Czateria...cd
Niby czemu to błąd? Ja jeżdżę jednym juz prawie 10 lat i kolejnym zamierzam przynajmniej tyle samo 
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
nemi napisał(a):Szybko mi się auta nudzą
Może to kwestia wyboru samochodu?
Browary wypite, flaszka też, Julek w drodze do domu. Mogę zacząć normalny urlop
Ja przemyślałem sprawę i nie będę się wiązał z samochodem na długo, sprzedam dołożę trochę i zmienię na nowsze. Teraz musiałem na Signum zebrać od ,,0" a to już zabolało.
Co do Kotów to uparte futrzaki i ciężko ich czegoś nauczyć.
Co do Kotów to uparte futrzaki i ciężko ich czegoś nauczyć.
JohnnyB napisał(a):
Ja czesto nawet częsciej. Już wymieniłbym Mini i Volvo na coś innego.
5 mam ponad rok i 20kkm. Dawno miałem ochotę na zmianę, ale do naszych potrzeb nikt jeszcze nie wyprodukował lepszego samochodu
Ideał miałby 10 cm więcej, 5 prawdziwych foteli, 150 KM i był cichszy. Ale nie znam takiego auta.
Gdyby coś się z tym autem stało, to zupełnie szczerze bym rozważał ponowny zakup
Dopisano 19 cze 2016 18:42:
loockas napisał(a):nemi napisał(a):Szybko mi się auta nudzą
Może to kwestia wyboru samochodu?Kup sobie coś szalonego, to może Ci się nie znudzi po roku
Browary wypite, flaszka też, Julek w drodze do domu. Mogę zacząć normalny urlop
Nie sądzę. Fordem uwielbiam jeździć, a gdym miał okazję, to zmieniłbym go dziś. Tzn. musialbym wytrzeźwieć, bo obecnie leżę z kotem i odpoczywam, bo alkohol mnie zmęczył
Fakt jeśli 5 prawdziwych siedzeń to tylko auto tej klasy.
Chyba jest większy? Na dzień dzisiejszy nigdy się nie pojawił w wynikach wyszukiwania, więc jest poza budżetem. Mój budżet to x wypłat. Uważam za bezsens wydawać np. 10 wypłat czy np. roczne dochody na samochód używany i dlatego mało sensownych aut mieści mi się w budżecie
.
Niestety ta generacja jeszcze swoje kosztuje, ale jeżeli miałbyś brac pod uwagę zmianę za jakiś czas to pewnie też na nowsze auto niż masz obecnie. W tej budzie to auto już wg mnie wygląda całkiem przyjemnie i w większości są bardzo dobrze wyposażone.
Poparzyłem na Alhambrę. Z 50k to chyba minimum trzeba szykować, a mój próg bólu jest dużo niżej. Dlatego 5 będzie jeszcze długo, dopóki nie będzie czegoś fajnego za 30k, co stanowi właśnie x razy moja wypłata
.
Forda za to zmienię w przyszłym roku (rdza).
PS. Cmax odpada.
Forda za to zmienię w przyszłym roku (rdza).
PS. Cmax odpada.
eee to ty dobrze zarabiasz 
Nie chce tego wiedzieć 
Nie mniej jednak, posiadając najlepszy zawód obecnie na rynku, powinieneś już jeździć porsche, a nie wybierać tu między mazdą a vw
Tak właśnie po przeprowadzce naszego biura oglądam sobie czym jeżdżą w 'nowym mordorze' i miata to słabo. Chyba będę musiał za jakimś Cayman'em się rozejrzeć
Nie mniej jednak, posiadając najlepszy zawód obecnie na rynku, powinieneś już jeździć porsche, a nie wybierać tu między mazdą a vw
Tak właśnie po przeprowadzce naszego biura oglądam sobie czym jeżdżą w 'nowym mordorze' i miata to słabo. Chyba będę musiał za jakimś Cayman'em się rozejrzeć
If you’re in control, you’re not going fast enough.
nemi napisał(a):Mam za to juz mniej niż pół miliona długu
a doliczyłeś dług publiczny którzy wszyscy mają mimowolnie?
Wcale nie mam najlepszego zawodu. Wyglądam przez okno i widzę np. Taki widok. Pewnie najstarsze auto z 2015 roku – Pastuch Cc, A6, Merc A z pakietem AMG, jakieś infiniti się przyplątało. Nikt nie jest z tych osób programistą i nikt nie prowadzi swojej działalności co ciekawe.
Zawsze mnie zastanawiało, co robią ludzie, których stać na auto za setki tyś zł... Zwłaszcza jeśli nie mają swojej działalności. Gdzie oni muszą pracować, kogo znać, że mogą sobie na to pozwolić. Jakoś w głowie mi się to nie mieści, że jedni pracują i ledwo wiążą koniec z końcem, a drudzy żyją jak król.
Większość miała ułatwiony start ze względu na rodzinę, znajomości, przysługi i wkręcanie na różne stanowiska na których nie koniecznie się sprawdza ale jest synem tego i tego więc musi tam być. W mniejszości są Ci co mają głowę na karu i sami doszli do tego co mają ciężką pracą i parciem na przód. Są też tacy co nakradli ale to ich znacz na wiejskiej ich pełno
.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości