Bez czego M6 (benzyna) nie pojedzie?

Pogaduchy motoryzacyjne.

Postprzez lysy2 » 27 cze 2016, 09:55

Hej

Zakładam ten temat, bo nie znalazłem podobnego.
Chciałbym odpowiedzi bez jakich elementów osprzętu silnika benzynowego M6 nie pojedzie nawet w trybie serwisowym.
O co chodzi? Ano o to, co potrzebuję mieć w bagażniku jak jadę w długą trasę tak "na wszelki wypadek".
Co wiem i jak podchodzę do tematu (proszę o odpowiedzi czysto techniczne):
1. Jak padnie cewka zapłonowa = stoję i trzeba wymienić
2. Jak padnie świeca/kabel WN = jadę na 3, ale jadę. (1 świeca i jeden przewód WN się zawsze w bagażniku przyda)
3. Padnie alternator/regulator napięcia = jadę, dopóki starczy akumulatora
4. Padnie rozrusznik = mogę popchnąć i ruszy
5. Padnie przepływomierz = ???
6. Padnie przepustnica (czujnik położenia) = ???
7. Padnie czujnik w kolektorze dolot.(chyba drugi MAF lub temp.– w 2.3 montowany od strony bloku) = ???
8. Padnie sonda lambda = ???
9. Co może jeszcze paść istotnego?

Do tej pory miałem doświadczenia z Mercedesami i wiem, że np. MAF/przepustnicę/lambdę wystarczyło wypiąć, ale dało się w trybie awaryjnym jechać dalej. Czy w M6 jest podobnie, czy bez czegoś nie pojadę dalej?

Dzięki
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2014, 14:31
Posty: 93 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY '02 2.3 + LPG

Postprzez rymko » 27 cze 2016, 17:41

Żartujesz ??? nie wiesz ???
Bez kół ....................................... hahaha hahaha hahaha hahaha hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 14:23
Posty: 482 (2/6)
Auto: Mazda 6I 2.3 2007 A-spec/AT

Postprzez DeviS » 27 cze 2016, 19:42

Takie troche martwienie sie na zapas aczkolwiek rozumiem ze sie obawiasz ;)
Jak pasek wielorowkowy Ci peknie tez nie pojedziesz, pompa wody itd.
Czujniki, sondy, przeplywke mozesz sprawdzic przez OBD jak pracuje, jesli nie ma zadnych zastrzezen to nie ma co sie martwic ;)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2013, 00:58
Posty: 479 (1/14)
Skąd: Parczew/Warszawa
Auto: Była: Mazda 6 GG 1.8 '05r + LPG
Jest: Mazda 6 GJ 2.5 '15r

Postprzez lysy2 » 27 cze 2016, 22:08

Chłopaki – obecnie M6 to auto żony i ja nie czuję niuansów w pracy silnika jak wsiadam z doskoku.
Moje samochody jeszcze nigdy nie zawiodły, bo są technicznie bez zarzutu.
Natomiast już nie raz nawet względnie nowy (2-3 lata) samochód, którym jechałem odmówił w trasie współpracy i dlatego w bagażniku w każdym moim samochodzie wożę podstawowe duperele, które nie zajmują wiele miejsca, a mogą się w środku nocy przydać.
DeviS – pasek – dobra uwaga :) ale wolę się skupić na elektronice która zwykle zawodzi. Nie zawsze wożę laptopa/ODB ze sobą.
Rymko :> (dam Ci drugą szansę i podpowiem koła nie są wspomnianymi przeze mnie elementami osprzętu silnika)

Kto wie jak to jest w M6 z tymi elementami, które wymieniłem?
Mechanika na bok, bo to jest prymitywnie prosta sprawa – albo się da naprawić w trasie drutem/śrubą/młotkiem/można jechać z uszkodzonym albo nie jadę dalej :)
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2014, 14:31
Posty: 93 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY '02 2.3 + LPG

Postprzez rymko » 28 cze 2016, 06:39

Skorzystam z drugiej szansy ...... Kierownica ...... będąca osprzętem silnika :) :) :)
Tym bardziej niezrozumiałe jest Twoje pytanie, że samochodem jeździ żona – czy ona jest mechanikiem samochodowym ??? Czy zdiagnozuje kompem błąd i wczołga się pod samochód , żeby wymienič sondę lambda :D :D :D Przesadzasz, żarówki i lewarek całkowicie wystarczą, a assistance załatwia resztę.
Jak cię to strasznie nurtuje to po prostu przeczytaj 1243 wątki na forum i sam wyciągnij wnioski.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 14:23
Posty: 482 (2/6)
Auto: Mazda 6I 2.3 2007 A-spec/AT

Postprzez lysy2 » 29 cze 2016, 06:42

Rymko :> a czy nie możesz po prostu udzielić odpowiedzi ( lub milczeć jak nic nie wnosisz)?
Powody zapytania swoje mam (czasem biorę M6 w trasę a assistance nie zawsze jest opcją)
To jest jak rozumiem forum techniczne a nie HP więc proszę o info techniczne a nie dywagacje czy mam rację czy nie.
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2014, 14:31
Posty: 93 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY '02 2.3 + LPG

Postprzez tadziol » 29 cze 2016, 08:27

lysy2 napisał(a):Kto wie jak to jest w M6 z tymi elementami, które wymieniłem?

lysy2 napisał(a):5. Padnie przepływomierz = ???
jedziesz dalej możesz wypiąć
lysy2 napisał(a):Padnie przepustnica (czujnik położenia) = ???
jedziesz dalej możesz wypiąć
lysy2 napisał(a):7. Padnie czujnik w kolektorze dolot.(chyba drugi MAF lub temp.– w 2.3 montowany od strony bloku) = ???
jedziesz dalej możesz wypiąć
lysy2 napisał(a):8. Padnie sonda lambda = ???
jedziesz dalej możesz wypiąć

lysy2 napisał(a):9. Co może jeszcze paść istotnego?
pompa paliwa,to się zdarzało,a bez tego nie pojedziesz.

lysy2 napisał(a):Rymko :> a czy nie możesz po prostu udzielić odpowiedzi ( lub milczeć jak nic nie wnosisz)?

<spoko>
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez rymko » 29 cze 2016, 17:15

Ale jaja – to szerokiej drogi z Check Engine <spoko>, bo w międzyczasie pojawia nowa usterka, której nie widać, bo kontrolka silnika już się pali i remoncik silnika jak w banku ....
Świetne rady, naprawdę świetne ....
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 14:23
Posty: 482 (2/6)
Auto: Mazda 6I 2.3 2007 A-spec/AT

Postprzez thesilent » 29 cze 2016, 18:33

tadziol napisał(a):
lysy2 napisał(a):9. Co może jeszcze paść istotnego?
pompa paliwa,to się zdarzało,a bez tego nie pojedziesz.


No chyba, że masz LPG, to pojedziesz :P
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 kwi 2013, 20:11
Posty: 293 (9/13)
Skąd: Sollstedt, Niemcy
Auto: Mazda 6 2.0 LPG 2004r.
Citroen Grand C4 Picasso 2.0 HDI 2007r.

Postprzez lysy2 » 29 cze 2016, 21:23

tadziol – wielkie dzięki :) <spoko>
co do pompy to mam LPG (jak już zasugerował thesilent) :)
a co do check engine to gdy wiem co w samochodzie dolega (wiem, bo zdiagnozuję na drodze – w najgorszym wypadku metodą prób i błędów w odpinaniu poszczególnych podzespołów), to mogę kontrolkę olać – prawdopodobieństwo, że padnie coś dodatkowego w czasie, kiedy potrzebuję tylko dojechać do domu jest raczej niewielkie.
Forumowicz
 
Od: 26 cze 2014, 14:31
Posty: 93 (1/1)
Skąd: Warszawa
Auto: Mazda 6 GY '02 2.3 + LPG

Postprzez tadziol » 30 cze 2016, 08:44

rymko napisał(a):Świetne rady, naprawdę świetne ....

Aha,czyli mamy rozumieć,że kolega jadąc swoim autem na widok
rymko napisał(a):Check Engine
natychmiast staje na poboczu i nie kontynuuje jazdy,bo gdyby jechać dalej,to
rymko napisał(a):w międzyczasie pojawia nowa usterka, której nie widać, bo kontrolka silnika już się pali i remoncik silnika jak w banku ....
Obrazek
Avatar użytkownika
Firma
 
Od: 28 cze 2005, 19:13
Posty: 3235 (6/149)
Skąd: Katowice
Auto: Mazda6 GY
RF7J & V-Tech Box,CX-7 L3-VDT,BJ RF4F

Postprzez DeviS » 30 cze 2016, 13:31

Kolego lysy2 polecam kupic OBD Bluetooth (Koszt ok 30zl) ktory laczy sie z telefonem na ktory sciagasz sobie program np Torque. Pozwala zdiagniozowac ewentualne wyskoczenie Check Engine (oraz ewentualnie usunac bledy) wtedy bedziesz wiedzial co sie dzieje jesli chodzi o elektronike ;) Koszt niewielki a mozliwosci tego malego urzadzenia spore :D
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 23 wrz 2013, 00:58
Posty: 479 (1/14)
Skąd: Parczew/Warszawa
Auto: Była: Mazda 6 GG 1.8 '05r + LPG
Jest: Mazda 6 GJ 2.5 '15r

Postprzez rymko » 2 lip 2016, 10:52

Kolego taadziol
W przypadku zaświecania kontrolki Check Engine staram się usunąć usterkę i kasuję błąd.
Jeżeli to mi się nie udaje to nigdy nie jadę dalej z zapaloną kontrolką silnika, ze wzlędów o których już napisałem.
Po to kupuję ubezpieczenie, aby móc skorzystać z opcji naprawy i holowania.
Uważam, że Twoje rady typu odłączyč i jechač dalej, nie powinny paść z ust mechanika – że Cię zacytuję , "taka naprawa to podcieranie <dupa> szkłem".
Kolego lysy2
Prawdopodobieństwo wystąpienia drugiej usterki jest takie samo jak pierwszej, a dojazd do domu jak jesteś w trasie może być kilkusetkilometrowy. To oczywiście Twoja decyzja i Twôj samochód.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 25 maja 2009, 14:23
Posty: 482 (2/6)
Auto: Mazda 6I 2.3 2007 A-spec/AT

Postprzez Krzysiek1980 » 2 lip 2016, 17:07

Nie chcę stać po którejkolwiek ze stron, bo dla mnie ten temat jest nad wyrost i conajmniej dziwny, ale kolega Tadziol jedynie odniósł się do pytania kolegi typu " z jaką usterką jeszcze mozna jechac a która dyskwalifikuje dalszą jazdę". Podejrzewam że jako użytkownik auta, a tym bardziej mechanik nie propaguje takich działań i dłuższej jazdy oszukując czujniki. Często jeździmy na wakacje, więc to jest pewnie takie tymczasowe rozwiazanie żeby tylko dojechać do celu lub najblizszego warsztatu. Dlaczego napisalem że temat jest nad wyrost? Po prostu nie ma co wnikać " co by było gdyby", bo na drodze rózne rzeczy mogą Nas spotkać, a we współczesnych silnikach bez kanału i kompletu dobrych kluczy i tak nic nie zrobimy. Nawet jak walnie pasek wielorowkowy, to watpię żebyśmy na drodze byli w stanie założyc nowy. Teraz miałem okazję przypatrzeć się M3 i o ile w M6 jeszcze gimnastykując się wymienię komplet żarówek, to w M3 już tego bym nie dał rady zrobić na drodze.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez Neonixos666 » 2 lip 2016, 17:40

A ja napiszę tak, co byś nie zrobił i jak się przygotował to jak masz pecha to i w <dupa> palec złamiesz.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 wrz 2009, 00:21
Posty: 9512 (52/242)
Skąd: Szczytno
Auto: Grand Scenic III PHII R9M

Postprzez Krzysiek1980 » 2 lip 2016, 17:53

To zależy w jakiej kondycji zwieracze hahaha
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 10 lip 2007, 21:29
Posty: 341 (0/9)
Skąd: Ozorków
Auto: Mazda 6 (GG) 2.0 benzyna/147KM, 2005r po lifcie, hatchback

Postprzez dobrzyn22 » 3 lip 2016, 12:40

przenoszę wątek do bardziej ogólnego działu--->
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 21 cze 2009, 16:38
Posty: 5226 (21/69)
Skąd: Gdynia PL/ Norwegia
Auto: M3 BP 2.5 turbo 250 HP/22r
było M3 BN 2.0b. 2017r
było M6 2.0 mzrcd '06

Postprzez e-tomek » 3 lip 2016, 13:09

Krzysiek1980 napisał(a):Teraz miałem okazję przypatrzeć się M3 i o ile w M6 jeszcze gimnastykując się wymienię komplet żarówek, to w M3 już tego bym nie dał rady zrobić na drodze.


Zależy jaka M3. W BL zajmuje to "parę sekund", na szczęście dostęp jest bardzo fajny.
Forumowicz
 
Od: 8 gru 2012, 17:03
Posty: 1213 (2/27)
Auto: Mazda 6 2018

Postprzez jaskul » 3 lip 2016, 16:15

Chyba nie da się przewidzieć wszystkiego. Ja bym zwrócił uwagę na mechanikę zerwany przegub czy rozlatujące się łożysko.
Naprawde nie jestes w stanie przewidzieć wszystkiego.
Wykup asistance i będziesz miał spokojną głowę.
A mazdy są bezawaryjne.
Forumowicz
 
Od: 26 sie 2006, 12:56
Posty: 540 (14/14)
Skąd: centrum
Auto: Była 323c BA 1,3, 323F BJ 1,5, MX-5 NA 1,6, M6 GG 1,8, CX-7 2,5, Avensis 1,8 jest C-HR Hybrid + Rav 4 Hybrid

Postprzez Bigbluee » 3 lip 2016, 21:50

Przepraszam bardzo ale check engine to nie jest śmierć silnika, żeby stawać i wołać lawete.
O ile mi wiadomo, to check pokazuje zazwyczaj, że jakiś czujnik wywalił błąd ALE silnik sobie z tym poradzi ignorując wartości z czujnika(albo ich brak) i pojedzie dalej na wartościach jaki są zapisane w komputerze. Sztandarowy przykład to przepływomierz. Może się zdarzyć sytuacja, że przepływka działa ale drut pomiarowy jest już tak zasyfiony, mimo filtra powietrza, że nie mierzy charakterystki powietrza.
Wówczas na odpiętej wtyczce przepływomierza silnik będzie chodził dużo lepiej niż na wpiętej, mimo, że będzie się świecić "check".
Jak walnie pompa paliwa to stoisz ale jak zacznie wypadać zapłon na jednym cylindrze to nie oznacza lawety ale spokojnie mimo mrugającego "checka" bez wariowania można dojechać do celu i odstawić samochód do warsztatu.
Komputer sam bardzo dobrze wie, kiedy ma wyłączyć silnik , kiedy zaświecić czerwone kontrolki a kiedy pozwolić dalej jechać w trybie serwisowym.

Podam przykłady z życia, z HDI a nie z benzyny. Przy bardzo małej ilości paliwa wjeżdżałem na autostrade sporym ślimakiem i przy sporej prędkości i na samym końcu wyłączył się silnik, zamrugał check i koniec. Samochód rozpędem wjechał na autostrade i stanał. Paliwo w pompie paliwa siłą odśrodkową było wypychane, nie napływało wężykiem w wystarczającej ilości, czujnik wysokiego ciśnienia załapał powietrza i wyłączył silnik(wiem to bo wczesniej wymieniałem pompe paliwa i zasysała dość konkretnie a na autostradzie zajrzałem do niej i widziałem jak smok sie opróżnia). Koniec jazdy w teorii. SIlnik mówi, że na powietrzu nie jedzie bo to grozi uszkodzeniem układu wtryskowego bądź zatarciem pomnpy smarowanej ON. Po odpięci aku na 10 minut, komputer pozwolił mimo checka zapalić, bo ten błąd oznaczony był jako przejściowy a w momecie przekręcenia kluczyka w "zapłon" pompa zassała paliwo, wytworzyło się ciśnienie więc powód błędu przestał występować. Następnie po 15 min check zgasł sam.

Druga sytuacja to rozpadnięte koło pasowe. Rozleciało się na 2 częsci, pasek osprzętu spadł. "Dzięki" temu straciłem wspomaganie, hamulce i ładowanie. Na desce zrobiło się czerwono + duża czerwona kontrolka STOP. Mimo to silnik nie zgasł. Dlaczego? Bo ta awaria nie grozi uszkodzeniem silnika a jedynie nakazuje natychmiastowe zatrzymanie ze względów bezpieczeństwa i trzymając silnik w trybie normalnym a nie serwisowym, umożliwia zjazd na pobocze, parking i wyhamowanie ciśnieniem które jeszcze jest w układzie.

Dlatego ja ze swojej strony uważam, że silnik wie najlepiej kiedy i jak ma oznajmić kierowcy, że czas na lawete a kiedy zasygnalizować że dojedzie ale po dojechaniu wymaga diagnostyki.
Forumowicz
 
Od: 23 lut 2016, 13:50
Posty: 795 (5/49)
Skąd: Poznań
Auto: Volvo S80 2.0 PB+LPG

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości

Moderator

Moderatorzy Moto