No więc postanowiłem wprowadzić w życie pierwszy i jeden z ostatnich modów, które mają poprawić wygląd BLki. W mojej opinii ten samochód jest śliczny, ale brakowało mi jakiegoś małego, sportowego akcentu, podkreślającego moc autka. Padło na zaciski hamulcowe. Jako, że poglądy na życie i estetykę mam mocno konserwatywne, postanowiłem nie kombinować w doborze koloru, a raczej poszukać starych, sprawdzonych rozwiązań. Nie miałem również czasu, by uziemiać auto na kilka dni, więc musiała się ona odbyć bez demontażu zbyt wielu części. Wiązało się to z czasem, który musiałem poświęcić na maskowanie wszystkich otaczających zacisk elementów. Nie była to ekspresowa operacja. Na widok pomalowanych "niechcący" klocków czy tarcz, dostaję spazmów, więc dokładne wykonanie zajęło mi cztery dni (po jeden zacisk dziennie po pracy). Wyszło dobrze, a jeśli chodzi o auta, jestem strasznym pedantem i nie mogło być mowy o jakichś niedociągnięciach. Efekt moim zdaniem zadowalający. Dodał Madzi trochę lekkości i świetnie komponuje się z białą perłą, w którą auto zostało pomalowane w Hiroszimie. Zresztą, oceńcie sami. Jakość zdjęć nie powala, bo pod ręką miałem tylko telefon







