http://ww3.autoscout24.nl/classified/28 ... asrc=st|as
Byłem oglądać to auto w tym tygodniu. Oferowane przez komis przy salonie Hyundai, oferują 3 miesiące gwarancji, więc nie spodziewam się przekrętów. Sprawdziłem na tyle ile mogłem jako amator, pojeździłem, zajrzałem wszędzie.
Jedyne co mnie mocno zaniepokoiło, to baranek na jednym z tylnych nadkoli. Czytałem na forum, że kompleksowa naprawa tego wraz z reperaturkami to koszt około 1000zł – który wliczam w cenę zakupu samochodu. Czy jednak nie jest to walka z wiatrakami? Jeśli raz rdza się pojawiła, to będzie atakować bez względu na podjęty trud jej usunięcia i lepiej trzymać się od samochodów z jakimikolwiek oznakami rdzy z daleka? Czy może jednak taka naprawa (plus zabezpieczenie podwozia) wystarczy, żeby zapomnieć o rdzy na kolejne 4-5 lat?


Wrzucam również parę innych fotek, bo może wykluczycie go z jakiegoś innego powodu.




