Czy mocne trzęsienie całego pojazdu i głośne stukanie to typowy objaw zadziałania systemu TCS? Nawet na mokrej nawierzchni i nawet na 2 biegu łatwo auto wpada w poślizg. Często więc włącza mi się ten system, ale jeszcze w żadnym aucie objawy jego działania nie były tak uciążliwe.
Czy można wyłączyć sam TCS bez wyłączania pozostałych systemów zajmujących się trakcją? Posiadam wersję 165KM skyenergy.
TCS – objawy działania
Strona 1 z 1
Już zadawałem podobne pytanie w innym wątku. Kilka razy zdarzyło mi się, że przy dynamicznym ruszaniu na skrzyżowaniu przy mokrej nawierzchni system próbował kontrolować poślizg kół – towarzyszyły temu mocne stuki. Działo się tak przy pierwszych tego typu sytuacjach, natomiast teraz system jakby nie reaguje. Właściwie to zaczynam się zastanawiać czy jest sprawny bo przy obfitych opadach śniegu gdzie można było sobie pozwolić na delikatną zabawę nie próbował kontrolować niczego co robiłem, a jestem pewien, że go nie wyłączałem. Więc albo nie działa ( a żadna kontrolka tego nie sygnalizuje ) albo Mazda taka mądra i faktycznie "uczy się" kierowcy oraz jego stylu jazdy.
W każdym razie, odpowiadając na Twoje pytanie – TAK, były stuki ale już ich nie ma – po prostu już odpadło co miało odpaść
W każdym razie, odpowiadając na Twoje pytanie – TAK, były stuki ale już ich nie ma – po prostu już odpadło co miało odpaść

ozii napisał(a):system próbował kontrolować poślizg kół – towarzyszyły temu mocne stuki
U mnie nigdy nie było żadnych stuków. Przy poślizgu przednich kół Mazda ogranicza prędkość obrotową kół przednich i sygnalizuje taki stan kontrolką.
Układ TCS zaczyna trzeszczeć w momencie kiedy uślizgowi ulegnie jedno koło. Robiłem próby tego systemu na ośnieżonym parkingu gwałtownie skręcając kierownicą (coś a'la test łosia). Wtedy samochód przyhamowywał koło, które się ślizgało i robił to poprzez ABS i stąd te trzaski.
Z tą kontrolką to mi teraz odświeżyłeś pamięć. Jeżdżąc na ośnieżonych drogach faktycznie ona sygnalizowała działanie systemu więc tym samym wycofuję przypuszczenia na temat tego, że przestał mi działać 
Co do stuków to sam ABS też ich nie generuje. Zdarzało mi się hamować awaryjnie lub na mokrej drodze i ABS działał dosyć spokojnie, blokował się pedał hamulca i było wyczuwalne stukanie samego padała hamulca – ogólnie dosyć przewidywalnie i łagodnie. Natomiast te stuki, o których my (Mic i ja) tutaj mówimy brzmią jakby spod maski i są na tyle głośne, że dawały efekt wjechania w ogromną dziurę i urwania przynajmniej koła
Ale serio, nie było to przyjemne doświadczenie. Moim zdaniem nie powinno być takiego zjawiska – jedyne co zauważyłem, to że takie coś zdarzało mi się na ruszaniu z nierównej nawierzchni, pofałdowanej lub dziurawej albo mokrej. Może wtedy koło oderwane na chwilę od ziemi, nabierając sporej prędkości obrotowej stanowi spore obciążenie mechaniczne dla TCSa i wtedy słychać ten mocny stukot – pojedynczy lub podwójny w moim przypadku. Brzmi wręcz jak przeskok między dwoma kołami zębatymi – oczywiście abstrahując.
Co do stuków to sam ABS też ich nie generuje. Zdarzało mi się hamować awaryjnie lub na mokrej drodze i ABS działał dosyć spokojnie, blokował się pedał hamulca i było wyczuwalne stukanie samego padała hamulca – ogólnie dosyć przewidywalnie i łagodnie. Natomiast te stuki, o których my (Mic i ja) tutaj mówimy brzmią jakby spod maski i są na tyle głośne, że dawały efekt wjechania w ogromną dziurę i urwania przynajmniej koła

Ja nie wiem, czy tak powinno być czy nie, ale u mnie jest ten sam efekt. A wcześniej spotkałem się z taką samą reakcją w Mazdzie 3 BK i też za pierwszym razem się przestraszyłem, że mi koło odpada
Ale przez w sumie 8 lat jazdy BK, a potem BM nic nie odpadło, a odpuszczenie gazu zawsze pomaga.
Panowie, te stuki to nie jest efekt działania żadnego systemu, poprostu auto traci przyczepność przednich kół co chwila na moment ją odzyskuje i właśnie takie stuki i trzęsawka temu towarzyszą
w każdym przednionapedowcu uzyskamy taki efekt, jeżeli tylko będzie miał odpowiednio dużo mocy by mielic kolami
w quattro takiego efektu nie byłem w stanie wywołać, ale to nic dziwnego... co cztery łapy to cztery łapy. W A3 natomiast z dużym momentem obrotowym było identycznie. Nawet w 750i F01 ojca udało mi się to wywołać, mimo że to tył napęd, ale to inna baja bo ponad 400 kucy...
Czułem to samo w VW Golfie 3 1.9 TDI siedząc z boku nie posiadającym kompletnie żadnych czujników, systemów.
Tak więc jest to normalne zjawisko dla przednionapedowców (czasami i tył). Systemy jeżeli działają to napewno nie tak głośno
ESP chrobota, ABS też, ale nie tak głośno, TCS możliwe że też, ale napewno nie jest to to, co opisujecie wyżej 
Czułem to samo w VW Golfie 3 1.9 TDI siedząc z boku nie posiadającym kompletnie żadnych czujników, systemów.
Tak więc jest to normalne zjawisko dla przednionapedowców (czasami i tył). Systemy jeżeli działają to napewno nie tak głośno
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości