
Czateria...cd
Czyli kac jest przez zagrychę a nie przez alkohol skoro dziś dobrze się czujesz 

A kto powiedział, ze to własny browar? Preferuje piwo z butelki
Jestem na integracji firmowej
Wczoraj spędziłem dwie godziny na quadach i chyba wiem co sobie kupię na 30 urodziny
Jestem na integracji firmowej
Wczoraj spędziłem dwie godziny na quadach i chyba wiem co sobie kupię na 30 urodziny
Jednego nie rozumiem, w reklamie wafli jedzie sobie V70 II a wnętrze V70 III albo i IV kogo oni chcom oszukać, i poco?
Nemi ja tam "swojego" [tiiit] wspominam bardzo dobrze, to jego spalanie 7-8 na 100 przy obecnych 12-17 to nieboaziemia.
Nemi ja tam "swojego" [tiiit] wspominam bardzo dobrze, to jego spalanie 7-8 na 100 przy obecnych 12-17 to nieboaziemia.
Stała pod ścianą prężąc kakao
To juz inny model. Nie ma co porównywać.
Zresztą jedna rzecz mówi sama za siebie: tym niby samochodem jeździłem 120 na autostradach, przy 130 byłem już zestresowany. Jak mnie teraz taki Auris wyprzedza z dużą prędkością, to myślę o kierowcy, że ma jaja jak arbuzy, jest bezmyślny albo w moim coś było nie tak (niestety nie było się czego czepić).
Dla porównania – teraz mam auto z wyglądu dużo gorzej się prowadzące, ale jak wracałem z wakacji z dzieckiem z gorączką i zatankowalem gdzieś na północy, tak pod łodzią mialem avg. 142 km/h i naprawdę dobrze czuję się za kierownicą.
Ba – rozklekotany Focus bije w prowadzeniu tego ni psa, ni wydrę.
Zresztą jedna rzecz mówi sama za siebie: tym niby samochodem jeździłem 120 na autostradach, przy 130 byłem już zestresowany. Jak mnie teraz taki Auris wyprzedza z dużą prędkością, to myślę o kierowcy, że ma jaja jak arbuzy, jest bezmyślny albo w moim coś było nie tak (niestety nie było się czego czepić).
Dla porównania – teraz mam auto z wyglądu dużo gorzej się prowadzące, ale jak wracałem z wakacji z dzieckiem z gorączką i zatankowalem gdzieś na północy, tak pod łodzią mialem avg. 142 km/h i naprawdę dobrze czuję się za kierownicą.
Ba – rozklekotany Focus bije w prowadzeniu tego ni psa, ni wydrę.
Ja mam problem z jeżdzeniem stałą większa jak 140. Jakąś blokade mam w głowię i jeśli jade na tempomacie to nie mam wiecej jak 135. Zdaża sie chwilowa powyżej 160. Ale to są sporadyczne przypadki.
Każde auto mogło nawet więcęj, ale teraz to jakość nie czuje potrzeby.
Aktualnym Volvo, ostatnio do PO jechałem 130 km/h. i było mi OK. Dwa razy pocisnąłem chyba do 200, ale to były jednorazowe prędkości.
Każde auto mogło nawet więcęj, ale teraz to jakość nie czuje potrzeby.
Aktualnym Volvo, ostatnio do PO jechałem 130 km/h. i było mi OK. Dwa razy pocisnąłem chyba do 200, ale to były jednorazowe prędkości.
..::Born To Rise Hell::..
Nie mam dzieci, nie było siły wyższej. Aczkolwiek kiedyś wracałem z Koncertu Rammstein w Spocie Hyundaiem. Około 2 w nocy dostałem gorączki około 39 – zaczętek ajkieś żałądkowej grypy itp. Jechałem konkretnie na swoje możliwości. Żona spała. Dojechałem do domu i w sumie zemdlałem.
Głupie to było, ale się udało.
Głupie to było, ale się udało.
..::Born To Rise Hell::..
Ja tez jakos rzadko jezdze szybciej niz max przepisowe 140. Nawet kota tylko raz przegonilem ponad 200 nie osiagajac maxa, nawet nie wiem czy uzyska. Jakos wole sie napedzac do jakiejs przyzwoitej predkosci i jechac bezstresowo. Co do aurisa. Kolega z pracy byl dobre kilka lat temu przedstawicielem handlowym. Robil tym grube kilometry w roku, silnik 1.4 w dieslu i choc lubi benzynowce to byl bardzo zadowolony z tego auta. Fakt jest taki ze jezdzil jako prawie nowym, przynajmniej na poczatku
predkosci maksymalne nie byly mu obce, wiemy jak wyglada praca przedstawicieli 

ja na niemieckiej autostradzie S8 mogę się rozpędzić w moment do 210 (więcej nie bo to indeks opon) natomiast jak na serio jadę gdzieś dalej to się zwyczajnie boję jechać szybciej niż 130-140/ jest za głośno w samochodzie. (dziaduję na wszystkim więc na mandatach tym bardziej / to nie lexus) a mocnego auta szukam bo lubię mieć, miałem różne 68 115 120 170 190 200 i 225 KM i najlepiej się czułem w tych 200 i +
Stała pod ścianą prężąc kakao
Spece, bluzy rowerowe coś są warte?
Bo dzisiaj stwierdziłem ze w polarze to albo mi zimno albo jestem mokry.
A nigdy nie miałem okazji przetestować takich ubiorów i nie wiem.
Bo dzisiaj stwierdziłem ze w polarze to albo mi zimno albo jestem mokry.
A nigdy nie miałem okazji przetestować takich ubiorów i nie wiem.
Co do Aurisa to 1.4 benzyna to wymysł chorej wyobraźni. Nie lubię nim jeździć a prowadzi się beznadziejnie. Jest dla osób po pięćdziesiątce i nie mówię tu o alkoholu choć może po nim auto wyglądało by lepiej. 1.4 d4d ponoć fajna opcja i już nie tak mułowata.
Przesiadłem się z 101 na 150KM i muszę stwierdzić że nic poniżej tej mocy nie kupuję
Przesiadłem się z 101 na 150KM i muszę stwierdzić że nic poniżej tej mocy nie kupuję
Nic nowego. Poniżej aktualnych 174KM tez nie zejdę.
W sumie ciężko by było bo słabszych benzyn w Voyagerach z AT nie ma :p
W sumie ciężko by było bo słabszych benzyn w Voyagerach z AT nie ma :p
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości