Pierwszeństwo również przed wejściem na przejście – słusznie?

[Marianek]

Nawet przepisy i mandaty bynajmniej nauczki dać nie muszą.

Moim zdaniem dają. Przykład "znowu" z Belgii, wysokie dozwolone promile plus niska kara za jazdę po pijaku daje taki efekt że w Belgii mamy więcej pijanych kierowców niż w Polsce. Wysokie mandaty za przekroczenie prędkości w strefach 30 jak i terenie zabudowanym łącznie z zabraniem prawka na czas określony lub stałe każdy sie pilnuje i takich wykroczeń niema. Mentalnością i kultura Polacy naprawdę nie wiele różnią się od innych narodów, nie ma powodów do kompleksów itd.
Przepisy, konsekwencja wykonania i wsszytko będzie działać.

Biniu w takiej właśnie sytuacji w Wawie bym stracił życie pod Cayenem.

Ale dla osłody dodam, że kodeks karny i kary, wiezienia z Polski przeszczepił bym do Belgii

[brii]

Szczęśliwie widać, że nawet bez przepisów kultura powolutku rośnie, ale niestety za wolno
Niestety widać, że kary działają – póki były niskie wielu ludzi się nie przejmowało, teraz złorzeczą ale przepisów przestrzegają (albo łamią je delikatniej). Efekt jest taki, że część z nich się przyzwyczaja i po pewnym czasie zaczyna jeździć normalniej.
Fajnie widać na przykładzie Rumunii, że większe kary dobrze działają w dzikich krajach. Kiedy strach tam był jeździć, od kilku lat kultura taka, że szok – prawie jak w Niemcowni mimo tego, że infrastruktura słaba/tragiczna. U nas zawsze tłumaczeniem jest brak infrastruktury... Infrastruktura u nas jest rewelacyjna w porównaniu do Rumunii czy Bułgarii a chamstwo większe

[kubsztyk]

(...) Ale wciąż nie brakuje debili, którzy w takiej sytuacji wyprzedzają!!!

Z tego właśnie powodu, chociaż sam chcę, to powstrzymuję się od tego...
...w trosce o bezpieczeństwo pieszego! A dlaczego? Proszę przeczytać sytuację, którą opisałem w tym poście: viewtopic.php?p=3082575#p3082575
Robię to, gdy wiem, że wstrzymam ruch, tj. na jednojezdniowych jednopasmowych ulicach.

[widmo82]

a mnie cieszy pomysł przepadł w głosowaniu i mamy spokój na kilka lat

[tadziol]

A mnie bardziej martwi podpisana ustawa antysmogowa....

[kubsztyk]

Masz silnik Stirlinga w aucie czy co?

[tadziol]

Ja,na Holtzgas

[child]

To, co piszecie o wpływie wysokich kar na przestrzeganie prawa, jest dość oczywiste. Ja jednak z uporem maniaka przypomnę o drugim aspekcie – egzekwowaniu istniejącego prawa. Naprawdę w sytuacjach, o których piszecie, istniejące prawo też dałoby radę – jeśli tylko ktoś by tych mądrych kierowców przelatujących drugim pasem łapał.

[Norreca]

To, co piszecie o wpływie wysokich kar na przestrzeganie prawa, jest dość oczywiste. Ja jednak z uporem maniaka przypomnę o drugim aspekcie – egzekwowaniu istniejącego prawa. Naprawdę w sytuacjach, o których piszecie, istniejące prawo też dałoby radę – jeśli tylko ktoś by tych mądrych kierowców przelatujących drugim pasem łapał.

to sie szybko nie zmieni... w polsce obowiazuje prawo $$$$$.

[child]

Chodzi ci o to, że dają w łapę? Jakoś nie do końca w to wierzę w tym wypadku. Bardziej jest to kwestia niechęci policji do zajmowania się bardziej skomplikowanymi sprawami. Bo trudniej przesłuchać świadków wymuszenia pierwszeństwa na pasach niż zaczaić się w krzakach z suszarką

[brii]

Kara musi być wysoka albo prawo musi być egzekwowane bardzo często. Policji na drogach wcale nie ma za dużo do tego ludzie się ostrzegają. Kierowcy uprawiają swojego rodzaju grę hazardową – oceniają szanse na bycie przyłapanym w stosunku do kary. Szansa na złapanie jest niewielka, kara mała czyli można olewać przepisy. Jeśli szansa na złapanie jest nieduża a kara niewspółmiernie dotkliwa wynik kalkulacji będzie inny. Odwrócenie sytuacji – mała kara, częste egzekwowanie jest bardzo drogie, wolę by policja przerzuciła siły na ściganie przestępców a nie staniem przy przejściach dla pieszych.

[Wojtek]

dobrze napisane...
W UK za jazdę powyżej 80 mph (na autostradzie) jest zabranie prawka i sąd... nie żadne punkty karne... (dopuszczalna prędkość to 70mph)... Wszyscy więc jadą grzecznie 70 – 80 mph