http://www.auto-swiat.pl/uzywane/ile-wa ... sci/0x85t7Z silnikami benzynowymi jest mniej "zabawy" – jeśli chodzi o dodatkowe komponenty, które to posiada silnik diesla, a niektóre z nich bardzo lubią się psuć (turbina, dwumasowe koło zamachowe). Dlatego kupując samochód z trochę wyższym przebiegiem trzeba mieć to na uwadze, żeby samochód nie był skarbonką bez dna, dlatego silnik benzynowy – szczególnie w przypadku osoby, która w motoryzacji nie siedzi – będzie lepszym wyborem (ale to też zależy od tego kto jak i gdzie jeździ).
Jeśli nie robisz długich tras i nie pokonujesz dziesiątek tysięcy kilometrów rocznie, nie ma co pakować się w diesla, który to w 323F był innego typu, dlatego nie można tak przekładać, że jeśli w 323F sprawował się dobrze, to w 3 też będzie super. To są różne silniki.
I chodzi też o to, że kupując od handlarza tak naprawdę nie wiemy dlaczego on ten samochód sprowadził. W Niemczech nie ma "okazji cenowych", tam dobry samochód swoje kosztuje. Handlarz zawsze poluje na jak najniższą cenę, która idzie w parze z samochodem uszkodzony, pokolizyjnym / powypadkowym.
Oczywiście, że nie można zakładać, iż są tacy, którzy kupią w dobrej cenie sprawny samochód, ale niestety priorytetem handlarza nie jest polowanie na super zadbany samochód – bo on ma swoją cenę.