Jako, iż ostatnio dopieszczam Madzię (pod względem kosmetycznym – za konserwę, rudą czy rozrząd, który przydałoby się już wymienić – zabiorę się pod koniec roku) sprawdzam praktycznie wszystkie elementy wyposażenia. Pomijając fakt, iż jak jest gorąco – czasem trudno wbija się bieg (ze wstecznego na jedynkę – temp. na zewnątrz w granicach 35, 40 w cieniu) oraz kończącego się sprzęgła (podobno ciężko chodzi, aczkolwiek z tego co mi wiadomo i czym jeździłem – Mazda MX3, Mazda 626 Coupe z 89 roku, Opel Vectra B czy Ibiza 2FL miały tak samo chodzący pedał – nie to, co Almera z „pływającym” pedałem) – zacząłem zajmować się wymianą żaróweczek.
Jakieś dwa tygnie temu zaczęły mi się palić żaróweczki – od wstecznego, od kabiny czy od zegarów. Te wszystkie elementy zostały powymieniane, więc to mam z głowy. Teraz chodzi o inny kompot, czyli światełka przeciwmgielne i inne elementy, które znajdują się poniżej heh.
Madzia od początku nie mogła „odpalić” tych światełek. Przyciskając przycisk od przeciwmgłowych – słychać charakterystyczny stuk (jakby strzelił bezpiecznik – co oczywiście sprawdzę w weekend), choć od podgrzewania tylnej szyby tak samo taki stuk cłychać (a działa o). Ponadto brakuje jednej żaróweczki w kloszu jak i przycisk od świateł zatrzymuje się w pozycji wciśniętej (a nie jak przycisk od świateł przeciwmgłowych z tyłu, który wyskakuje od razu) dlatego...
Chciałbym się zapytać – w jaki sposób się za to zabrać? Od czego rozpocząć poszukiwanie problemu – jakże bardzo ważnego (o sic!).
Ponadto jak na żarówkach stoimy – jak rozebrać konsolę środkową, by wymienić w niej żaróweczki (a właściwie ściągnąć „zielone kondomy” z żarówek)?
Jak już wracamy do elementów eksploatacyjnych... Coś goni mi tyłek jak szybko jadę. Przypuszczałem problem z kółkami a okazało się, iż wszystkie gumy wielowahacza są strzelone (8 jak dobrze pamiętam) oraz „belka” (dobrze mówię?) jest chyba od nowości – oczywiście przegnita. W ramach sprawdzenia dostałem prezent – resztkę gumy heh
Z góry dzięki za odpowiedź i pozdrawiam