Witam
Po prawdopodobnym wyładowaniu akumulatora próbowałem podłączyć znacznie mniejszy z matiza. Pech chciał że nie pasował a ja pomieszałem kable i podłączyłem na odwrót...
W tym momencie nie wiem za bardzo co i jak mam sprawdzić bo auto nie odpalało jeszcze przed moją pomyłką. Ogólnie jak wcześniej chociaż kręciło, tak teraz nawet na starym akumulatorze nie dzieje się nic po przekręceniu kluczyka. Ogólnie z elektroniki działają światła mijania i długie, pozycyjne nie świecą. Kontrolki, zapalniczka, el. szyby za wyjątkiem kierowcy i wycieraczki – działają. Nie działa: radio i komputer pokładowy oraz klima. Macie pomysł co mogło się zepsuć? Kwestia sprawdzenia bezpieczników? Któryś konkretnie polecacie sprawdzić? czy wszystkie po kolei? Czytałem na jakiś forach że mógł się zepsuć immobilizer, diody w alternatorze a nawet komputer ( o ile auto nie posiada zabezpieczenia). Dodam jeszcze że auta nie próbowałem odpalać na źle podłączonym akumulatorze, po podłączeniu zaświeciły się samoistnie światła a ja od razu go odłączyłem. Co sądzicie? i jaka powinna być moja droga postępowania? Zacząć od sprawdzenia bezpieczników a później co?
Źle podłączony akumulator
Strona 1 z 1
Podjedz do auto elektryka i ci ogarnie ale powiem ci że trochę czasu i kasy wydasz po drugie nie odpalałeś auta na pewno – jak próbowałeś to wypaliło parę rzeczy -ja miałem podobnie i kosztowało mnie to 1500 w dawnym pażdzierzu , co ciekawe głowny bezpieczik to jest jakaś ściema bo po tym jak u mnie dostał strzała to rozj.....ało sterownik abs i ecu a tak nie powinno być
Dopisano 24 wrz 2015, 16:39:
jak jesteś z wa-wy lub okolic dam ci namiar na elektryka co ogarnia ecu itd, jak nie to szukaj
Dopisano 24 wrz 2015, 16:39:
jak jesteś z wa-wy lub okolic dam ci namiar na elektryka co ogarnia ecu itd, jak nie to szukaj
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6