Brak mocy, słabe osiągi, nie wkręca się na wysokie obroty

Postprzez Styniu » 27 maja 2006, 23:19

Witam,

stałem się niedawno szczęśliwym posiadaczem Mazdy 323F BJ (2002, DITD). Autko super, gdyby nie niepokojący brak mocy zwłaszcza na niskich obrotach. Zbiera się bardzo słabo, a Vmax na autostradzie to 140 kml/h.

Poprzedni właściciel powiedział, że w serwisie gdzieś na pomorzu zidentyfikowano problem z czujnikiem ciśnienia doładowania (Boost Sensor) i zamiast niego wstawiono zwykły opornik dający stały sygnał. Kupiłem nowy czujnik (prawie 800zł oryginał), ale po jego zainstalowaniu autko nadaje się co najwyżej do podziwiania, bo jeździć się nim prawie nie da :/ Zbiera się fatalnie i w ogóle nie wkręca się na wyższe obroty. Nie dymi i nie wydaje żadnych podejrzanych odgłosów, deska rozdzielcza też nic niczym nie mruga.

Czy macie może jakieś sugestie co mogę sprawdzić/wymienić samemu przed udaniem się do autoryzowanego pastucha w celu sprowadzenia wszystkich koni z pola do stajni? :) Będę bardzo wdzięczny!
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez bartekkk » 28 maja 2006, 15:07

Bez komputera się chyba nie obejdzie, zresztą to chyba będzie najprostsze i najtańsze rozwiązanie. Taki brak mocy w takim silniku może powodować kilkanaście rzeczy.
:)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 3 lis 2005, 13:38
Posty: 56
Skąd: Lublin
Auto: Mazda 323F BA 2.0V6

Postprzez magicadm » 28 maja 2006, 21:47

Styniu napisał(a):Czy macie może jakieś sugestie co mogę sprawdzić/wymienić samemu przed udaniem się do autoryzowanego pastucha w celu sprowadzenia wszystkich koni z pola do stajni? :) !

Czy kontrolka świec żarowych działa prawidłowo?
Czy autko kopici na czarno?
Czy ma szczelny dolot?
Czy bierze olej?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Styniu » 28 maja 2006, 22:22

– tak, kontrolka gaśnie po kilku sekundach, nie mruga, autko pali bez żadnych problemów
– nie, spaliny są czyste
– 'na oko' tak, dokładnie sprawdzę już w serwisie (dam znać oczywiście)
– zbyt krótko je mam, by móc to ocenić

Początkowo obstawiałem przestawiony rozrząd, ale silnik w zakresie obrotów powyżej 2tys nagle przypomina sobie o swojej mocy. Poza tym dość charakterystyczne jest to, że na oporniku zamiast boost sensora jeździ w miarę ok, a na nowym czujniku w ogóle nie wkręca się na wysokie obroty.
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez magicadm » 29 maja 2006, 10:53

Banalne pytanie:
Czy resetowałeś komputer?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez Styniu » 29 maja 2006, 11:14

Wcale nie takie banalne, wpadłem na to dopiero po pewnym czasie ;)
Tak, po zmianach opornik <–> prawdziwy czujnik restartowałem (odpinajac mase od akumulatora). Ale tutaj przeczytalem, ze po odpieciu powinienem jeszcze 'wyczyscic' resztki napiecia z ukladu przez dluzsze nacisniecie hamulca – tego nie robilem.. dzis wieczorem wyprobuje i dam znac.

BTW, mamy ten sam kolor mazdzi (sadzac po fotce w Twoim profilu) :)
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez Styniu » 29 maja 2006, 20:55

Niestety, 'porządny' restart nic nie dał.
Nadal lepiej jeździ na oporniku zamiast nowego sensora (lepiej nie znaczy dobrze).
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez magicadm » 29 maja 2006, 22:19

Tutaj niestety nic nie pomogę :(
U mnie restart kompa dokonał rzeczy pozornie niemożliwej – spowodował usunięcie usterki.
Dziś zaczęła pulsować "spiralka" oznaczając usterkę :(
Zdjąłem klemę i po założeniu problem zniknął...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez GofNet » 29 maja 2006, 22:34

Może przeprowadzić odczyt błędów kompa? Trzeba byłoby go podpiąć pod PeCeta z softem i sprawdzić, What's going on...?
http://download.mx3.info/mazdaspeed.exe
                           (v4.10)
_______________
q-n.pl
q-v.pl
u-q.pl
oc.gd
zb.gd
zo.gd
zu.gd
agd.gd
fiat.cc
0sy.pl
vmix.pl
2sze.pl
feryt.pl
redface.pl
newjeans.pl
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 17 lis 2004, 18:33
Posty: 1952 (0/2)
Skąd: Piotrków Trybunalski
Auto: Mazda 323 BG B6E 1,6i 8v 4/OHC

Postprzez filton » 30 maja 2006, 09:51

Witam, miałem podobny problem z tym czujnikiem(sensor boost) czujnik ciśnienia doladowania byl uszkodzony mechanicznie w serwisie w Chorzowie chcieli za niego 1400 zl czujnik ten w zależności od ciśnienia jakie daje turbina daje sygnały napięciowe 0-5v dlatego że wstawileś rezystor oszukaleś komputer nie swieci lampka od świec żarowych ale pompa nie daje tyle paliwa co powinna dlatego nie ma mocy.Ja rozwiązałem ten problem inaczej, kupiłem podobny czujnik od audi TDI za 200zli dorobilem uklad dopasowujący czujnik do sterownika i auto śmiga aż miło .Pamietaj że nowy nie znaczy dobry ,trzeba pomierzyć te napiecia na czujniku.
Początkujący
 
Od: 29 wrz 2005, 15:15
Posty: 4
Skąd: olkusz
Auto: 323f TDVI

Postprzez Styniu » 30 maja 2006, 12:05

Ewentualnie możliwe jest też, że czujnik dostaje na wejście nieprawidłowe ciśnienie do pomiaru. Na wolnych obrotach w rurce dochodzącej do niego panuje lekkie podciśnienie, po wejściu silnika na wyższe obroty ciśnienie wyraźnie wzrasta.
Masz może schemat wtyczki do boost sensora (w sensie, gdzie jest podawane napięcie i która nóżka to sygnał)?
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez magicadm » 30 maja 2006, 12:49

Styniu napisał(a):(w sensie, gdzie jest podawane napięcie i która nóżka to sygnał)?

To chyba powinno być widać w trakcie mierzenia. Podejrzewam, że zasilanie to +5V, to co pozostanie to sygnał....
Ile tam jest przewodów?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez filton » 30 maja 2006, 17:35

Niestety nie mam schematu ale miernikiem zmierzysz 2 nóżki to zasilanie 0v i 5v a sygnał sterujący do komputera zmienia sie w zależności od ciśnienia doładowania 1-4v.
Początkujący
 
Od: 29 wrz 2005, 15:15
Posty: 4
Skąd: olkusz
Auto: 323f TDVI

Postprzez Styniu » 30 maja 2006, 17:42

magicadm napisał(a):Ile tam jest przewodów?


3, czyli masa, napięcie i sygnał – wyjdzie w trakcie mierzenia :)

Pomierzę i dam znać, ale coś nie wydaje mi się, żeby ten nowy czujnik też był padnięty. To juz byłby wyjątkowy zbieg okoliczności, gdyby 2 czujniki padły w identyczny sposób (z czego jeden prosto z pudełka).


filton napisał(a):Witam, miałem podobny problem z tym czujnikiem(sensor boost)


A jak wyglądały u Ciebie objawy od strony użytkownika? Ja żeby normalnie poruszać się po mieście nie mogę dopuszczać do spadku obrotów poniżej 2000, co oczywiście odbija się na zużyciu paliwa i trwałości sprzęgła..
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez Styniu » 30 maja 2006, 23:10

Pomierzyłem – wyniki są conajmniej dziwne.

Nowy (w domyśle – dobry) czujnik daje napięcia w zakresie 2,5V dla wolnych obrotów do 3,1V przy 3tys. Opornik daje stałe napięcie ~3,6V. Spróbuję wstawić tam potencjometr i wyregulować sobie stałe napięce tak, by uzyskać jak najlepsze osiągi ;)
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez magicadm » 31 maja 2006, 08:33

Styniu napisał(a):Spróbuję wstawić tam potencjometr i wyregulować sobie stałe napięce tak, by uzyskać jak najlepsze osiągi ;)

Może przenieś go sobie do srodka w pobliże kierownicy?
Wtedy mógłbys "on-line" regulować ten parametr?
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2004, 02:28
Posty: 3117 (0/1)
Skąd: Warszawa
Auto: M6 L8 zbyt słabe by się zepsuć

Postprzez filton » 31 maja 2006, 09:35

Sprawdz też czy nie ma nieszczelności od turbiny przez intercooler do kolektora ssącego bo za malo dynamicznie zmienia Ci się to napiecie.
Początkujący
 
Od: 29 wrz 2005, 15:15
Posty: 4
Skąd: olkusz
Auto: 323f TDVI

Postprzez filton » 31 maja 2006, 14:34

Zbyt malo dynamicznie zmienia Ci się to napięcie
Styniu napisał(a):Nowy (w domyśle – dobry) czujnik daje napięcia w zakresie 2,5V dla wolnych obrotów do 3,1V przy 3tys. Opornik daje stałe napięcie ~3,6V.

Sprawdz szczelność ukladu od sprężarki przez intercooler do kolektora dolotowego.
Początkujący
 
Od: 29 wrz 2005, 15:15
Posty: 4
Skąd: olkusz
Auto: 323f TDVI

Postprzez Styniu » 1 cze 2006, 20:54

Potencjometr ujawił kolejną ciekawą cechę – usterka ma charakter binarny, jest albo:
PRAWIE DOBRZE (~3,8 – ~4,5V) albo
ŹLE (pozostały zakres napięć)

Koniec końców umówiłem się w poniedziałek z serwisem na diagnostykę. Oczywiście dam znac, co znaleźli (oby nic drogiego..).

magicadm napisał(a):Może przenieś go sobie do srodka w pobliże kierownicy?


Można by też zintegrować go z pedałem gazu, wtedy to już w ogóle byłby pełny wypas ;)

filton napisał(a):Sprawdz też czy nie ma nieszczelności od turbiny przez intercooler do kolektora ssącego


No oko nieszczelności nie widać a nie mam za bardzo warunków, by sprawdzić to dokładnie. Ale kiedy próbowałem dmuchać w przewód doprowadzający ciśnienie do czujnika przy wyłączonym silniku, to napotykałem tylko niewielki opór – faktycznie, jakby gdzieś była nieszczelność.
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Postprzez Styniu » 12 cze 2006, 17:06

Pierwsze rezultaty walki z serwisem:

po tygodniu (!!!) diagnostyki mechanicznej i elektronicznej serwis stwierdził, że się poddaje. Nie ma uszkodzeń mechanicznych, elektronika w całości też jest w porządku.
Zapłon, rozrząd, turbina – ok, brak nieszczelności, błędów komputera i odchyleń we wskazaniach czujników.

Zasugerowali mi jeszcze udanie się do zakładu specjalizującego się w pompach paliwa do diesli, gdyż wg. nich to ostatnie miejsce, gdzie usterka może występować, a czego nie udało im się sprawdzić. Mieli podobno kiedys taki sam przypadek jak mój i zakończył się on naprawą/wymianą tejże pompy w Warszawie za 5k PLN :((

Pytanie do forumowiczów: czy ktoś już kiedyś miał okazję naprawiać/wymieniać pompę paliwa w DITD? Gdzie i za ile (najchętniej Wrocław i okolice)?
Forumowicz
 
Od: 27 maja 2006, 23:02
Posty: 77
Skąd: Wrocław
Auto: 323F BJ 2.0 DITD, 2002r

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 3 / 323