Czateria...cd
nie zdziwiłbym się jeśli jest to kwota netto. Ale ogólnie jak mówi grzyby, jedzie prosto, zmienia biegi w miarę płynnie, hamuję, grzeje i chłodzi i można się jeszcze poturlać.
..::Born To Rise Hell::..
Kurde, brałbym gdybym wiedział o istnieniu takiej wersji rok temu 
Naprawdę fajna opcja, jeśli w miarę sensownie wygląda utrzymanie tego, to naprawdę łączy wszystkie cechy, które powinien mieć dla mnie samochód.
Naprawdę fajna opcja, jeśli w miarę sensownie wygląda utrzymanie tego, to naprawdę łączy wszystkie cechy, które powinien mieć dla mnie samochód.
Sorry, ale Lagune III z tego rocznika ciężko kupić w jednym kawałku, z popularnym silnikiem za 20kzł. Choć uważana jest za bardzo tanie auto. A tutaj passat w nietypowej wersji, z mocnym silnikiem. No sorry, nie bądźmy naiwni 
Oczywiste jest że coś mu dolega.
Dlatego pisałem na co NIE zwracałbym uwagi, a co uważam za istotne.
Ot, tyle. Dla kogoś dyskwalifikacją może być rdza na aucie, a mnie to akurat zupełnie nie rusza. Wolę mieć technicznie sprawne auto, niż piękne a nie do końca działające.
Dlatego pisałem na co NIE zwracałbym uwagi, a co uważam za istotne.
Ot, tyle. Dla kogoś dyskwalifikacją może być rdza na aucie, a mnie to akurat zupełnie nie rusza. Wolę mieć technicznie sprawne auto, niż piękne a nie do końca działające.
nemi napisał(a):A ST220 Cię nie przekonuje? Ja trochę choruję na to auto...
Wogóle. Znajomy miał, klął jeszcze bardziej niż ja, chyba że mówimy o Mk4, jest to opcja przy dofinansowaniu z banku.
Stała pod ścianą prężąc kakao
brii napisał(a):Jacobs – przez Ciebie wczoraj miałem koszmary. Śniło mi się, że odpalam motocykle które które od października nie były ruszane i że od razu przetarłem panewki
Te 200ms bez oleju naprawdę może być zabójcze!
If you’re in control, you’re not going fast enough.
Grzyby napisał(a):Ot, tyle. Dla kogoś dyskwalifikacją może być rdza na aucie, a mnie to akurat zupełnie nie rusza. Wolę mieć technicznie sprawne auto, niż piękne a nie do końca działające.
Technikę dą się ogarnąć kompleksowo, blachę nie
A jak to jest auto z USA, to w pierwszej kolejności sprawdziłbym właśnie blachy czy auto nie miało wielkiego dzwona i nie jest sklejane z trzech. Nie sądzę, że rdza w tym egzemplarzu jest powodem tak niskiej ceny
loockas napisał(a):Poza tym to, że auto w dniu zakupu zmienia biegi nie znaczy, że za tydzień będzie nadal zmieniało. Coś o tym wiem


Spotkałeś kiedyś samochód z US który nie okazał się szrotem? Ciekaw jestem czy takie się zdarzają, bo wiele już takich samochodów dla znajomych oglądałem i niestety zawsze są nie halo... Poza tym wydaje mi się, że właśnie na amerykańcach kręcone są największe wały typu dosyć ekskluzywny pojazd z małym przebiegiem w bardzo dobrej cenie (chociaż w wartościach bezwzględnych mowa o bardzo dużych kwotach) a jest padaką totalną.
jacobs napisał(a):Te 200ms bez oleju naprawdę może być zabójcze!
Po obudzeniu się na szczęście przypomniałem sobie, że olej ma ciut większą lepkość niż woda i nie ma bata żeby wszystko było suche po dłuższym postoju
Trusted computing – Yes or No?
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
Na świecie jest 10 rodzajów ludzi: ci, którzy rozumieją liczby binarne i ci, którzy nie.
loockas napisał(a):Technikę dą się ogarnąć kompleksowo, blachę nie
Mam odmienne zdanie w tej kwestii. Szczególnie w kwestii kosztów w przypadku mało popularnych rozwiązań (tak jak np. silnik 3.6, skrzynia DSG, napędy 4x4).
brii napisał(a):Spotkałeś kiedyś samochód z US który nie okazał się szrotem?
Wspomnę swojego Cronosa. W mojej ocenie do szrotu było mu daleko.
O aktualnym klocku się nie wypowiadam chociaż niedługo będzie rok jak go mam. Aczkolwiek wszystko działa i cieszy w trakcie jazdy.
P.S. Pytanie co dla kogo jest szrotem. Być może dla Ciebie moje auta takimi są, dla mnie jednak nie.
Zdecydowanie dla mnie auto nie musi być "pikne, nowe i błyszczące".
Grzyby napisał(a):Mam odmienne zdanie w tej kwestii
Masz dwa identyczne auta, w jednym trzeba wymienić silnik w drugim trzeba naprawić blacharkę w obu autach koszt naprawy jest ten sam, co wybierasz?
Neonixos666 napisał(a):w obu autach koszt naprawy jest ten sam, co wybierasz?
W takiej opcji oczywiście wersja "blacharska" jest do kitu.
Ale zauważ że aż tak tego nie uprościłem.
brii napisał(a):Spotkałeś kiedyś samochód z US który nie okazał się szrotem?
Mysle, ze takie sie trafiaja. Np wtedy, gdy ktos sciaga auto dla siebie w ramach mienia przesiedlenczego, albo ma kase i kaprys
Ja tam też wiem że piękne nowe i błyszczące, to albo przyciągnie złodzieja albo ktoś pozazdrości zaraz....
Natomiast jak mi zaczyna gnić to momentalnie mi się przestaje chcieć dbać o taki samochód.
Dziś widziałem 3 sztuki A8, wszystkie ładne, bez rdzy, jeden Long.
Natomiast jak mi zaczyna gnić to momentalnie mi się przestaje chcieć dbać o taki samochód.
Dziś widziałem 3 sztuki A8, wszystkie ładne, bez rdzy, jeden Long.
Stała pod ścianą prężąc kakao
Gib napisał(a):Natomiast jak mi zaczyna gnić to momentalnie mi się przestaje chcieć dbać o taki samochód.
Tak mam z Mazdą

Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 5 gości