przez res159 » 27 kwi 2015, 11:27
Moje spostrzeżenia i zasięganie licznych opinii mechaników, którzy są aktywnie w zawodzie od co najmniej 15 lat na temat specyfików typu dodatek do paliwa, uszlachetniacz, środek czyszczący do wtrysków, płukanka do silnika itp. jest jak najbardziej negatywna. Płukanka do silnika moim zdaniem ma sens jeśli wykonuje się ją przy każdej wymianie oleju od nowości auta, a nie jak co niektórzy w 10 letnim dieslu nagle ktoś ma kaprys i robi sobie płukankę- wcale nie jest to zdrowe dla silnika, ponieważ po takim stażu silnik produkuje swoje minimalne "czopy" w komorze silnika które pełnią już po tym czasie funkcję uszczelnienia silnika i po cudownej płukance auto może zacząć kopcić, silnik może utracić szczelność itp. Co do uszlachetniaczy i dodatków takich czy śmakich to powiem tyle- że silnik musi dostać poprostu swój moment obrotowy i odpowiedni przebieg od czasu do czasu aby przepalić wszystkie syfy. Silnik diesla został tak skonstruowany, aby robił trasy i wysokie przebiegi, a nie jak co niektórzy jeżdża dieslem po mieście 5 lat na krótkich odcinkach i narzekają, że zapchał się DPF, auto straciło moc, przepustnica się zapchała... itp,. Jeśli ktoś robi małe przebiegi po mieście to po co mu diesel??, nie lepiej jakiś gaz czy benzyna?..
Należy sobie zadać pytanie po co są te wszystkie dodatki do paliwa itp.. Otóż są po to, aby nabijać kasę producentom, którzy wmawiają wszystkim – że dodatki są cudowne i uzdrowią wasze auto. A jeszcze gorsi są mechanicy którzy polecają ten badziew razem z paliwem diesla werwa, supra itp. syfów. To wszystko to jest chemia mocno żrąca, która ma za zadanie niszczyć wasze wtryski, pompy, komory silnika itd. abyście potem grzecznie przyjechali do warsztatu pana edzia który powie wam że tak się stało, bo nie korzystaliście z tych środków w takiej ilości jaką trzeba i inne trele morele.
Dlaczego tak uważam na temat tych środków? – od 3 lat wlewam do mojej madzi tylko zwykłego diesla z Orlenu (nie reklamując tu żadnej marki bo każdy ma swoją ulubioną markę) z jednej stacji tak jak polecił mi kiedyś mechanik i nie narzekam nigdy na madzie. Przy każdej wymianie filtra paliwa mechanik dziwi się, że paliwo jest bardzo czyste- wylewając z filtra resztki także nie było tam wiele syfów (sprawdzaliśmy w bezbarwnym plastikowym kubeczku). Stwierdził też, że kierowny którzy przyjeżdżają do niego mają męty w filtrze także spowodowane tymi środkami a to wszystko idzie potem wiadomo gdzie już nie mówiąc o działaniu na pompę i wtryski od tej chemii. Często robię trasy i daje madzi czasem porządnie w palnik w celu przepalenia jej i dobrego dogrzania i nigdy mi się nic nie zapchało przez nagar, a madzia nie kopci wcale.
Nie piszę tutaj aby się przechwalać moją tajemną wiedzą. Wiadomo, że każdy ma swoje zdanie na temat tego badziewia, a ja wyraziłem swoją opinię na temat tych specyfików, i tylko mówię wam że różnymi dodatkami i werwami wyrwiecie sobie – ale silnik i wpakujecie się w koszty, ale każdy ma wybór. Chciałem tylko ostrzec i przedstawić co ja słyszałem i widziałem i przestrzec przed stosowaniem tego, a jak każdy zrobi to jego sprawa.
Pozdrawiam.