rozbawił mnie poprzedni hehe
a tymczasem z grubej rury, hardcore dla niektórych

Caluje sie chlopak z dziewczyna, po chwili przestaje, grzebie w zebach i mowi :
– Ty, mak masz w zebach.
Ona:
– Niemozliwe zadnego maku nie jadlam, zdaje ci sie.
Caluja sie dalej, ale on znowu przestaje, grzebie w zebach i mowi:–
– Ty, kurna no mak masz w zebach, o co chodzi?
Ona:
– Nie to nie mozliwe , zadnego maku nie jadlam.
Caluja sie dalej i on nie wytrzymal i mowi ty kurna, wez sobie przypomnij, bo mnie sie mak do zebow przykleja.
Ona:
– Ty wiesz co , sorry , przypomnialam sobie, faktycznie,bo wiesz co, wczoraj robilam laske Zdzichowi, a on byl na weselu z Zoska, i ja walil w pupę, a na weselu dawali makowca.
