Czateria...cd
Co do futrzaków to ojciec zaczyna nowe hobby, będzie hodował króliki takie duże, już nawet klatkę zbił i zamontował na palach. Oj będzie pasztecik 
loockas napisał(a):Oby Ci go samochód za szybko nie przejechał
Ten rodzaj nie nadaje się na zewnątrz. Gdyby w jego kierunku biegł rottweiler z wyszczerzonymi kłami, to on by myślał, że biegnie się przywitać i nawet tyłka by nie podniósł...
Ale pisząc o kosztach miałem na myśli te wszystkie utensylia i potrzebne rzeczy. Np pokarm
Jacobs – korki...
Odnośnie fotelika i młodego – przedwczoraj byłem w Decathlonie i kupiłem Hamaxa.
Wracam do domu, wyjmuję z bagażnika żeby zamontować na rowerze, a tam szybozłacze pęknięte...
I przez całe Kielce z powrotem...
Ale wczoraj był test. Starszy przezadowolony. A młody taki wrzask podniósł jak go chciałem wypiąć z fotelika że trudno, musiałem jeszcze trochę pojeździć
Wracam do domu, wyjmuję z bagażnika żeby zamontować na rowerze, a tam szybozłacze pęknięte...
I przez całe Kielce z powrotem...
Ale wczoraj był test. Starszy przezadowolony. A młody taki wrzask podniósł jak go chciałem wypiąć z fotelika że trudno, musiałem jeszcze trochę pojeździć

Ja myślę nad lusterkiem do rowera by widzieć młodą. Zastanawiam się czy coś takiego się sprawdzi:
http://www.sportpoint.pl/pl/lusterka-ro ... 27569.html
Póki co tylko to spełnia moje wymagania estetyczne...
http://www.sportpoint.pl/pl/lusterka-ro ... 27569.html
Póki co tylko to spełnia moje wymagania estetyczne...
jacobs napisał(a):Gib napisał(a):Taka rada dla Warszawiaków, w niedzielę nie jedźcie koło zoo, a już na pewno nie w manualu
?
O ile Warszawa w niedzielę koło południa jest raczej przyjaznym miejscem dla samochodów (chyba że jest jakiś bieg), to tam się stoi, oj stoi się
Stała pod ścianą prężąc kakao
jak jest pogoda
, w zimę przejedziesz bez problemu
.
V40 minimalnie wypucowany
, ale to ma słaby lakier. Na S60 po 10 latach brak rysek, tutaj trawa potrafi zasysować lakier :/
V40 minimalnie wypucowany
..::Born To Rise Hell::..
loockas napisał(a):Ja myślę nad lusterkiem do rowera by widzieć młodą
W sumie tez o tym pomyślałem po tych krótkich testowych jazdach.
A co do mojej damki – świetnie się na tym jeździ.
Musiałem tylko poprzekręcać manetki na kierownicy (w przód) bo nie dawałem rady wcisnąć 3 biegu (palca brakowało). Pewnie trochę innych regulacji też zrobię bo coś nie tak mam siodełko (chyba za bardzo do przodu) i pobawię się z regulacją kierownicy jeszcze.
Natomiast mocowanie fotelika do tej ramy to masakra. Tylko w jednym miejscu da się zamontować szybkozłączka i bez milimetra regulacji góra-dół. Po wpięciu fotelika luzu nad błotnikiem jest mniej niż 10cm (na większych dołkach kilka razy dobił do błotnika).
Ale tego chyba się nie przeskoczy, chociaż Hamax ma niby różne te druty jako opcja – ale nikt ich nie ma żeby przymierzyć

Xenocyd napisał(a):Widzę, że się wstydzisz, więc znaj moją dobroć, zgłosiłem Twojego posta i poprosiłem o ładną czerwoną jedynkę – więcej zrobić nie mogę, w razie czego dam Ci taką narysowaną kredkami jak się spotkamy, ok?
Jak widzisz na nic twoje wysiłki, ale mimo wszystko dziękuję za poświecenie
Widocznie jestem niegodny sportowej jedynki.
nemi napisał(a):Np pokarm
Koty wbrew powszechnym przesądom nie jedzą kawioru.
Pozdrawiam, Tomek
Drinking wine and killing time
Drinking wine and killing time
W przypadku jazdy z dzieckiem polecam jeszcze prosty trik: dziecko lubi sobie zasnąć w czasie jazdy i majta mu się głowa. Wystarczy... przywiązać kask do fotelika 
Dopisano 23 maja 2016 10:03:
Bimbak, dobrze, że piszesz. Już miałem zamawiać z jesiotra.
Dopisano 23 maja 2016 10:03:
Bimbak, dobrze, że piszesz. Już miałem zamawiać z jesiotra.
Kot nie wie ile jest napisane na opakowaniu, że ma jeść 
Albo dajesz mu tyle, co jest napisane i wtedy na bank nie zje więcej, albo sprawdzasz przez jakiś czas jak zachowuje się w obecności ciągle pełnej miski – jak żre i żre i żre, to pewnie zjada więcej niż zaleca producent danej karmy, więc musisz przejść na racjonowanie, bo trudno będzie kota obejść po jakimś czasie.
Może też zjadać za dużo, i to co mu się nie będzie mieścić po popicu wodą wróci na świat – tego też nie chcesz robić codziennie, choć okreswowo i tak będziesz musiał
Albo dajesz mu tyle, co jest napisane i wtedy na bank nie zje więcej, albo sprawdzasz przez jakiś czas jak zachowuje się w obecności ciągle pełnej miski – jak żre i żre i żre, to pewnie zjada więcej niż zaleca producent danej karmy, więc musisz przejść na racjonowanie, bo trudno będzie kota obejść po jakimś czasie.
Może też zjadać za dużo, i to co mu się nie będzie mieścić po popicu wodą wróci na świat – tego też nie chcesz robić codziennie, choć okreswowo i tak będziesz musiał
loockas napisał(a):3214
daj jeszcze kartę a nie tylko pin

to aż tak grubo będzie?
Napisz lepiej kartkę i włóż do kieszeni ,, odstawić do pokoju 3214"
Napisz lepiej kartkę i włóż do kieszeni ,, odstawić do pokoju 3214"

Ty w Ossie jesteś ?.........Zapamietaj gdzie jest recepcja (na szczescie są minimum dwie
), odstawią cię do pokoju.....to standardowa usługa w tym kompleksie
, tam po pijaku nie da sie nie zgubić.
..::Born To Rise Hell::..
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości