Czyli jednak, samo się zużyło? Tak się teraz zastanawiam, że w starym Mercu też już lampy zmatowiałe były, ale tam na to nie zwracałem większej uwagi, bo i auto pełnoletnie
W M3 mimo 7 lat na karku prawie wszystko jak z fabryki, więc bardziej widać i trochę irytuje. No nic, poczekam na dalszy postęp naturalnego matowienia, a potem się pomyśli...
Trochę dziwne tylko, że jeżdżone prawie 1,5 roku i nic (klosze były do czerwca jak nówki), a teraz nagle takie rysy na jednej się pojawiły.
Ktoś się orientuje jak się kształtują relacje kosztowe: polerowanie do lakierowania do zakupu nowej lampy?