Bierze olej (spalanie oleju) – silnik benzynowy

[Ryhu]

Ryhu nic cie nie uratuje nie masz wyjścia bo nic nie wymyślisz rozbieraj to i poskładaj do kupy z nowymi częściami a problem i migrena znikną zamiast brać tabletkę zlikwiduj przyczynę.

To jest moja próba zaklinania rzeczywistości. Pierwszy etap choroby to zaprzeczenie i brak wiary, że to właśnie mnie mogło spotkać Prawdą jest, że autko mnie urzekło i je kocham. Jest piękne i świetnie się nim jeździ. Wsiadając do niego czuję się jak w domu

Pewnie na posłuchaniu tej rady się skończy, ale muszę się finansowo wykaraskać po kupnie i początkowych inwestycjach typu nowe opony, zabezpieczenie nadkoli, zawór PCV itp. Na szczęście problem nie jest jeszcze aż tak tragiczny (słyszałem o 6-tkach pożerających 3 litry na 1000 kilometrów), więc może mi Madzia da trochę czasu na uzbieranie funduszy

Dopisano 25 wrz 2013, 20:49:

Auto jest zawsze w stanie takim jakim zostawił je ostatni właściciel oraz wiele innych a w zakupie auta pomaga choćby to forum gdzie pisze odpowiedni dział KUPUJE MAZDE! czytanie nie boli myślenie też nie .

Przed zakupem mazdy przeczytałem chyba wszystko na tym forum (i nie tylko) co z tematem zakupu związane. Auto sprowadzone (z ASO w Niemczech) przez polecaną na forum osobę, w pierwszym dniu w Polsce sprawdzona pod względem technicznym. Książka serwisowa prowadzona do końca, stan licznika potwierdzony. Niestety trzeba się liczyć z tym, że używane auto może posiadać tego typu ukryte wady wynikające z niewłaściwej eksploatacji przez poprzedniego właściciela.

Zgadza się. Moja droga była taka sama. Madzia sprowadzona przez osobe z forum i sprawdzana przed kupnem u Jaksy. Na kompie żadnych błędów, silnik suchutki, auto nie muli i fajnie jeździ. Nie wiem co jeszcze można było zrobić. Są pewne usterki których chyba nie da się sprawdzić i przewidzieć.

Kończąc mój dwuletni wątek z olejem. żadne płukanki i zawory PCV, gęstszy olej (nawet 5W50) nie pomogły. Po zrobieniu 100 tyś kilometrów spalanie oleju podskoczyło do 1,5L na 1000 km. Auto oddałem do Maz VAG Tech'a na załatwienie sprawy kompleksowo. Po zabiegu oleju nie chleje i lepiej jeździ.

Konec

[tadziol]

Kolega który wcześniej pisał iż branie oleju się zwiększy przy założeniu LPG miał rację,

Dziękuję za poparcie...

Zapodane LPG podniesie temperaturę w komorze spalania przez co tłok rozszerzy się bardziej niż podczas jazdy na dotychczasowej etylinie.Pierścienie (zwłaszcza olejowe) zostaną bardziej "wciśnięte" w rowki tłoka,a po wystygnięciu już tak zostaną.Kolejny rozruch silnika powinien zaowocować dymkiem w kolorze oceanu u wybrzeży Australii.

Niektórzy nadal mianują to "dywagacjami o wyższości (...)"

[PP89]

Czyli wzrosło spalanie, szkoda że tyle Ci wciąga bo to jednak trochę uciążliwe. Ale fajnie, że potwierdziłeś racjonalne argumenty tadziola, wiadomo, nie każdy zrozumie, ale jednak

[Dziurga]

Witam,

ostatnio moja mazda przeszłą remont silnika przesyłam kosztorys

1. Filtr Oleju 24zł
2. Olej 5w/40 114 zł
3. Panewki korbowodu 106zł
4. Pierścienie 4x35 140zł
5. Uszczelki silnika góra 498zł
6. Uszczelki silnika 79zł
7. Masa 26zł
8. Zmywacz (cokolwiek to znaczy) 2x12 24zł
9. Kontrola Korbowodu 160zł
10. Kontrola Wału 40zł
11. Szlif głowicy 410zł
12. Olej wspomaganie 30zł
13. Wyciągnięcie, naprawa i zamontowanie silnika 2000zł
14. Sprzęgło + docisk 680zł

w sumie 4331zł o tego odpisałem VAT więc cała robota wyszła mnie 3931zł, dopinał załącznik jakbym coś źle przepisał. Auto było 2 tyg u mechanika

Korbowód i wał były sprawdzane ponieważ głupio by było tego nie zrobić skoro wszystko jest dostępne.

[Krzysiek1980]

Uważam że to nieopłacalny zabieg. Jak by nie było, to auto już 12 letnie. Później przy odsprzedaży nikogo nie interesuje czy władowalo się 4 k na remont silnika, tylko liczy się rocznik i rynkowa cena. Tez o tym myslałem, bo w dobrym warsztacie podobną cenę mi krzyknęli, chociaż chłopaki piszą że remonty ich wynosiły po 2,5 k. Dobrac odpowiedni olej cenowo i jak się nic nie dzieje to jeździć. Mnie spalanie oliwy zredukowalo się na dzień dzisiejszy o połowę lub nawet trochę więcej po zastosowaniu płukanki i dobrego jakościowo oleju.

[leonidass]

Dziurga gdzie ci to robili/ sprawdzali glowicę , luz zaworowy ?
Ja u siebie taką cenę miałem za porting głowicy no ale to siubaru

[Krzysiek1980]

Pewnie zależy ile warsztat sobie policzy za robociznę. Ja dzwoniłem w Łodzi do dobrego warsztatu i chyba mi krzyknęli o ile pamiętam 4,5 k.

[dirtyterror]

No nie wiem czy nie problem Ja przy silniku 2.3 166km na trasie mam 10,5 LPG w mieście 13,5 do 15,5 jak cisnę mocniej. Mam ją od 25.09 i zrobiłem 5.000 pierwszy raz olej wzięła mi teraz na trasie musiałem dolać 0.5 litra ale też goniłem ją ~140km/h. Zalewam Motula X-clean.

Generalnie z braniem oleju to nie wiem czy takie urwanie głowy. Ten silnik wg. tego co pisze producent ma prawo brać olej i tyle a 100-200 ml na 1000 km to niski wymiar kary bo do 1 litra potrafi dojść podobno i to jest jeszcze w normie :O

Nowe silniki grupy VW TSI montowane w Octaviach (służbowe auto) bierze właśnie litr na 1000 i to jest norma Masakra! Auto ma ze 30k przebiegu teraz.

[Krzysiek1980]

Trochę może zbaczamy z tematu, ale uważam że to jednak problem z tym olejem, tylko ludzie już się zdążyli do takich ilości przyzwyczaić. Sporo nowych aut teraz przepala olej i jak piszą związane jest to z dłuzszymi interwałami między wymianami, cieńszymi pierścieniami czy bardziej wyżyłowanymi silnikami. Dlaczego mi w prawie 20 letniej 626 nic nie ubywało od wymiany do wymiany, i niezaleznie czy jechałem 100 km/h czy 180 km/h? Prawidłowe spalanie oleju powinno byś symboliczne na te 12-15 tys/km, powiedzmy 200-300 ml.

[dirtyterror]

Ta 626 to też była benzyna? Czy diesel? Nie wydaje mi się, żeby to był problem – po prostu nowoczesne silniki benzynowe są tak zaprojektowane. Biorą olej, więcej lub mniej w zależności od stylu jazdy i tyle. Trzeba się z tym pogodzić kupując benzynę. W dieslu 2.0 MZR-CD 2010 rocznik oleju mi nie ubywa.

[Krzysiek1980]

To była benzynka 1.8. No raczej nic nam nie pozostaje jak się pogodzić z tym faktem Ale zobacz, z drugiej strony pisałeś że na trasie Ci wzięła 0,5L przy 140 km/h ( nie jest to przecież duża prędkość jak na ten silnik), więc gdybyś codziennie dojeżdżał autostradą do pracy to w ciągu roku byś musiał dolać 5L oleju na 10 tys/km. Dla mnie to nie jest normalna sprawa.

[brencik]

Mi oleju nie pali, musi być ewidentnie coś z silnikiem i tyle.
140km/h dla tej Mazdy to "tylko" 4,5tys. obr/min

[dirtyterror]

Wzięła 200-400 ml dokładnie na trasie 980 km. Ale wcześniej ponad 1000 km po mieście nie wzięła nic. Silnik zachował się normalnie. Od trasy minął tydzień zrobiłem prawie 800 po mieście i znowu nie bierze nic. Poczytajcie o zachowaniu silników benzynowych o tym ile i w jakich sytuacjach przepalają olej i zobaczycie że to normalne zachowanie Generalnie na 3000 od wymiany oleju dolałem te 400 ml około.

Ale też jak się zastanowię to po zlaniu oleju weszło 3.5 litra z wymianą filtra a powinno ponad 4 więc może po prostu olej w końcu dotarł tam gdzie miał i dopełniłem to co wcześniej nie weszło? I jak z pozycji max olej opadł do połowy wlałem te 400 ml około a teraz jest tak z 3-4 mm poziom ponad max. Ale generalnie kupiłem ją we wrześniu. Miała pewne 158k teraz ma 163 i w ciągu tego czasu (3 trasy po 1000 km autostradą) dolewałem właśnie pierwszy raz. I teraz poziom stały. zobaczymy co będzie dalej w listopadzie też zrobię 2000 po autobanie

[Adisbdg]

200-400ml to nie problem hmm polemizowałbym zrobisz 30tys km rocznie i wlewasz 8-12l oleju.
U siebie miałem podobnie po mieście nie piła nic a przy prędkościach autostradowych żłopała jak głupia ten sam motor, a jak się po rozebraniu silnika okazało kapitalka była potrzebna.

Do tej pory zrobiłem 30k km i jeśli chodzi o ubytki oleju to wlałem raz 100ml po przejechaniu gór w bośni i hercegowinie, lepsze pagórki niż na trasie trasnograwskiej w Rumuni , a myślę że to że gdzieś napisane zostało ze może na 1000km wypic 1L to nic więcej jak zwyczajny dupochron producenta bo nagle by się okazało że cała masa samochodów w których obroty podchodzą pod czerwone pole na gwarancji ma do wymiany silniki.

[Krzysiek1980]

Fakt jest niezaprzeczalny, że teraz silniki mają tendencję do żłopania oleju, ale nie jest to normalną sprawą. Miałem kilka samochodów z roczników 89, 93, 96 i jak kupowałem to tez były to auta powiedzmy 10 letnie, a w żadnym nie miałem problemu z olejem. Jak teraz się czyta na forach ( nie tylko Mazdy) to samochody przy niecałych 100 tys przebiegu potrafią już wciągac olej, więc wnioski każdy może wyciągnąć samemu. Mawia się że silniki zaniedbane, przegrzane itd., tylko jak dla mnie to coś za dużo tych przypadków zanidbań, bo kidyś miałem wrażenie że wszystko było lepszej jakości, grubsze pierścienie, mniej powykręcanie silniki. Ja dopiero jak kupiłem M6 to zagłębiłem się w watek olejowy, bo kiedyś lało się obojetnie jaki półsyntetyk 10W40 i chodziło to kupe lat bez żadnego problemu, a teraz sugeruje się żeby patrzeć na lepkośc, normy, dodatki do oleju, TBN, NOACK, płynności w St.C itd. Kto kiedyś się skupiał na takich rzeczach?

[diablo9]

Male pytanie
Czy preparat XADO 1 STAGE ENGINE pomoże w razie zapieczonych pierścieni ?

http://allegro.pl/xado-1-stage-engine-t ... 54943.html

[Krzysiek1980]

Dla mnie to trochę pic na wodę. Tu masz cały temat więc sobie poczytaj viewtopic.php?f=329&t=17687&start=460. W ostatnich wpisach kolega testował ten ceramizer na dystansie 10 tys km i większych róznic nie zaobserwował, do tego może jeszcze dochodzić efekt autosugestii. Jeżeli pierscienie się zapiekły, więc nie pracują to nie będą dobrze zbierac oleju ze scianek cylindra. Dla mnie na tą przypadłośc ceramizer nie pomoże, bo i w jaki sposób miałby to zrobić? Ale zawsze możesz przetestować i napisać własną opinie Na początek kup sobie dobrą plukankę np. Liqui moly ENGINE FLUSH PRO LINE, Amsoil flush, Millers oil's Flush, Penrite engine flush, czyli coś znanych producentów i zalej silnik dobrej jakości full syntetykiem. Ja po tym zabiegu jestem zadowolony. Jeździłem wcześniej na ELF SXR 5W30 i latem potrafił mi wciągnąc już ok. 2 L oleju na 1000 km. Teraz zalalem Penrite HPR 5W40 + płukanka i na razie zużycie mam na poziomie niecały 1 L/1000 km, a mam nadzieję że jeszcze zejdę z tym wynikiem. Na pewno przy nastepnej wymianie znowu pójdzie płukanka. Jeżeli pierścienie mocno się nie zapiekły, to wlaśnie płukanka może da redę je odblokować. Dla mnie ceramizery, moto doktory to już ostatecznośc.

[tekknoraver]

To ja swoje 3 grosze dodam,miałem inny sposób na zużycie oleju,autko zostało puknięte i szkoda całkowita,kasy dostałem na tyle że kupiłem inną,która jak dotąd nie widzę żeby brała,przynajmniej nie w litrach a już ponad 1000 km zrobiłem i stan się utrzymuje,jazda ostatnio głównie autostrada.
Dodam tyle że wg mnie to jeśli chce się zostać z autem na dłuższy czas to opcja remontu jest warta rozważenia,a dywagacje o opłacalności i późniejszej sprzedaży auta i zwrotu kosztów to ,z góry przepraszam jeśli kogoś to dotknie ,ale bawią bo na kupnie auta zawsze się traci,chyba że jest to klasyk
Ja w swojej poprzedniej rozważałem remont tylko gorzej z czasem kiedy miał bym go robić.
Oby nowa nie brała

[Krzysiek1980]

Ja bym się zgodził jeśli chodzi o opłacalność w przypadku kiedy ktoś robi naprawdę sporo kilometrów, inaczej nie bardzo się to kalkuluje, może poza wygodą użytkowania. Przyjmijmy że auto Nam przepala 1L/1000 km, więc przy przebiegu rocznym 10 tys km daje Nam to 10 L oleju. Samochód przez 10 lat użytkowania zuzyje 100 l oleju i licząc juz niezły olej za 150-160 zł = ok. 3000 zł. Tak więc po 10 latach wychodzimy dopiero na 0, albo i nie bo ceny remontów tez wahają się od 2,5k do 4k, bo tyle mi powiedzieli w warsztacie w Łodzi. Ktoś kto kupuje na pewno Nam nie zapłaci nawet 1k więcej, jeżeli auto 20 letnie nie będzie brało oleju bo przeważnie w takich rocznikach kupują ludzie żeby go dobic przez 2-3 lata i na złom. Myslisz że ja dostalem więcej za starą Madzię, pomimo że była w stanie bdb? Ludzie jak dzwonili to domagali się takich głupot, jak gdyby to był samochód salonowy. Dodatkowo, może się okazać i są dowody nawet na forum, że nie zawsze remont przynosi oczekiwane rezultaty. Zdarza się że po remoncie za pewnien czas znowu pewne ilości oleju zaczynają znikać. Dobrze jest jak ktoś zna się na silnikach i taki remont jest sobie w stanie przeprowadzić samemu, więc pozostaje jedynie koszt samych części.

[berrrcik29]

Witam Kolegów
Tak jak pisałem wcześniej, zmieniłem olej z 10W40 na 5W50 i tak jak przypuszczałem spalanie zmalało. Przejechałem od wymiany oleju 3000km i dolałem 1L, czyli wyszło około 300ml/1000km, wcześniej przy 10W40 wahało się w granicy 500-700ml/1000km. Zobaczymy jak będzie dalej, przy kolejnej wymianie zamierzam wlać olej 5W60 i powinienem już w miarę spokojnie jeździć