Witam mazdowiczów. Na wstępie chciałbym poinformować iż spędziłem tu troszkę czasu jako niezarejestrowany, niestety nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Usterką w mojej Madzi okazał się napinacz rozrządu, co skutkowało rozwaleniem tłoka w pył. 2 opcje mi chodziły po głowie: naprawa bądź "nowy" silnik ( cena 3000zł). Kwestia tego iż kupując silnik, tylko ten u góry wie, w jakiej kondycji jest silnik. Stwierdziłem, że podejmę się naprawy. I tu mam do Was pytanie. Na co muszę zwrócić uwagę, tzn w co warto zainwestować mając pacjenta rozbebeszonego już na stole? Chodzi mi o małe "duperele",które powinno się wymienić przy pacjencie. Typu, ważne wężyki,itp.itd. Jestem laikiem w tych tematach, ale mój szefo ma własny biznes gdzie u niego pracuję jako kierowca, do tego ma warsztat samochodowy. Za robociznę zapłacę grosze, ale nie o tym mowa. Chciałbym dowiedzieć się co warto wymienić na nowe, żeby mnie nie spotkała jakaś niemiła niespodzianka po zmontowaniu całości. Liczę na odpowiedzi osób, które miały styczność z silnikiem od środka. Pozdrawiam
P.S auto ma przejechane 234 tys. km olej ze skrzyni spuscilem do baniaka, chce go wlac spowrotem.
Koszty naprawy silnika diesel 136km
Strona 1 z 1
Witam. Brakuje mi tu waszych cennych rad, wsawiam fotki jak to wygląda. Poza tym dwumasa pójdzie do lamusa wejdzie sztywne. Przy pomocy kolegów znajomych mechaników dowiedziałem się,że panewki są w dobrej kondycji. Jedna sztuka jest krzywo zjechana, wlasnie tam gdzie tłok się rozsypal. Pytanie takie jak wyżej. Na co muszę zwrócić uwagę ? Na czym nie popełnić błędów... Fachura stwierdził że z tym tlokiem działo się coś wcześniej. Tylko tyle wiem. Niby to napinacz nie mógł tak rozwalić tłoka. W poniedziałek dodam foto tego tłoka. ( widać taki drucik okrągły). Czekam na porady.
-
lukasz_bori123
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6