Mazda6 2.3 Pb/LPG, 2008, (allegro: 5658974070), 17 900 zł, Zakroczym.

[Adventure184]

Cześć
Co sądzicie o tej 6, czy brać pod uwagę wersję z automatem z USA?
http://allegro.pl/mazda-6-nowy-gaz-top-sport-i5658974070.html
VIN: 1YVHP80c675M56972

[buczos]

Sprawdzałeś czy są jakieś wpisy w carfax/autocheck? Może obecny właściciel ma jakieś wyciągi

[Adventure184]

Są jakieś wpisy ale szczegóły płatne
Co sądzicie o amerykańcach, jest sens się w niego pakować, czy lepiej szukać europejczyka.

[e-tomek]

Taka ciekawostka ... wpisałem ten VIN w google i dałem na obrazki, oto co wyszło:
https://www.google.dk/search?q=1YVHP80c ... 0&bih=1075
(to tak "dla żartu", co wychodzi).
Nie wiem jak to jest z amerykańcami, ale czy biznes polegający na sprowadzaniu samochodów w super stanie z USA to biznes opłacalny, czy przeważnie są to pokolizyjne / powypadkowce?

Ja bardzo lubię oglądać te filmiki:
https://www.youtube.com/watch?v=Ou6CZmEcQmw
https://www.youtube.com/watch?v=xm19L5HPDKQ
http://www.auta-z-niemiec.com/auta-z-ni ... iedzi.html
Wiadomo, cena będzie wyższa, no, ale jest większa pewność, masz gwarancję 6 m-cy od niemieckiego handlarza (to takie zabezpieczenie bardziej na wypadek jakiejś nieciekawej przeszłości, no, ale masz prawie 100% pewność, że nie kupisz samochodu, np. poskładanego z dwóch), a przekręcanie liczników w Niemczech jest nielegalne.
Dlatego polecam wyjazd do Niemiec, za 4500 EUR da się coś kupić, do tego pewnie z 3000 by trzeba dorzucić na wyprawę i koszty zarejestrowania.
Żeby nie było, nie znam tej ekipy, filmiki mają naprawdę ciekawe.

W swoim żywocie sam sobie sprowadziłem 2 samochody z Niemiec (mam w Niemczech rodzinę, to zadanie ułatwione) i bardzo sobie chwalę, a gdyby nie to, że mieszkam teraz w Danii i tutaj się zaopatruję w samochody, to gdybym mieszkał w Polsce, to bym tylko z Niemiec sprowadzał. Możliwe, ze za dużo się naoglądałem o przekrętach w Polsce i TVN Turbo
Ale z drugiej strony, doskonale widać po tym, co jest w dziale "Kupuję Mazdę", co jest w komisach, zresztą chyba każdy wie jak to jest z komisami.
A jak ludzie przestaną w komisach kupować, to może oni zrozumieją, że kłamstwo i oszustwo nie opłaca się. Z drugiej strony, coś za coś, bo pewnie samochody byłyby droższe, no, ale nie wiem kto woli wydać mniej i kupić rozbitka, aniżeli dołożyć i kupić samochód z pewną przeszłością i bezwypadkowy.