Beny napisał(a):Będzie jakaś ładna felga na lato?
tak ten sam felunek co rok temu – są tam jeszcze dobre opony i na pewno na sezon mi starczą więc nie będę nic zmieniał w tej kwestii – mam 6 ładnych oryginalnych poliftowych felg więc na razie zostaje
szkodnik_byd napisał(a):dopiero dzisiaj wróciłem ze zlotu więc zacznę negocjować z nynuchem termin naprawy
i się doczekałem terminu u nynucha
wymieniłem kilka elementów które musiałem i zdecydowanie więcej które przy okazji chciałem wymienić
musiałem wymienić:
amortyzator prawy
tylny lewy drążek stabilizatora
tylną tuleje wahacza dolnego lewego
tuleje wahacza środkowego z lewej strony
a skoro już się doczekałem i auto było na podnośniku pozwoliłem sobie wymienić
dwa amortyzatory
4 drążki stabilizującej (przód i tył) oczywiście jedyne słuszne czyli polskie ramech
poduszki stabilizatora przedniej i tylnej belki firmy yamato
tylna tuleja wahacza dolnego prawa i lewa strona – febest
środkowe wahacze tuleje prawa i lewa strona – febest poszło gładko dzięki dorobionym pierścieniom przez szwagra

– jeszcze raz dzięki
górny wahacz kompletny prawa i lewa strona – febest – wymieniłem bo wszyscy piszą, że cukierki siadają więc wymieniłem całe drążki
termostat – w końcu silnik szybko się nagrzewa a co za tym idzie szybciej jedzie na jedynym słusznym paliwie + przy okazji płyn chłodzący prestone
poduszka silnika górna – udało się znaleźć olejową więc wymiana
2 żarówki – pozycyjna lewa i oświetlenia tablicy prawa – wyjęte z innej mazdy

olej + filtr – 5w30 motorcraft z beczki – poprzednio też był ten zalany i generalnie bardzo dobrze się sprawował do 12tkm, potem zaczął silnik głośniej chodzić (nic nie klepało nawet w mrozy na zimnym) jednak dźwięk silnika był na wyższych częstotliwościach – po wymianie z powrotem tak jak być powinno basowy gang silnika powrócił – co do zużycia to przez 15tkm dolałem litr i w momencie wymiany był maks na bagnecie więc jest super
dodatkowo przed wymianą oleju silnik pracował 10 minut z płukanką na wolnych obrotach

autko prowadzi się jak po sznurku i jest mega cisza w środku

przed zlotem jeszcze jest w planach wymiana płynu hamulcowego i jak operator nic więcej nie popsuje to chyba nic więcej nie trzeba będzie robić
aaa jeszcze jutro jadę na filtry gazu (faza ciekła i lotna) + korekta ustawień
jutro jeszcze muszę przegląd zrobić i zbieżność ustawić (choć po wymianie zawieszenia już 500km i auta nawet nie ściąga) ale lepiej sprawdzić
xedos jeździ już rok ze mną i nie zamieniłbym go na żadne inne auto – ostatnio nawet nie mogę oprzeć się wrażeniu, że nie jest to ostatni x9 w moim życiu
pozdrawiam szkodnik
PS bym zapomniał
w okolicach września nasilił się hałas pod maską (który z xedem słuchaliśmy już na zlocie) – okazało się, że była to pompa wspomagania dostała mega charczenia – udało się podpasować od millera – przy okazji zostały wymienione paski, i jak już napinacze były w ręku łożyska

– nie trzeba było ich wymieniać – jednak chciałem

więcej grzechów nie pamiętam

PS2
no dobra jeszcze wymieniłem wycieraczki z Bosch aero twin (nigdy więcej ich nie kupię) na zwykłe ramionowe denso, jak się nie sprawdzą to wracam do valeo
PS3
a i jeszcze jedno – miałem parrota zamontowanego i wymieniłem się z kolegą na 1din radio pioneera z BT – model 4500BT – także plan 2 dinowego radia odłożony w czasie – może zacznę szukać jakiś głośników zobaczymy jak starczy kasy
