Polecałbym zacząć od tego wątku, bo to podstawa:
viewtopic.php?t=150511&f=92Dekoder VIN-u:
http://www.vindecoderz.com/EN/check-loo ... C600220691pokazuje, że samochód był na rynek belgijski.
Dokładnie nie widzę na zdjęciach, ale powinien mieć szyberdach.
W info o tym, że "Auto miało przez fabrykę ..." to ja bym za bardzo nie wierzył (ale ja nieufny stwór jestem).
A tak "na śmiechowo" – to pozuje na ciekawym tle:
"Serwis mechaniczny"
"Serwis blacharsko – lakierniczy"

Ja bym polecał odpuszczać sobie samochody z jakimiś szkodami, w przypadku 4-6 letnich samochodów nie ma co się bawić w jakieś szkody, bo nigdy nie wiadomo co było dokładnie (chociaż to też zależy kto na co się nastawia, dla mnie najważniejsze, żeby był bezwypadkowy .... a opcji "bezwypadkowy" nie masz zaznaczonej w tym ogłoszeniu, bo bezwypadkowy nie jest, a co było – no to nie wiadomo, czy wierzysz w opowieści sprzedawcy, czy nie ... to już zależy od każdego z osobna, ja bym wierzył, gdybym widział zdjęcia sprzed wypadku, itp. ... skoro to było u nich naprawiane i uszkodzenia byłyby niewielkie, to nie wiem, ale myślę, że mieliby jakieś zdjęcia, na poparcie swoich opowieści, a tak to ... przód mógł być nieźle walnięty, szczególnie, że o tej sprawie się jakoś szczególnie nie rozpisują (tak jak o tej pierwsze)), a jednak budżet spory.
Polecałbym także sprowadzić coś z niemieckiego dealerskiego salonu – ceny wyższe (trzeba by polować na starszy rocznik), ale dostajesz gwarancję z urzędu, często także roczną gwarancję na całą Europę, wybór bezwypadkowców powinien być większy.
Jeśli kręcą Cię SUV-y to może jeszcze CR-V? Honda ma bardzo dobry silnik diesla 2.2 ... ewentualnie jak nie robisz dużo kilometrów to kupić benzynę do 2 litrów (mniejsze ryzyko awarii, brak dpf-u, dwumasy, turbiny, wtryski dieslowskie też bardziej awaryjne) a pieniądze, które trzeba by przeznaczyć na akcyzę za silnik powyżej 2 litrów ... "zachować" na różnicę w spalaniu.
No, ale to już każdy decyduje pod siebie.