przez Weelkoo » 31 sty 2016, 10:05
chyba jednak za mały budżet – sorry, ale tu nie było nawet po co dzwonić. Spasowanie tylnej klapy tragiczne, tak samo przedniej lamy, cena niższa o ~30% niż takiego egzemplarza na rynku niemieckim (2007, mały przebieg, bezwypadkowy) po opłatach a gdzie miejsce na zarobek handlarza? Do tego Gubin... W takiej kwocie to 2004~2005, z w miarę niskim przebiegiem w DE można kupić – pod warunkiem, że pojedziesz sam i jeszcze dobrze trafisz, bo to kwota na najtańsze tak opisane egzemplarze. A nie igiełkę z 2007 od handlarza. GH – tu dysponujesz kwotą ~45k i wtedy możesz szukać wśród sprowadzonych, 2.0 w tej kwocie trafisz spokojnie. W DE z opłatami to wydatek 40~43k. Krajówka może być tańsza, ale ~40k trzeba mieć minimum.