Mazda MX-3 EC KL '96 by tomeczek333

[tomeczek333]

Witam. Chyba przyszła pora pochwalić się nabytkiem.

O zakupie MX-3 marzyłem już dawno, jeszcze zanim miałem prawko No ale niestety, nie dane mi było jej nabyć przez kilka lat. Aż w końcu nadeszła ta pora i po półrocznych poszukiwaniach nabyłem TO. Moją czerwoną Magdalenke Mazda znana z forum (ciekawe kto zgadnie czyja to). W moich rękach już ponad miesiąc. Stan katastrofalny (nie wiem jak można tak zaniedbać auto), ale dla mnie nie ma rzeczy której nie da się naprawić. W sumie to kupiłem tylko dlatego że polift których już praktycznie nie ma, czerwony, z szyberdachem i dobra podłogą A no i lpg co jest dla mnie dużym plusem. To tyle z zalet. O wadach może lepiej nie będę się rozpisywał.

Trochę danych:
Silnik 1.8 V6 K8 (nieaktualne )
Rocznik 1996
2x Airbag
El. szyby, szyberdach, lusterka
ABS
Centralny zamek z alarmem
Podświetlane zamki i stacyjka
Ori alu 15" poliftowe
I standard z V6 czyli dokładki, rozpórka itp.

Napęd:
– 1.8 V6 K8 129KM
– 2.5 V6 KL-DE z Probe (przebieg w chwili zakupu podobno 165tys km.)
– 2.5 V6 KL-DE z Xedos 9 2002r więc najnowszy dostępny
– Sprzęgło Exedy 225mm z KLa
– Zamach K801 7.2kg
– Skrzynia K8 ze zmienionym przełożeniem 5-tego biegu 0.795->0.717

Układ dolotowy i wydechowy:
– CAI 3" home made
– filtr stożkowy Simota
– wyrzucona odma
– EGR off
– kolektory 6-2-1 TurboWorks
– bandaże TurboWorks
– prosta rura kwasówka 2.5" bez kata i środkowego
– tłumik końcowy RM Motors RM8XXL

Zawieszenie:
– Amory przód Kayaba Excel-G dedykowane do MX-3
– Amory tył seria
– Sprężyny FK Automotive -35/40
– Zawieszenie gwintowane D2 Racing wersja Street
– Poliuretany 85ShA przód.

Hamulce:
– tarcza przód ATM Mikoda 299mm z Mazdy 6 GH
– zacisk przód Mazda 6 GH
– tarcza tył TRW 251mm z Mazdy 323F BA GT
– zacisk tył MX-3
– serwo z pompą Xedos 9

Koła:
– Japan Racing JR3 17x8j białe (8.7kg)
– 2x Falken Ziex ZE912 195/40/17
– 2x Nankang AS1 195/40/17

Nadwozie:
– zderzak przód hybryda EU&Canada
– zderzak tył Canada
– lotka Precidia
– nowy lakier paleta Ferrari
– przyciemniona tylna szyba
– przydymione reflektory
– ambery przód
– lampy tył Supra look carbon + czarna folia

Wnętrze:
– kierownica Nardi z MX-5
– jasne półskóry polift
– zegary oklejone w carbon + czerwone wskazówki

Car Audio:
– Radio Pioneer DEH-80PRS
– przód DLS R6A
– słupki pod tweetery
– sub Rockford Fosgate T112D2
– napęd Crunch Power One X4150 – do wymiany
– instalacja: zasilanie 50mm^2, woofery 2x2.5mm^2, tweetery 2x.1.5mm^2, sygnałówki Dietz i noname.
– altek 110A


Co zrobiłem do tej pory:
– wymiana opon letnich
– czyszczenie dolotu, wymiana filtru powietrza, założenie filterka na odme.
– montaż reszty dokładek z V6
– wymiana pokrywy zaworów i uszczelki
– wymiana półki bagażnika
– ogarnięcie oświetlenia
– ...reszta w temacie nie ma sensu tego pisać

Plany:
– ogarnięcie blacharki (done)
– swap na 2.5 v6 (pewnie jedynie kl-de) (done)
– polerka (done)
– montaż car audio (done)
– montaż klimatyzacji
– zderzaki z kanadyjki (done)
– lotka Precidia (done)
– kolektory 6-2-1 i przelot (done)
– skórzane fotele (50/50)
– felga 17-18" (done)
– realokacja akumulatora (done)
– kierownica Nardi Torino z 323/MX-5 (done)

Ogólnie auto chcę doprowadzić do stanu użyteczności i zachować w miarę możliwości w oryginale. Póki co służy jako niedzielne auto, ale niedługo będzie musiało przejąć rolę dupowozu.
Jeśli będzie zainteresowanie to chętnie będę kontynuował wątek.

Trochę zdjęć krótko po zakupie:

Kwiecień 2016:

Sierpień 2017:

[Piotrek_154]

Witamy w dziale Nasze Mazdy. Powodzenie w doprowadzaniu auta do idealnego stanu

[tadeyro]

To byłe autko lukipetrasa, dobrze znane na forum
Później przez chwile miał je inny forumowicz, ale widzę że się szybko poddał.
Przez chwile się nawet zastanawiałem czy nie wziąć go od niego i nie doprowadzić do poprzedniego stanu, ale stwierdziłem że będzie ciężko.
Nie mniej jestem pełen podziwu ze ktoś się tego podjął, autko parę lat temu było jednym z fajniejszych na forum więc całym sercem kibicuje!

[tomeczek333]

To byłe autko lukipetrasa, dobrze znane na forum
Później przez chwile miał je inny forumowicz, ale widzę że się szybko poddał.
Przez chwile się nawet zastanawiałem czy nie wziąć go od niego i nie doprowadzić do poprzedniego stanu, ale stwierdziłem że będzie ciężko.
Nie mniej jestem pełen podziwu ze ktoś się tego podjął, autko parę lat temu było jednym z fajniejszych na forum więc całym sercem kibicuje!

Brawo! Zgadłeś! Wygrałeś...no w zasadzie to nic nie wygrałeś
Owszem będzie ciężko. Pierwsze rozczarowanie było na miejscu, drugie po powrocie jak wyszło jeszcze parę mankamentów. Auto wymaga sporo pracy, ale się nie poddaje. Dzięki za wiarę we mnie. MX'ów robi się coraz mniej więc trzeba ratować, a to ciekawa wersja na bazę do odbudowy. W sumie spełniała wszystkie moje wymagania opcjonalne poza klimą, ale to nie jest wielki problem
Jakieś tam zdjęcie z powrotu:

Jak już jesteśmy przy wcześniejszych właścicielach. Z tego miejsca chciałbym serdecznie pozdrowić poprzedniego nabywcę i wielki Wacław Ci w tę najciaśniejszą dziurkę (sory nie chcę przeklinać publicznie, ale może to przeczyta). Wracałem ponad 400km bez oleju! . I choć starałem się jechać spokojnie to miejscami było ostro. Poziom oleju się sprawdza co jakiś czas matole! Ja niestety na miejscu nie sprawdzałem bo oglądałem rozgrzane auto więc nie było większego sensu i też nie sądziłem że można być aż tak nierozsądnym. Następny dzień po powrocie dolałem 1l oleju i dopiero wskoczyło na minimum . Na szczęście Madzia była twarda i jakoś to przeżyła.

Coby nie było że się opieprzam. Oto mój skromny warsztat:

Póki co auto czeka na wizytę u mechanika, a ja niedługo wyjeżdżam nią na wczasy, więc nie zabieram się za grubsze roboty. Ale jako że Car Audio to moje hobby, to coś tam majstruje w międzyczasie .
Dorabiamy pierścionki pod tweetery:

Niszczenie słupka:

Wstępna przymiarka:

A tu już zażywicowany:

Oczywiście nie zapominamy o niskich tonach. Wycinamy dystanse i rzeźbimy dalej. Po sklejeniu wysokość dystansu to 40mm. Na zdjęciach może nie wygląda idealnie, w końcu frezowane najtańszymi narzędziami i własnoręcznie zrobionym cyrklem, ale po wyszlifowaniu jest gładziutki w środku Woofer będzie wyciągany ponad tapicerkę:

Tutaj już po impregnacji:

No i najważniejsze. Solidne zasilanie. 50mm^2:

Reszta już raczej po wczasach. W domu czeka cała rolka maty wygłuszającej a w drugim garażu drzwi, bo jedynych nie opłaca się robić i taniej wyszło kupić nowe (znaczy używane )

[Beny]

Fajna,czerwona i jak buda zdrowa resztę ogarniesz. Patrząc po podejściu do car audio dobrze trafiła

[DaVinci]

Jak już jesteśmy przy wcześniejszych właścicielach. Z tego miejsca chciałbym serdecznie pozdrowić poprzedniego nabywcę i wielki Wacław Ci w tę najciaśniejszą dziurkę (sory nie chcę przeklinać publicznie, ale może to przeczyta). Wracałem ponad 400km bez oleju! . I choć starałem się jechać spokojnie to miejscami było ostro. Poziom oleju się sprawdza co jakiś czas matole! Ja niestety na miejscu nie sprawdzałem bo oglądałem rozgrzane auto więc nie było większego sensu i też nie sądziłem że można być aż tak nierozsądnym.

Przy zakupie zawsze sprawdza się bagnet, po przejażdżce. A to na okoliczność tego czy silnik nie ma padniętej uszczelki pod głowicą, co objawia się szarym osadem na bagnecie oraz pod korkiem chłodnicy.

[tomeczek333]

Przy zakupie zawsze sprawdza się bagnet, po przejażdżce. A to na okoliczność tego czy silnik nie ma padniętej uszczelki pod głowicą, co objawia się szarym osadem na bagnecie oraz pod korkiem chłodnicy.

Pierwsze słyszę, żeby sprawdzać to na bagnecie. Ja jestem nauczony patrzeć po korku wlewu oleju lub też zaglądając do zbiorniczka wyrównawczego. No cóż człowiek uczy się całe życie.

[tomeczek333]

Trzeba odświeżyć trochę temat. Ostatnio Madzia straszyła takim widokiem:

Ale tutaj mamy nowe drzwi już od jednej strony ładnie wyłożone matą:

Drzwi już siedzą w aucie, czekają na oklejenie z drugiej strony

Ogólnie Mazda się spisuje, Przetrwała wyjazd nad morze i spowrotem. W między czasie zostały wymienione: łożyska alternatora, osłona przegubu i jedna półoś. W końcu jest cicho, można się rozkoszować dźwiękiem V'ki i nie telepie autem Auto mimo że służy do niedzielnych przejażdżek to kilometry rosną w zaskakującym tempie Poza tym nie jedna osoba na trasie się zdziwiła

W między czasie zbierają się pieniążki na swap i blacharza. Jeśli ktoś jest skłonny zaoferować jakąkolwiek pomoc to będę bardzo wdzięczny. Ciężko mi znaleźć osoby które podejmą się wyzwania.

[witek artysta-kombinator]

Swap dla mnie nie problem jak bedziesz mial dosc blisko moge wykonac

[tomeczek333]

Delikatnie odświeżę temat.

Temat swapa wciąż aktualny. Jak się uzbierają fundusze to myślę że z Witkiem ogarniemy temat .

Car audio zostało w miarę ogarnięte. Zostały lewe drzwi do wygłuszenia, ale tutaj jeszcze się zastanawiam czy ogarniać jeden purchel czy wymieniać całe drzwi. W każdym razie Madzia już gra ładnie i trochę pazura potrafi pokazać. Bez subwoofera nawet basu nie brakuje
Co zostało zamontowane:

Jednostka sterująca: Alpine CDA-9855R
Głośniki przód: DLS R6A
Subwoofer: RE Audio REX 12S4
Wzmacniacz: Crunch Power One X4150
Instalacja: zasilanie 50mm^2, woofery 2x2.5mm^2, tweetery 2x.1.5mm^2, sygnałówki Dietz i noname.

Tutaj filmik po bagatela 15 min strojenia: https://www.dropbox.com/s/vpd8lx4lglqopm4/20150913_000626.mp4?dl=0

Żadnego charczenia, przesteru, wszystko gra ładnie pięknie nawet na tanim sprzęcie za sprawą Alpinki i mojego skromnego doświadczenia

W międzyczasie wyszło jakieś stukanie w przednim zawieszeniu, ale myślę że to na dniach będzie ogarnięte, oraz planuję obszyć na nowo kierownicę w tym miesiącu.

Mazda opróżnia portfel każdą możliwą dziurą, ale nie będę płakał z tego powodu .

[witek artysta-kombinator]

Dobrze działasz z MX'em

Silnik będzie to się go przerzuci A resztę ogarniasz super Może też trochę mi doradzisz z audio

[Szyna]

To i ja teraz odświeżę temat Jak byś tak jeszcze kilka lat temu zgłosił się ze swapem to byśmy zrobili od reki Ale teraz już nie ma czasu, warunków i pamięci do szczegółów Ale fajnie że coś działasz w tym kierunku
Pozdrawiam.

[tomeczek333]

Dawno nic nie pisałem a działo się sporo.
Pod koniec października Mazda przeszła mała korektę lakieru. Meguiar's UC na czerwonym lakierze robi mega robotę . Korekta tylko ręcznie i do idealnego stanu jej daleko, ale i tak byłem mega zadowolony. Zdjęć niestety nie posiadam bo kolejnego dnia Mazda mi się odwdzięczyła za moje wysiłki wielkim fochem. Jeden gar wysiadł kompletnie. Na 90% UPG sądząc po wcześniejszych objawach. Dokładnie nawet nie sprawdzałem, bo dalsza droga była jedyna słuszna
Oto aktualny widok pod maską:

Nawet długo się nie zastanawiałem, tym bardziej że od jakiegoś już czasu poszukiwałem KLa. Serducho pochodzi z Probe 94r. Nie jest idealne ale nic sensownego się nie pojawiało w ostatnim czasie. Ciężko było to upchnąć pod maską i było trochę problemów po drodze.
Aktualnie silnik leży na aucie jak widać, ogarniam ten burdel pod maską i walczę z problemami których nie jest mało. Może ktoś podrzuci jakiś pomysł bo mi się powoli kończą.
Największy problem to taki że silnik na wolnych obrotach pracuje jakby mu wypadał zapłon na którymś cylindrze. Prycha z wydechu i strasznie go trzęsie. Wystarczy trochę dodać gazu i chodzi ładnie. Świece, kable, aparat odpadają. Zapłonu nie ustawiałem i narazie jest to nie możliwe o czym za chwilę, ale przecież powinien sobie sam korygować na podstawie czujnika położenia wału.
Drugi problem to obroty. Mocno falują jak się nagrzeje i nie da się ich ustawić. To samo miałem wcześniej w K8, przeczyściłem przepustnice i krokowy, wtedy podziało teraz niestety nic. Mam malutką nieszczelność miedzy przepustnicą a przepływką ale nie sądze żeby to aż tak wpływało na te obroty. Mimo wszystko niedługo będzie to poprawione. Dopóki nie ogarnę obrotów to nawet nie będę mógł sprawdzić ustawienia zapłonu
No i pozostaje jeszcze kwestia głośnej pracy zaworów. Ale tylko tych w głowicy od strony grodzi. Pracują zdecydowanie głośniej niz w poprzednim silniku. Już pomijam stukot przez pierwsze sekundy w obecnych temperaturach bo w obu silnikach przez 2 sekundy po odpaleniu terkotały mocno. Ale tutaj cały czas są słyszalne co mi się nie podoba.
Z błędów mam tylko 16 czyli EGR. To kwestia nie pasującej wtyczki. Wyjąłem z K8 tą plastikową cześć EGRu co się wpina w nią kabel, ale to nic nie dało błąd jest nadal. EGR i tak mam zaślepiony, ale i tak bym wolał pozbyć się błędu.

[krzysek71]

Może właśnie przez te zawory Ci kuleje miałeś na wierzchu trzeba było sprawdzić popychacze jest jeszcze jedna możliwość może nie trzymać zaworek przy pompie oleju

[jedrzej07]

Jak masz nieszczelność to od tego zacznij. W X9 nieszczelność powoduje falowanie właśnie

[tomeczek333]

Może właśnie przez te zawory Ci kuleje miałeś na wierzchu trzeba było sprawdzić popychacze jest jeszcze jedna możliwość może nie trzymać zaworek przy pompie oleju

Silnika jeszcze nawet nie "otwierałem". Wiem że lepiej było to zrobić wcześniej, ale wolałem najpierw go uruchomić i sprawdzić czy to nie trup zanim zacznę ładować grube pieniądze. Nie mniej na pewno będzie zrzucany kolektor ssący i oba dekle zaworowe to się wtedy przyjrze popychaczom, tylko najpierw muszę się jeszcze doszkolić bo mechanikiem to ja nie jestem
A ten zawór to chodzi Ci o przelewowy? Czytałem o nim i mam w planach go wymienić. Dużo roboty z tym?

Jak masz nieszczelność to od tego zacznij. W X9 nieszczelność powoduje falowanie właśnie

No nieszczelność na pewno będzie usunięta, tylko najpierw muszę kupić nową rurę bo ta jest pęknięta i to w takim miejscu że nie da rady tego zakleić. Tyle co szło to zakleiłem ale jeszcze delikatnie zaciąga.
Albo od razu będę rzeźbił CAI bo razi mnie stożek w tym miejscu.

[krzysek71]

Z zaworem nie ma dużo roboty trzeba ściągnąć mise olejową i zobaczysz śrubę na imbus wykręcasz i masz zaworek w rękach odrazu byś wyczyścił smok i misę składasz na silikon wysokotemperaturowy i po zabiegu a co do falowania obrotów to możesz krokowy przełożyć z KF skoro był dobry i kupić złonczki silikonowe kawałek aluminjowej rury i masz szczelny dolot popatrz w mój profil

[witek artysta-kombinator]

Jeszcze musisz wydech rozmontować, bo inaczej misy nie zrzucisz Który rok silnika? W nowszych nie było problemów z tymi zaworkami. Z reguły jak nie chce Ci się babrać z tym wszystkim to najpierw zajedź do jakiegoś warsztatu niech zmierzą ciśnienie oleju. A może się okaże że nie potrzebnie wydana kasa na zaworek ze sprężynką i parę godzin roboty w plecy

Co do hydro, można rzec że ten typ tak ma i zazwyczaj są problemy. Warto zrobić płukankę i zalać dobry później dobry olej, trochę syfu zbierze z silnika. A jak dalej klepią to wymienić je i powinno być z głowy

[tomeczek333]

Z zaworem nie ma dużo roboty trzeba ściągnąć mise olejową i zobaczysz śrubę na imbus wykręcasz i masz zaworek w rękach odrazu byś wyczyścił smok i misę składasz na silikon wysokotemperaturowy i po zabiegu a co do falowania obrotów to możesz krokowy przełożyć z KF skoro był dobry i kupić złonczki silikonowe kawałek aluminjowej rury i masz szczelny dolot popatrz w mój profil

Ok dzięki wydaje się proste.
Ja nie miałem KF tylko K8 i krokowy niestety jest inny. Z CAI dam sobie radę, kwestia tylko kiedy bo tanio to nie wyjdzie a teraz święta idą.

Jeszcze musisz wydech rozmontować, bo inaczej misy nie zrzucisz Który rok silnika? W nowszych nie było problemów z tymi zaworkami. Z reguły jak nie chce Ci się babrać z tym wszystkim to najpierw zajedź do jakiegoś warsztatu niech zmierzą ciśnienie oleju. A może się okaże że nie potrzebnie wydana kasa na zaworek ze sprężynką i parę godzin roboty w plecy

Co do hydro, można rzec że ten typ tak ma i zazwyczaj są problemy. Warto zrobić płukankę i zalać dobry później dobry olej, trochę syfu zbierze z silnika. A jak dalej klepią to wymienić je i powinno być z głowy

Silnik z 94r. Nie wiem czy uda mi się zmierzyć ciśnienie bo mechaników to ja omijam szerokim łukiem chyba że znajde wkońcu kogoś ogarniętego
Płukanka była oczywiście robiona i aktualnie jest zalany dość dobry 5W40.
Te popychacze da radę wymienić bez zdejmowania głowicy i większego cudowania?

[witek artysta-kombinator]

Wymieniasz je bez zdejmowania głowicy baa nawet po ich wyjęciu możesz ocenić czy jest na wywalenie ten co klepie będzie miękki Musisz sciągnąć pokrywę zaworów, zdjąć wałki i wszystkie szklanki wyciągasz z głowicy.

Ciśnienie oleju mierzy się dość prosto, wykręcasz czujnik ciśnienia oleju, wkręcasz manometr i odpalasz silnik. W manualu są podane wartości minimalne które muszą być na wolnych obrotach i jakie mają być na wyższych obrotach Gdy ciśnienie będzie za niskie wtedy można się zainteresować tym zaworkiem w pompie oleju.