Hej
zauwazylem ze na zimnym silniku podczas puszczania sprzegla mam jakby szarpniecia , dzieje sie to pare minut po lekkim rozgrzaniu silnika ustaje czy ktos moze zauwazyl cos takiego ? wersja 165 km
Szarpanie podczas puszczania sprzęgła
Strona 1 z 1
Bylo już to omawiane na forum chyba. U mnie tez szarpie, moim zdaniem taka charakterystyka pracy sprzegla. Trzeba sie nauczyć "inaczej" z niego korzystac niz w innych autach bo w przeciwnym wypadku czesto nawet podczas jazdy po zmianie biegu auto potrafi szarpnąć.
APX'owi chodziło chyba o coś innego. U mnie to wygląda tak: po uruchomieniu zimnego silnika i próbie powolnego ruszenia, co wymaga delikatnego operowania sprzęgłem, czuć "zrywanie" momentu obrotowego na kołach. Jest to dość gwałtowne zjawisko. Wystarczy jednak puścić sprzęgło aby raz dobrze złapało i efekt już się nie pojawia.
Generalnie w Mazdach te sprzegla szarpia. Na zimnym najbardziej bo mamy ssanie – 1500 obr wiec sila rzeczy delikatne ruszenie czy jazda w korku oznacza znaczne nadpalanie sprzegla wlasnie taka jazda (półsprzegło+1500obr) Ciekawe ile te sprzegla wytrzymaja codziennie katowane w ten sposob.
Inna kwestia jest wlasnie dosc specyficzna praca sprzegla w Mazdzie gdzie trzeba naprawde z wyczuciem zmieniac biegi aby nie bylo efektu kangura. Taki urok, może w jakimś stopniu te szarpania i "zrywania momentu" sa konsekwencja zastosowania sztywnego sprzegla a nie dwumasy
Inna kwestia jest wlasnie dosc specyficzna praca sprzegla w Mazdzie gdzie trzeba naprawde z wyczuciem zmieniac biegi aby nie bylo efektu kangura. Taki urok, może w jakimś stopniu te szarpania i "zrywania momentu" sa konsekwencja zastosowania sztywnego sprzegla a nie dwumasy
Mam taki sam efekt przy Golfie, występuje tylko na zimnym silniku, zaznaczam że nie za każdym razem. Czytałem, że może to być związane z systemami jakie występują w samochodzie, chodziło chyba o ASR (kontrola trakcji). Przestałem na to zwracać uwagę.
ellipsis napisał(a):z wyczuciem zmieniac biegi aby nie bylo efektu kangura.
Lekkie podgazowanie "w okolice" obrotów kolejnego biegu pozwala uniknąć efektu kangurzenia. Wymaga to niezłego wyczucia, ale jest do nauczenia.
nie chodzi mi o efekt kangura zauwazelm ze jak ruszam jak jest ssanie jeszcze wlaczone ( nie od razu tylko jak troche zejda obroty) to tego nie ma ... wydaje mi sie ze to jest jak silnik zimny i i odczekam jak ssanie calkowiecie zejdzie i wtedy ruszam i nie sa to kangury tylko dziwne sprzeglo chodzi jakby szarpalo , czy cos wczesniej tego nie bylo
ulmen napisał(a):Lekkie podgazowanie "w okolice" obrotów kolejnego biegu pozwala uniknąć efektu kangurzenia. Wymaga to niezłego wyczucia, ale jest do nauczenia.
Podczas redukcji zawsze robie tzw. miedzy gaz aby wyrownac obr silnika z danym przelozeniem. Bez tego dopiero jest szarpniecie kiedy to sprzeglo i skrzynia musi wyrownac obroty. Nawyk mam od jazdy motocyklem tam miedzy gazy podczas redukcji sa konieczne, szczegolnie na torze.
APX – efekt kangura ale bez zduszenia silnika, mialem na mysli to szarpanie. Generalnie w zadnym aucie tego nie mialem. Taki charakter sprzegla, że jak pusci sie je za gwaltownie to auto szarpie. Nie sadze aby to byla jakas wada/usterka. Może to byc też wina podawania paliwa, jak puscimy sprzeglo i auto ma jechac bez gazu to komp. musi sam zwiekszyc dawke paliwa, byc moze robi to z ze zwloką i dlatego mamy takie efekt "duszenia" sie silnika.
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości