Wygłuszenie nadwozia – instrukcja demontażu tapicerki, podsufitki, bagaznika itd.
Czy w mazdzie 6 przed liftem w tapicerce drzwi w miejscu gdzie chwyta się żeby zamknąć drzwi powinna być jakaś zaślepka lub wkładka żeby zasłaniała śrubę? U mnie w żadnych drzwiach nic niema i nie wygląda to zbyt pięknie. Doraźnie przełożyłem tam zaślepki śrub z nubiry lecz nie bardzo pasują i czasami wypadają.
Żeby zobrazować to wklejam zdjęcia z początku tego postu ale u mnie wygląda to identycznie.
Żeby zobrazować to wklejam zdjęcia z początku tego postu ale u mnie wygląda to identycznie.
u mnie te gumki są po prostu włożone – ale może być tak, że były kiedyś odklejone, na to się dostał brud i klej nie trzyma (nie sprawdzałem
)
Dzięki za odpowiedzi. Spróbuję znaleźć takie na alledrogo, a jeśli się nie uda to sam wytnę takie pod wymiar z tzw. mat antypoślizgowych typu nano stick
Widziałem takie pod kolor mojej tapicerki drzwi, czyli szare ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Nikt już nie wycisza Mazdy?
Jest pogoda, walczę dalej. Mam teraz wolne do piątku, więc może uda mi się zrobić coś przełomowego. Dzisiaj wyjąłem deskę, rozebrałem podszybie, słupki A, wyjąłem dmuchawę, a tutaj filmik z tego:
Jest pogoda, walczę dalej. Mam teraz wolne do piątku, więc może uda mi się zrobić coś przełomowego. Dzisiaj wyjąłem deskę, rozebrałem podszybie, słupki A, wyjąłem dmuchawę, a tutaj filmik z tego:
A dlaczego miałbym żartować? W autach tzw. "premium" właśnie słupki i progi są zapiankowane na łączeniach, aby właśnie dźwięk nie hulał w tych blaszanych kanałach
Pianka montażowa świetnie się do tego nadaje. Widziałeś te szczeliny tam w podszybiu? To są przejścia do słupka A i progów. Jedyna rzecz, jaka je oddziela, to to badziewne plastikowe podszybie.
Ja przez weekend wygłuszałem od "pupy strony" Fotki dodam jutro. Thesilent, pouczający filmik. Trzeba się temu przyjrzeć głębiej!
Czytałem trochę na ten temat. Znalazłem kiedyś stronkę traktującą o wyciszeniu auta (a teraz nie mogę znaleźć), na której właśnie było napisane, że sporo hałasu wędruje profilami zamkniętymi typu progi czy słupki A/B/C. Znalazłem też forum, na którym jeden koleś pisał o rezultacie zapiankowania progów po 5 latach! Progi całe i suche. O tutaj:
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=65042
Więc ja zrobię to samo i zobaczę czy gra warta świeczki. Ktoś musi się poświęcić
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=65042
Więc ja zrobię to samo i zobaczę czy gra warta świeczki. Ktoś musi się poświęcić
należało by zaznaczyć od razu, że taka pianka nie spełni swojej f-cji raczej, jeżeli ktoś już wcześniej konserwował progi wewnątrz (pianka nie będzie się miała gdzie "złapać" do samej blachy)
Oczywiście, pragnę nadmienić, że dzielę się z Wami moimi pomysłami, jednak każdy ponosi odpowiedzialność za WŁASNE rzeźby. Moja mazda jest moja i mogę z nią zrobić, co zechcę 
Było kilka osób, które obawiały się, że poroso będzie trzymało wilgoć w aucie, jednak jest ono już fabrycznie i to na podłodze pod dywanem i jakoś podłoga nikomu nie zgniła. Teraz zdjąłem drugi raz dechę i po roku czasu poroso pod deską ma się świetnie, jest suchutkie, podobnie zresztą jak mazda
Do odważnych świat należy
Ja nikomu nie każę robić tego, co ja robię. A Ci, co chcą, to skorzystają.
:
Było kilka osób, które obawiały się, że poroso będzie trzymało wilgoć w aucie, jednak jest ono już fabrycznie i to na podłodze pod dywanem i jakoś podłoga nikomu nie zgniła. Teraz zdjąłem drugi raz dechę i po roku czasu poroso pod deską ma się świetnie, jest suchutkie, podobnie zresztą jak mazda
:
Mnie tak powiedziano jak nawalilem pianki do proga
,na to włukno szklane żywica i pewnie trzyma do dziś
A film mógłbyś poważnie nagrać ,jak składasz deskę ,chętnie podejrze co i jak
A film mógłbyś poważnie nagrać ,jak składasz deskę ,chętnie podejrze co i jak
Proste są dla szybkich samochodów,zakręty dla szybkich kierowców. CMc.
Prosze bardzo. A decha już złożona, dmuchawa dokładnie obłożona porosem.
Czytałem jeszcze na temat tej pianki montażowej i jej chłonięcia wilgoci. Okazuje się, że pianki nie wolno obcinać, co robi wielu montażystów okien. I potem okno całe w wilgoci i grzybie, bo pianka nasiąka wodą a potem przemarza w zimę.
http://riksmal.pl/ergo/index.php?strona=bledy_tradycyjny
Czytałem jeszcze na temat tej pianki montażowej i jej chłonięcia wilgoci. Okazuje się, że pianki nie wolno obcinać, co robi wielu montażystów okien. I potem okno całe w wilgoci i grzybie, bo pianka nasiąka wodą a potem przemarza w zimę.
http://riksmal.pl/ergo/index.php?strona=bledy_tradycyjny
brodaM6 napisał(a):... nawalilem pianki do proga ...
to niezbyt dobra idea.
tam wilgoc musi byc przewietrzana.
E
oferuje silnik i części do Mazdy 6 + MPV CiTD Diesel z gwarancją sprawności, nie tylko tą obligatoryjną tzw. rozruchową
Proszę państwa u mnie rewelacja!
EDIT:
Przy wyciszonym silniku bardzo ważne są warunki pomiaru hałasu. ogromne znaczenie ma nawierzchnia, opony oraz stopień "załadunku" auta. Poniższe pomiary wykonałem na oponach letnich, niemiecka autostrada (w miarę gładki asfalt), dwoje dorosłych, dwoje dzieci, bagażnik załadowany prawie po dach torbami z ubraniami – a to też bardzo ładnie wycisza auto i wpływa na ten fajny wynik. Auto na pusto traci z 2 dBA najmniej. Przy czym te 76 dBA, które miałem, to również załadowane auto na autostradzie w Niemczech.
Po moich zabiegach mam następujące wyniki:
160km/h – 70dBA (było 76dBA),
120km/h – 68dBA,
100km/h – 65dBA,
60km/h – 60dBA.
W końcu przełom. A mam nieruszone jeszcze nadkola i uszczelki. Silnik mam na tyle wyciszony, że najmocniej słyszę szum powietrza, a potem koła (dotyczy prędkości większych niż 120km/h).
Widać dużo dało staranne wyciszenie i uszczelnienie dmuchawy i podszybia z zewnątrz i wewnątrz, no i ogólnie całej deski rozdzielczej, jak to opisałem we wcześniejszych postach.
Zrobiłem 500km niemieckimi autostradami, całą drogę grało radio, można było go spokojnie słuchać na vol.3, a z żoną mogłem rozmawiać nawet lekko przyciszonym głosem przy 150km/h, bo dzieci z tyłu spały. Dojechaliśmy i było widać po nas wszystkich, że znieśliśmy tę podróż o wiele lepiej, niż poprzednio, gdy mazda masakrowała nas decybelami. Jest pięknie, a jeszcze zrobię nadkola i uszczelki.
EDIT:
Przy wyciszonym silniku bardzo ważne są warunki pomiaru hałasu. ogromne znaczenie ma nawierzchnia, opony oraz stopień "załadunku" auta. Poniższe pomiary wykonałem na oponach letnich, niemiecka autostrada (w miarę gładki asfalt), dwoje dorosłych, dwoje dzieci, bagażnik załadowany prawie po dach torbami z ubraniami – a to też bardzo ładnie wycisza auto i wpływa na ten fajny wynik. Auto na pusto traci z 2 dBA najmniej. Przy czym te 76 dBA, które miałem, to również załadowane auto na autostradzie w Niemczech.
Po moich zabiegach mam następujące wyniki:
160km/h – 70dBA (było 76dBA),
120km/h – 68dBA,
100km/h – 65dBA,
60km/h – 60dBA.
W końcu przełom. A mam nieruszone jeszcze nadkola i uszczelki. Silnik mam na tyle wyciszony, że najmocniej słyszę szum powietrza, a potem koła (dotyczy prędkości większych niż 120km/h).
Widać dużo dało staranne wyciszenie i uszczelnienie dmuchawy i podszybia z zewnątrz i wewnątrz, no i ogólnie całej deski rozdzielczej, jak to opisałem we wcześniejszych postach.
Zrobiłem 500km niemieckimi autostradami, całą drogę grało radio, można było go spokojnie słuchać na vol.3, a z żoną mogłem rozmawiać nawet lekko przyciszonym głosem przy 150km/h, bo dzieci z tyłu spały. Dojechaliśmy i było widać po nas wszystkich, że znieśliśmy tę podróż o wiele lepiej, niż poprzednio, gdy mazda masakrowała nas decybelami. Jest pięknie, a jeszcze zrobię nadkola i uszczelki.
Ostatnio edytowano 28 maja 2015, 22:01 przez thesilent, łącznie edytowano 1 raz
Chciałem załączyć parę zdjęć z mojej dalszej walki z hałasem w M6.
Z moich obserwacji wyniło, że znacznie ucichł dźwięk wydechów, oraz szum i ogólny hałas od strony bagażnika. Ciszej jest przy wyższych prędkościach w okolicach głowy, co spowodowała zapewne poprawa wyciszenia dachu. Wszystkie fabryczne wygłuszenia pozostały na swoim miejscu. Nie było problemu ze złożeniem czegokolwiek.
Są też i minusy
Względne wyciszenie tyłu przeniosło subiektywne odczuwanie hałasu do przodu. Szczególnie odczuwalne są teraz nadkola przednie i podczas przyspieszania silnik. Wcześniej to bagażnik jedak dominował i nie było tak słychać przodu 
Thesilent nie ukrywam, że zmotywowałeś mnie do zrzucenia deski i zrobienia porządku z grodzią czołową
W planie jest jeszcze zabezpieczenie antykorozyjne spodu oraz nadkol od strony zewnętrznej słuszną warstwą Noxudola.
Z moich obserwacji wyniło, że znacznie ucichł dźwięk wydechów, oraz szum i ogólny hałas od strony bagażnika. Ciszej jest przy wyższych prędkościach w okolicach głowy, co spowodowała zapewne poprawa wyciszenia dachu. Wszystkie fabryczne wygłuszenia pozostały na swoim miejscu. Nie było problemu ze złożeniem czegokolwiek.
Są też i minusy

Thesilent nie ukrywam, że zmotywowałeś mnie do zrzucenia deski i zrobienia porządku z grodzią czołową

W planie jest jeszcze zabezpieczenie antykorozyjne spodu oraz nadkol od strony zewnętrznej słuszną warstwą Noxudola.
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6