problem jest z hamowaniem a raczej ze strasznym bicie i trzęsieniem auta podczas hamowania. W ciągu 2l (09.2014) jak użytkuję auto i przejechaniu ok 45tyś musiałem na początku przetoczyć wszystkie tarcze i wymienić klocki wszystkie, po kilku miesiącach wymienić wszystkie klocki (ATE), tarcze z tyłu wymienić (no name) z przodu jeszcze raz przetoczyć, to było rok temu. W tym roku już raz wymieniałem tarcze z przodu razem z klockami (ATE/ATE), nie pomogło. Więc nowy mechanior wymienił wszystkie 4 tarcze, klocki, poczyścił wszystko, wymienił reparaturki i problem ustał na 1000km i znów wróciło bicie. Z przodu zestaw Ferodo/Ferodo z tyłu TRW/TRW – klocki/tarcze.
Myślałem że ten typ tak ma ale od ostatniej wymiany przejechałem ok 2tyś w ciągu miesiąca i znów wróciło bicie i mam wrażenie i mam wrażenie, że się pogłębia. Pojechałem jeszcze raz do chłopaka, a ten mi mówi, że tarcze z przodu do wyj...ania. I co znów wstawi mi nowe tarcze i problem wróci?
Możecie podpowiedzieć co mogę zrobić z tym? Moje hamowanie przy większych prędkościach jakbym jechał 150 po kocich łbach i zaczął hamować (lub coś w tym stylu) trzęsie całą budą.
Mazda 6 GY 2008 MZR-CD 2.0 143 KM.
Jeśli pisałem niespójnie to przepraszam, ale ponad 20h na nogach i ta pora robi swoje.
Dzięki i czekam na informacje zwrotne
Moderator:
1 wątek = 1 problem. Poza tym dublujesz to samo w 2 wątkach.
- Od: 19 wrz 2014, 21:25
- Posty: 25
- Auto: Mazda 6 2008r, GY, silnik 2.0D 105 KW (143 KM), Typ silnika RF7J
Popieram Wojtka. Jeśli problem się powtarza to może masz piaty krzywe i po jakimś czasie krzywi Ci tarcze?
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
Wydaje mi się, że normalnie może się piasta pokrzywić, w jeżdzasz w dziurę to dostaje felga, piasta oraz łożysko 
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
być może, ale wg mnie bardziej prawdopodobne, że przy wjechaniu w dziurę cierpi felga a łożysko podda się pierwsze niż piasta. Przecież piasta to kawał odlewu, wątpię żeby tak łatwo było to skrzywić.
Nie sprawdzi jednego i drugiego nie dowie się.
-
& Marta
- Od: 25 kwi 2014, 11:37
- Posty: 3600 (51/69)
- Skąd: Niepołomice
- Auto: Mazda6 GH '08
MazdaSpeed 3 BK '08
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6