Padające koła dwumasowe w Maździe6 2.0 MZR-CD
No i stało się wczoraj zakończył swój żywot wysprzeglik, pedał sprzęgła w podłodze dmumas juz walił nieźle wiec będę musiał zmienić wszystko na raz. Tylko mam dylemat czy wziąć od sprawdzonego sklepu sprzęgło które jest używane z 1000 km później auto miało wypadek czy też dołożyć te 1000 zł i mieć 100% pewności, ktoś kiedyś włożył używane?
Nie jeden, ale się już do ponownej awarii nikt nie przyzna... Nowe to nowe. A podczas wypadku sił działające na samochód i masy wirujące są wielokrotnie większe niż podczas normalnej eksploatacji. Skoro się zastanawiasz nad tym, co zrobić, to znaczy że masz kaskę na nowy dwumas ale kusi Cię chęć zaoszczędzenia 
Witam
Czy ktoś kupował u tego Pana ?
http://allegro.pl/kolo-dwumasowe-sprzeg ... 53104.html
Cena jak za komplet LUK-a dość atrakcyjna. Czy nie jest to jakaś podróba ? Można jakoś sprawdzić po numerach części
Czy ktoś kupował u tego Pana ?

Cena jak za komplet LUK-a dość atrakcyjna. Czy nie jest to jakaś podróba ? Można jakoś sprawdzić po numerach części
- Od: 20 maja 2013, 10:06
- Posty: 10
- Auto: MAZDA 6, 2.0 CITD, 2009
No bez jaj na allegro weszło teraz z trzech kolesi co mają komplet za 2300 akurat dzień po tym jak sam kupiłem na kur**, co do samych części podroba to raczej nie jest, na innej aukcji koleś ma w podobnej cenie i w porównaniu do mojego dwumasu który zakupiłem numery są trochę inne, wizualnie również się różni.
Sprzęgło zmienione, w końcu się przyjemnie jeździ nic nie telepie ani nie nabija się. Zdaniem mechanika któremu pokazałem stary dwumas mogłem jeszcze na nim jeździć tylko na tarczy sprzęgłowej były już tylko nity 
Dla wszystkich którzy planują wymiane sprzęgła, sprawdźcie pierwsze wtryskiwacze bo jednak dałem za szybką opinie, poprawił się komfort jazdy tylko dlatego ze nowy dwumas lepiej wszystko tłumi ale autem przy ruszaniu niestety nadal telepie + na zimnym silniku przy ruszaniu nadal stuka. Najprawdopodobniej to wtryski ale jeszcze nie wiem bo nie miałem czasu sprawdzić.
Rada dla wszystkich co chcą mazde 6, KUPUJCIE TYLKO BENZYNE
Rada dla wszystkich co chcą mazde 6, KUPUJCIE TYLKO BENZYNE
Panowie pytanie do posiadaczy silnika RF5C. Wymieniłem sprzęgło lecz nadal mam drgania przy redukcji biegu może inaczej to określę chodzi o trzęsienie w momencie puszczania sprzęgła gdy jedziemy np 60 i wkładamy 2 silnik ma obroty 750 i przy rozpędzaniu go do tych 3000 tyś Telepie co jest odczuwalne w aucie. (Profesjonalnie nazwane "telepanie podczas rozpędzania silnika przez prędkość poruszania się"?:P)Te auta tak mają? Proszę napiszcie, że tak bo inaczej będzie to wskazywało na dwumas





Przy 60 wrzucasz 2 bieg i masz 750 obrotów?
Coś nie bardzo...
Jak przy 60 km/h wrzucisz 5 bieg ( żeby mieć grubo poniżej 1500 obr/min na blacie ) i depniesz gaz w podłogę , to wtedy jak telepie budą w trakcie rozpędzania – to kończy się dwumasa.
Sprawne koło dwumasowe tłumi te wszystkie drgania silnika spowodowane "przymuleniem" silnika na za niskich obrotach.
Jak przy 60 km/h wrzucisz 5 bieg ( żeby mieć grubo poniżej 1500 obr/min na blacie ) i depniesz gaz w podłogę , to wtedy jak telepie budą w trakcie rozpędzania – to kończy się dwumasa.
Sprawne koło dwumasowe tłumi te wszystkie drgania silnika spowodowane "przymuleniem" silnika na za niskich obrotach.
- Od: 26 paź 2013, 14:02
- Posty: 34
- Skąd: Jaworzno
- Auto: Mazda 6 2.0 143 KM 352 Nm 2006 r. prod.
Chip 01.2014 = 166 KM 407 Nm ;))
Witam Wszystkich,
Niestety nadeszła chwila, aby napisać o moim problemie z Madzią.
Mam ją od trzech lat i do grudnia zeszłego roku nic się nie działo, ale teraz .....
W grudniu była regeneracja turbiny, w lutym "dziwne" uszkodzenie przewodu elastycznego od zacisku (przewód elastyczny uszkodził osłonę przegubu) – wymieniony przewód i osłona, ale 3 tygodnie temu nastąpiła katastrofa
– zatarty silnik.
"Przekręcił" na pierwszym korbowodzie (widziałem panewkę – cienka jak papier i to musiało nastąpić).
Po analizach tych wszystkich problemów zdecydowałem się na remont – nie ma coś się spodziewać, że kupi się silnik z przebiegiem 100-150k z takiego rocznika.
To już się "robi", bo kupując słupek też nie wiem co będzie i mogę kupić w podobnym stanie co mam i nie mam pewności, czy nie wyjadę z żoną na zakupy i będzie potrzebny po raz kolejny hol....
Dodam, że teraz robi to mechanik już z "większym i wieloletnim" doświadczeniem, więc mam nadzieję, że Madzia po tym zabiegu jeszcze sobie pohula.
Pozostał jeszcze problem 2M. Mój mechanik powiedział, że to też należy zrobić, a tym bardziej, że było już 2M słychać wcześniej...
szukałem nowego, ale przy obecnej kasie, którą wydam perspektywa 3-3,5k na 2M to już za dużo....
ostatnio dużo czytałem o regeneracjach i raczej na tą opcję się zdecyduję, bo wszyscy odradzają mi "używki".
W związku z tym moje pytanie:
Najwięcej opinii znalazłem na temat 4 firm zajmujących się tym (info głównie z innych forum):
Pod Koszalinem – było sporo opinii negatywnych, ale były też pozytywy
Avanti – też było sporo jak wyżej
2 firmy w Kożuchowie
Jedna – prawie wszystkie negatywne.
Druga – były informacje, że o niebo lepsza.
Nie wiem czemu, ale jakoś ciągnie mnie do Kożuchowa.
Czy ktoś z was miał do czynienia z firmami w Kożuchowie? w szczególnością z "Seją"
Dodam, że na chwilę obecną zamierzam jeszcze trochą swoją Madzią pojeździć, a mój przebieg roczny to ok. 10k.
będę wdzięczny za ewentualne informacje w tym temacie.
Niestety nadeszła chwila, aby napisać o moim problemie z Madzią.
Mam ją od trzech lat i do grudnia zeszłego roku nic się nie działo, ale teraz .....
W grudniu była regeneracja turbiny, w lutym "dziwne" uszkodzenie przewodu elastycznego od zacisku (przewód elastyczny uszkodził osłonę przegubu) – wymieniony przewód i osłona, ale 3 tygodnie temu nastąpiła katastrofa
"Przekręcił" na pierwszym korbowodzie (widziałem panewkę – cienka jak papier i to musiało nastąpić).
Po analizach tych wszystkich problemów zdecydowałem się na remont – nie ma coś się spodziewać, że kupi się silnik z przebiegiem 100-150k z takiego rocznika.
To już się "robi", bo kupując słupek też nie wiem co będzie i mogę kupić w podobnym stanie co mam i nie mam pewności, czy nie wyjadę z żoną na zakupy i będzie potrzebny po raz kolejny hol....
Dodam, że teraz robi to mechanik już z "większym i wieloletnim" doświadczeniem, więc mam nadzieję, że Madzia po tym zabiegu jeszcze sobie pohula.
Pozostał jeszcze problem 2M. Mój mechanik powiedział, że to też należy zrobić, a tym bardziej, że było już 2M słychać wcześniej...
szukałem nowego, ale przy obecnej kasie, którą wydam perspektywa 3-3,5k na 2M to już za dużo....
ostatnio dużo czytałem o regeneracjach i raczej na tą opcję się zdecyduję, bo wszyscy odradzają mi "używki".
W związku z tym moje pytanie:
Najwięcej opinii znalazłem na temat 4 firm zajmujących się tym (info głównie z innych forum):
Pod Koszalinem – było sporo opinii negatywnych, ale były też pozytywy
Avanti – też było sporo jak wyżej
2 firmy w Kożuchowie
Jedna – prawie wszystkie negatywne.
Druga – były informacje, że o niebo lepsza.
Nie wiem czemu, ale jakoś ciągnie mnie do Kożuchowa.
Czy ktoś z was miał do czynienia z firmami w Kożuchowie? w szczególnością z "Seją"
Dodam, że na chwilę obecną zamierzam jeszcze trochą swoją Madzią pojeździć, a mój przebieg roczny to ok. 10k.
będę wdzięczny za ewentualne informacje w tym temacie.
-
tomaszko8
Mam 2M z Kożuchowa w M5 i na razie jeżdżę ponad rok a przebieg około 7000 km więc raczej opiniotwórczy nie będę. Dwumas z Saja. Na temat Avanti słyszałem wiele złych informacji ale jak jest to naprawdę – nie wiem. 
MAZDA SIĘ NIE PSUJE TO LUDZIE PSUJĄ MAZDY

Odpuść sobie regenerowany jeśli robisz taki remont to czy nie lepiej zrobić już to tak jak powinno być i jeździć te minimum 100 000 km bezawaryjnie? Jeśli założysz nowy dwumas to mogę się założyć, że wyciągną go już na złomie. Ja również miałem dylemat między nowym, używanym a sztywnym kołem i wybrały nowy dwumas razem ze sprzęgłem, dociskiem i td dałem 2000 zł. Oczywiście pominąłem to, że w moim przypadku powodem telepania budą były wtryski a nie dwumas który jak się okazało jest w 100% sprawny
@ co do szarpania które opisywałem wyżej, ustało było tak jak mi mówiono czyli wszystko musiało się ułożyć.

@ co do szarpania które opisywałem wyżej, ustało było tak jak mi mówiono czyli wszystko musiało się ułożyć.
To zależy od podejścia mechanika, czy będzie się szarpał z rozbieraniem zawieszenia, czy wyjmie silnik.
Same części, z tego co pamiętam wychodzą coś ok. 3 500 PLN.
Same części, z tego co pamiętam wychodzą coś ok. 3 500 PLN.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6