stachan napisał(a):W tym przypadku 286 nie przejdzie. Sam wpędza się w kozi róg określając wadę jako ukrytą. Dziwię się, że żaden prawnik nie przyjął tej sprawy – jest wygrana w cuglach... Udaj się do dowolnej kancelarii, przedstaw swoją sytuację i zapytaj czy przyjmą sprawę za niewielką opłatą – po wygranej będą mieli zasądzone koszty a zatem zarobią swoje. Jeśli nie znajdziesz nikogo chętnego pamiętaj o możliwości, którą daje art. 117 kodeksu postępowania cywilnego.
Mógłbyś przedstawić mi to dlaczego Twoim zdaniem nie podlega to pod art. 286? Czy dlatego, że Kodeks Cywilny nie określa czym jest wada ukryta? Czy może dlatego, że on sam mógł przyczynić się do powstania szkody? A może dlatego, powstanie tej szkody mogło wynikać z naturalnego zużycia silnika (wysoki przebieg)?
Oraz moje drugie pytanie: Jaką możliwość daje wspomniany przez Ciebie artykuł? Z tego co się orientuje roszczenia przedawniają się z reguły po 10 latach.