Dowcipy
– Dlaczego przeciętny Anglik jest takim leniem?
– Bo mówi: "Gdybym tylko wstał z lóżka, moje miejsce zająłby Polak!"
----------------------------------------------
The latest poll taken by the Government asked people who live in Ireland if they think Polish immigration is a serious problem:
23% of respondents answered: Yes, it is a serious problem.
77% of respondents answered: Absolutnie żaden. To nie jest nic poważnego.
– Bo mówi: "Gdybym tylko wstał z lóżka, moje miejsce zająłby Polak!"
----------------------------------------------
The latest poll taken by the Government asked people who live in Ireland if they think Polish immigration is a serious problem:
23% of respondents answered: Yes, it is a serious problem.
77% of respondents answered: Absolutnie żaden. To nie jest nic poważnego.
Dwa kosciotrupy wsiadaja do taksówki, ale w ostatniej chwili jeden z nich się wycofuje.
– Zaraz wracam! – woła.
Po pięciu minutach ładuje się do auta z płytą nagrobną.
– Po co ci ta płyta?
– No jak to na miasto bez dokumentów....
– Córeczko proszę nie chodź codziennie do tej dyskoteki bo jeszcze tam ogluchniesz!!
– Dzięki mamo już jadłam.....
– Zaraz wracam! – woła.
Po pięciu minutach ładuje się do auta z płytą nagrobną.
– Po co ci ta płyta?
– No jak to na miasto bez dokumentów....
– Córeczko proszę nie chodź codziennie do tej dyskoteki bo jeszcze tam ogluchniesz!!
– Dzięki mamo już jadłam.....
Nightfallówna
Dzwoni Palikot do Biedronia
– Gdzie Jesteś
– Na Grodzkiej
-Aha a myślałem, że w Kaliszu.
– Gdzie Jesteś
– Na Grodzkiej
-Aha a myślałem, że w Kaliszu.
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
risto77 napisał(a):Dzwoni Palikot do Biedronia
– Gdzie Jesteś
– Na Grodzkiej
-Aha a myślałem, że w Kaliszu.
Ja słyszałem inna trochę wersje:
Dzwoni Biedroń do Palikota
– Gdzie Jesteś
– Na Grodzkiej,a Ty ?
– w Kaliszu.

Test na to kto jest lepszym przyjacielem: żona czy pies?
Zamknij żone i psa w bagażniku, wróć za godzinę i zobacz, kto będzie się bardziej cieszył na Twój widok.
Zamknij żone i psa w bagażniku, wróć za godzinę i zobacz, kto będzie się bardziej cieszył na Twój widok.
-
wioorek
Podchodzi informatyk do fortepianu i oglądając instrument mówi:
– Hmm, tylko 88 klawiszy z czego 1/3 funkcyjnych, wszystkie nieopisane, chociaż... shift chyba naciskany jest nogą!
Bardzo oryginalne rozwiązanie!

– Hmm, tylko 88 klawiszy z czego 1/3 funkcyjnych, wszystkie nieopisane, chociaż... shift chyba naciskany jest nogą!
Bardzo oryginalne rozwiązanie!

Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Kopałem dół w ogrodzie. Nagle łopata zatrzymała się na starej, drewnianej skrzyni. W środku znalazłem setki starych, złotych monet. Z podniecenia i ekscytacji chciałem zawołać żonę, ale wtedy przypomniałem sobie po co kopałem dół...
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Wchodzi Amerykanin do baru w Polsce i mówi:
– Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
– Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
– Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
– Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
– A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
– Słyszałem, że wy, Polacy to jesteście straszni pijacy. Założę się o 500 dolców, że żaden z was nie wypije litra wódki jednym haustem.
W barze cisza.
Każdy boi się podjąć zakład.
Jeden gościu nawet wyszedł.
Mija kilka minut, wraca ten sam gościu, podchodzi do Amerykanina i mówi:
– Czy twój zakład jest wciąż aktualny?
– Tak. Kelner! Litr wódki podaj!
Gościu wziął głęboki oddech i fruuu… z litra wódki została pusta butelka.
Amerykanin stoi jak wryty, wypłaca 500 dolców i mówi:
– Jeśli nie miałbyś nic przeciwko, mógłbym wiedzieć, gdzie wyszedłeś kilka minut wcześniej?
– A, poszedłem do baru obok sprawdzić, czy mi się uda.
Nightfallówna
Czym się różni akordeon od cebuli?
– Przy krojeniu akordeonu się nie płacze
A dlaczego szelki są smutne?
– Bo w piśmie świętym jest napisane: Porzućcie smutek wszelki
– Przy krojeniu akordeonu się nie płacze
A dlaczego szelki są smutne?
– Bo w piśmie świętym jest napisane: Porzućcie smutek wszelki
Wysłane z poczty w Radzyminie
To ja http://www.youtube.com/watch?v=58549ffQXKY
Jeśli się obudziłeś w poniedziałek i nie boli Cię głowa oznacza to że jest środa.
To ja http://www.youtube.com/watch?v=58549ffQXKY
Jeśli się obudziłeś w poniedziałek i nie boli Cię głowa oznacza to że jest środa.
chyba juz bylo, ale idealnie pasuje do ostatnich wydarzeń 
Mówi ojciec do syna:
– Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
– Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest?
– To córka Kulczyka!
– Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
– Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
– Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
– Ależ to wiceprezes Orlenu.
– Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
– Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną – mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie.
– No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
– Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
– Ooo! Chyba, że tak!
Mówi ojciec do syna:
– Synu, znalazłem ci wspaniałą kandydatkę na żonę!
– Ale tato... sam potrafię znaleźć sobie dziewczynę... kto to jest?
– To córka Kulczyka!
– Suuuper! Trzeba było tak od razu!
Ojciec udaje się do Kulczyka na rozmowę:
– Dzień dobry Panu! Wydaje mi się, że znalazłem doskonałego kandydata na męża Pańskiej córki!
– Wie Pan... ale ja nie szukam męża dla mojej córki...
– Ależ to wiceprezes Orlenu.
– Cudownie! To zmienia postać rzeczy!
Następnie ojciec udaje się do prezesa Orlenu:
– Witam Pana Panie prezesie! Przychodzę z dobrą nowiną – mam idealnego kandydata na wiceprezesa w Pańskiej firmie.
– No tak.. Ale ja nie szukam nikogo na tę posadę.
– Jest Pan pewien?! To zięć Kulczyka!
– Ooo! Chyba, że tak!
-
Moderator "3BK" -Paweł
- Od: 26 paź 2008, 10:23
- Posty: 3601 (81/142)
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda3 BK
była: 1,6 Y6 109KM 12.2006
jest: 2.0 LF 150KM 06.2008
Spotkał się zając z niedźwiedziem.
Niedźwiedź:
– Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
– No pewnie!
– To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej.
Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
– Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
– No, chcę...
– To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
– No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz!!
Niedźwiedź:
– Te, zając, chcesz zobaczyć helikopter?
– No pewnie!
– To zamknij oczy!
Zając zamknął oczy, niedźwiedź zakręcił mu uszy, puścił je, a zając poleciał, po czym z hukiem spadł w krzaki. Niedźwiedź tylko zarżał głośno i poszedł dalej.
Kilka dni później spotykają się znów. Zając mówi:
– Te, niedźwiedź, chcesz zobaczyć helikopter?
Na co niedźwiedź, macając swoje małe uszy:
– No, chcę...
– To zamknij oczy!
Niedźwiedź zamknął oczy, a zając jak go nie zdzieli ogromnym kijem przez łeb. Niedźwiedź padł, a zając uciekając krzyczy:
– No i jakiego ch**a tak blisko śmigieł stajesz!!
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Chłopak mruga porozumiewawczo do dziewczyny:
– Przyjdź do mnie jutro o siedemnastej, nikogo nie będzie.
Nazajutrz dziewczyna odstrzeliła się, pachnidło, bielizna.
Przyszła i dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni...
– Przyjdź do mnie jutro o siedemnastej, nikogo nie będzie.
Nazajutrz dziewczyna odstrzeliła się, pachnidło, bielizna.
Przyszła i dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni... dzwoni...
Nightfallówna
Przychodzi Putin do wróżki i pyta:
-co mnie i Rosję czeka w 2015 roku ?
wróżka:
– wojna z Polską
Putin na to:
-nudy jak zawsze nudy, a może powiesz mi po ile w grudniu 2015 w Rosji będzie euro.
wróżka patrzy w fusy, kręci głową i mówi:
– po jakieś 5 zł

-co mnie i Rosję czeka w 2015 roku ?
wróżka:
– wojna z Polską
Putin na to:
-nudy jak zawsze nudy, a może powiesz mi po ile w grudniu 2015 w Rosji będzie euro.
wróżka patrzy w fusy, kręci głową i mówi:
– po jakieś 5 zł



– Kochanie, Ty tylko żłopiesz to piwsko, a ze mną to nawet nie porozmawiasz.
– A o czym?
– O mnie, o moich potrzebach, jakie kwiaty lubię, jaki kolor...
– A jaki kolor lubisz?
– Róż.
– To róż d u p ę po piwo.
– A o czym?
– O mnie, o moich potrzebach, jakie kwiaty lubię, jaki kolor...
– A jaki kolor lubisz?
– Róż.
– To róż d u p ę po piwo.
Nightfallówna
Wpada mąż do domu i krzyczy.
– Gdzie piła
żona odpowiada skruszonym głosem
– U sąsiada
Mąż jeszcze bardziej wkurzony
– A dlaczego dała sąsiadowi

żona jeszcze bardziej skruszonym i drżącym głosem
– Dała, bo piła.
– Gdzie piła

żona odpowiada skruszonym głosem
– U sąsiada
Mąż jeszcze bardziej wkurzony
– A dlaczego dała sąsiadowi

żona jeszcze bardziej skruszonym i drżącym głosem
– Dała, bo piła.
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2294 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Sprawa rozwodowa. Sędzia pyta żony:
– Nie rozumiem: o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody...
– Wysoki sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:
– Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali:
– Jej to nikt nie zadowoli.
Noc. Mieszkanie w bloku. Nowak uprawia seks z żoną. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
– Zbychu, słuchaj... Kiedy kochasz się ze swoją żoną, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
– Ale co, panie Januszu?
– Usta jej zaklej taśmą, albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
– Panie Januszu, jest OK?
– Tak – krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
– I co może być?
– Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
– Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
– Czemu?
– Bo cały blok myśli, że to mnie bzykasz!
– Nie rozumiem: o co ma pani pretensje do męża? Przecież mają państwo wszystko: dom, dzieci, samochody...
– Wysoki sądzie, on mnie nie zadowala!
Kobiecy głos z sali:
– Wszystkie zadowala, a jej nie!
Męski głos z sali:
– Jej to nikt nie zadowoli.
Noc. Mieszkanie w bloku. Nowak uprawia seks z żoną. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
– Zbychu, słuchaj... Kiedy kochasz się ze swoją żoną, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
– Ale co, panie Januszu?
– Usta jej zaklej taśmą, albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
– Panie Januszu, jest OK?
– Tak – krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
– I co może być?
– Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
– Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
– Czemu?
– Bo cały blok myśli, że to mnie bzykasz!
Stała pod ścianą prężąc kakao
Stary farmer miał duży staw na tyłach swojego ogrodu. A i ogród niczego sobie. Stoliki wokół dużego grilla, trawniczek ładnie przystrzyżony, drzewka owocowe itp...
Pewnego wieczoru farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców.
W miarę jak zbliżał się do stawu, słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
– Nie wyjdziemy, dopóki pan nie odejdzie! – krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
– Nie przyszedłem tu po to, żeby oglądać was pływające nago, ani po to, żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago. – Tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro. – Przyszedłem tylko po to, żeby nakarmić aligatora...
Przychodzi kobieta do ginekologa. Ten rozpoczyna badanie i pyta:
– Ilu pani miała partnerów?
– Pięciu. No może sześciu...
– To nie tak znów wielu.
– Cóż, weekend był słaby...
– Jestem lesbijką – mówi córka do ojca.
– W porządku.
– Tato, ja też jestem lesbijką... – mówi druga córka.
– Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi penisów?! – pyta ojciec.
– Ja lubię... – wtrąca się syn.
Żona do męża podczas sprzeczki:
– Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiotą. Niech całe miasto się dowie!
TE DWA 18+ proszę sobie powiększyć
Masturbowałem się kiedy do pokoju nagle wszedł mój 7 letni syn.
– Co robisz tato??
– Walę konia synku. Wkrótce sam to będziesz robił.
– Dlaczego???
– Bo tatusia boli już ręka.
Kłótnia dwóch pedałów
-ch ci w d
Na co drugi:
-co, już zgoda?
Pewnego wieczoru farmer postanowił pójść nad staw i "rzucić gospodarskim okiem". Przy okazji wziął wiadro, coby w drodze powrotnej przynieść trochę owoców.
W miarę jak zbliżał się do stawu, słyszał coraz głośniejsze hałasy i krzyki. W końcu dotarł nad staw i oczom jego ukazał się taki oto widok: kilka ładnych młodych dziewczyn kąpało się nago w jego stawie. Natychmiast go zobaczyły i podpłynęły na głębszą wodę.
– Nie wyjdziemy, dopóki pan nie odejdzie! – krzyczały.
Stary farmer zmarszczył tylko brew i mówi:
– Nie przyszedłem tu po to, żeby oglądać was pływające nago, ani po to, żeby zmuszać was do wyjścia z wody nago. – Tu stary farmer popatrzył na trzymane w ręku wiadro. – Przyszedłem tylko po to, żeby nakarmić aligatora...
Przychodzi kobieta do ginekologa. Ten rozpoczyna badanie i pyta:
– Ilu pani miała partnerów?
– Pięciu. No może sześciu...
– To nie tak znów wielu.
– Cóż, weekend był słaby...
– Jestem lesbijką – mówi córka do ojca.
– W porządku.
– Tato, ja też jestem lesbijką... – mówi druga córka.
– Boże, czy w tej rodzinie naprawdę nikt nie lubi penisów?! – pyta ojciec.
– Ja lubię... – wtrąca się syn.
Żona do męża podczas sprzeczki:
– Zobaczysz, przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiotą. Niech całe miasto się dowie!
TE DWA 18+ proszę sobie powiększyć
Masturbowałem się kiedy do pokoju nagle wszedł mój 7 letni syn.
– Co robisz tato??
– Walę konia synku. Wkrótce sam to będziesz robił.
– Dlaczego???
– Bo tatusia boli już ręka.
Kłótnia dwóch pedałów
-ch ci w d
Na co drugi:
-co, już zgoda?
Stała pod ścianą prężąc kakao
Wraca zmęczony grabarz do domu, ledwie żywy, pada z nóg. Żona pyta:
– Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
– Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
– No i co z tego?!
– No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...
– Co ci Stefciu, ile miałeś pogrzebów dzisiaj?!
A on:
– Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.
– No i co z tego?!
– No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to zerwały się takie brawa, że musieliśmy 7 razy bisować...
-
hooleck
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości