Małe odkurzenie tematu

Używany OEM tłumik niestety odszedł śmiercią naturalną, rozerwał się na po całej długości, więc na szybko musiałem coś zorganizowac. Wybór padł na Peślę i w piątek zamontowałem. Wykonanie ładne, dźwięk mi bardzo odpowiada (cichy, ale na wysokich obrotach jest pazur), jednak dopasowanie samych końcówek było tragiczne... Zwisały i wystawały mega daleko poza zderzak. Dzisiaj obciąłem końcówki, skróciłem, dopasowałem na nowo i pospawałem. Tym samym jeśli ktoś się zastanawia nad tłumikiem firmy Peśla – tak, polecam, ale z założeniem, że końcówki dopasujemy od nowa

Jak już wpadłem do garażu, wziąłem się za naprawę klaksonu – dołożyłem brakujący oring, poprowadziłem kable pod nabą i dołożyłem normalny klakson. Na koniec odnowiłem chlapacze

A, i mam już wycięte na laserze okręgi na kielichy oraz mocowania do pałąka rozpórki – muszę to poskładac wszystko do kupy

EDIT:
A dzisiaj rano zmieniłem olej i filtr oleju

Z rzeczy, które mam pilnie do zrobienia pozostały już tylko dwie – nowy dolot (aktualny jest nieszczelny, poklejony i połamany) oraz górne mocowania amortyzatorów na tyle. Po tym felgi, nowy lakier na klapie tylnej i dachu i... to chyba koniec na jakiś czas
