luz zaworowy a kompresja i kopcenie
1, 2
witam
kupiłem pierwszego japończyka – mazdę 6 1.8 ben + lpg
wymieniłem wszystkie płyny, świece , wydech – ostatni, uszczelniłem silnik
po wymianie oleju na 5w40 zaczęła kopcić
kopci coraz mniej z każdym km
z wydechu słychać lekki przerywany bas
obroty lekko falują- objawy jak dla zle ustawionych zaworów – poprzednik raczej nie regulował
sprawdziłem kompresję i wyszło mi
13-16-16-16 na cylindrach
pytanie brzmi:
czy zle ustawione luzy zaworowe mogą mieć wpływ na kompresję i ewentualne kopcenie?
z tego co słyszałem to kompresję powinno mierzyć się po regulacji zaworów ale zrobiłem to przy okazji wymiany świec.
oleju ani cieczy chłodzącej nie ubywa- ani nie przybywa- odma nie zapchana. przejechałem od wymiany oleju i uszczelnienia silnika 400km i zastanawiam się nad tymi objawami.
kupiłem pierwszego japończyka – mazdę 6 1.8 ben + lpg
wymieniłem wszystkie płyny, świece , wydech – ostatni, uszczelniłem silnik
po wymianie oleju na 5w40 zaczęła kopcić
kopci coraz mniej z każdym km
z wydechu słychać lekki przerywany bas
obroty lekko falują- objawy jak dla zle ustawionych zaworów – poprzednik raczej nie regulował
sprawdziłem kompresję i wyszło mi
13-16-16-16 na cylindrach
pytanie brzmi:
czy zle ustawione luzy zaworowe mogą mieć wpływ na kompresję i ewentualne kopcenie?
z tego co słyszałem to kompresję powinno mierzyć się po regulacji zaworów ale zrobiłem to przy okazji wymiany świec.
oleju ani cieczy chłodzącej nie ubywa- ani nie przybywa- odma nie zapchana. przejechałem od wymiany oleju i uszczelnienia silnika 400km i zastanawiam się nad tymi objawami.
- Od: 15 kwi 2015, 23:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2003r 1.8 benzyna+ gaz 200tys.km
adamo0890 napisał(a):czy zle ustawione luzy zaworowe mogą mieć wpływ na kompresję i ewentualne kopcenie?
mogą... bez szczelnego zamknięcia zaworów w odpowiednim momencie nie uzyskasz odpowiedniej kompresji a bez kompresji masz złe proporcje paliwo – powietrze więc może kopcić...
- Od: 5 mar 2014, 20:17
- Posty: 575 (8/32)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 6 GY, LF, 2007
mój "serwismen" szuka rozwiązania w innych miejscach tj uszczelniacze itd choć oleju nie bierze wcale lub śladowe ilości- nie zauważalne na bagnecie. osobiście wydaje mi się że troszkę za dużo pali bo ok 10l na komputerze a jeżdzę eko i jestem obyty w ekojezdzie ( kierowca zawodowy) – uzasadnienia też szukam w zaworach- ponoć dobre ustawienie obniża spalnie ( przepustnica była już czyszczona)
dodam że mechanik nie wierzy w moc forum i porady kolegów, którzy już to przerabiali
dzięki temu forum zaczerpnąłem dużo wiedzy – za co serdecznie dziękuję- również koledze który mi odpowiedział ( nie jestem mechanikiem i nie za dużo mam doświadczenia w zawodzie- mechanik )
pozdrawiam
dodam że mechanik nie wierzy w moc forum i porady kolegów, którzy już to przerabiali
dzięki temu forum zaczerpnąłem dużo wiedzy – za co serdecznie dziękuję- również koledze który mi odpowiedział ( nie jestem mechanikiem i nie za dużo mam doświadczenia w zawodzie- mechanik )
pozdrawiam
- Od: 15 kwi 2015, 23:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2003r 1.8 benzyna+ gaz 200tys.km
adamo0890 napisał(a):mechanik nie wierzy w moc forum
myślę, że wierzy tylko się tego wypiera... bo dzięki tej mocy mechanicy tracą wpływy i nie mogą już bez karnie nabijać w butelkę nieświadomych kierowców
Z całym szacunkiem dla uczciwych mechaników – jak się ogląda programy z cyklu "Będzie Pan zadowolony" to rece opadają....
MOC forum jest wtedy nie zastąpiona

- Od: 5 mar 2014, 20:17
- Posty: 575 (8/32)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 6 GY, LF, 2007
Kompresja tylko na jednym cylindrze wydaje się być troche niska, reszta jest w porządku, ale jak to świeżo kupione auto to wg mnie warto sprawdzić luzy zaworowe, przecież koszt nie jest duży, zwłaszcza że jeździ na lpg.
I tak też będę musical zrobić. W przyszlym tygodniu oddaję auto do mechanika i zdam relacje jaki wplyw ma regulacja zaworów na te wszystkie objawy przeze mnie opisane. Póki co zostaje jeździć i obserwować. Pozdrawiam
- Od: 15 kwi 2015, 23:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2003r 1.8 benzyna+ gaz 200tys.km
Co do spalania to powiem Ci że moja przy jeździe wokół komina spala teraz ok 9.5l, więc u Ciebie trochę za dużo. Ja dosłownie do pracy mam 4 km i tyle samo z powrotem, a czasami wyskoczę gdzieś poza miasto ale to może raz w miesiącu. Tak więc, jak pokonujesz większe dystanse to spalanie powinno być niższe ( oczywiście na Pb). Tymbardziej że masz słabszy silnik. 10.5 l to mi spalała zimą, więc praktycznie cały czas na ssaniu. Ja również jeżdżę spokojnie. Wymień jeszcze może filtr powietrza, bo może być zasyfiony. Ja leję olej 5W30, ale czy to by miało też jakiś zauważalny wpływ w stosunku do 5W40?
Witam.
To może i ja się przyłączę do wątku i opiszę swoje "przeżycia" z kopceniem. Otóż moja Maździnka została kupiona 2 lata temu z przebiegiem 170tys (byłem w Niemczech, kupione od osoby prywatnej). Po powrocie zrobione 5tys i założony gaz. Dzisiaj na liczniku 205tys i jak do tej pory nic się działo (jedynie olej co 10tys wymiana). Autko brało ok 1l oleju od wymiany do wymiany i tak jest do tej pory, ale ostatnio jak chciałem ją trochę "pogonić" (na każdym biegu obroty do czerwonego pola
) zauważyłem wielkie kopcenie za sobą. Zatrzymałem się otworzyłem maskę popatrzyłem zamknąłem i pojechałem było ok. Za jakiś tydzień podobnie, redukcja na trójkę przy 90km/h but i znowu kopcenie. Dało mi to do myślenia, ale jako że nie jestem mechanikiem – przeglądanie forum. Nic podobnego nie znalazłem umówiłem się do mechanika na sprawdzenie luzów zaworowych i chcę sprawdzić kompresję. Ogólnie autko chodzi normalnie, stan oleju ok praca silnika bardzo dobra, ale boję się że to może być koniec silnika. Pomózcie jak się do tego zabrać? Co może być przyczyną tego kopcenia? Ktoś miał podobne zdarzenie? Czy czeka mnie konkretny remont silnika? Czekam na Wasze opinie.
To może i ja się przyłączę do wątku i opiszę swoje "przeżycia" z kopceniem. Otóż moja Maździnka została kupiona 2 lata temu z przebiegiem 170tys (byłem w Niemczech, kupione od osoby prywatnej). Po powrocie zrobione 5tys i założony gaz. Dzisiaj na liczniku 205tys i jak do tej pory nic się działo (jedynie olej co 10tys wymiana). Autko brało ok 1l oleju od wymiany do wymiany i tak jest do tej pory, ale ostatnio jak chciałem ją trochę "pogonić" (na każdym biegu obroty do czerwonego pola
- Od: 1 cze 2013, 09:37
- Posty: 13
- Skąd: Bełchatów
- Auto: Mazda 6 Kombi, 2.0i, 141KM, 2004r
Co do oleju to popelnilem blad w pisowni powinno być 5w30. Przepraszam za pomylke. Filt jest jak nowy i przedmuchalem go sprężonym powietrzem. Pozostaje mi tylko łudzić się iż te wspomniane luzy zawodowe są przyczyną większości objawów. Ale regulacja dopiero w przyszłym tygodniu tak wiec pozostaje czekać.
- Od: 15 kwi 2015, 23:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2003r 1.8 benzyna+ gaz 200tys.km
witam
a więc tak:
auto miało sprawdzone luzy zaworowe i .... wszystko w normie. ponowny wynik pomiaru kompresji pokazał 14-16-16-16 więc tragedii nie ma.
kopcenie ustaje z każdym km ale przy większym obciążeniu i wysokich obrotach potrafi zapalić się ikonka silnika- sonda za katalizatorem- sygnał przerywany.
odpuściłem sobie regulację zaworów bo to raz że koszta szklanek i robocizny a dwa że jeżeli luzy są w normie to nie ma co ulepszać. auto ma moc i się zbiera nawet obciążone. lekkie falowanie obrotów ustało po przejechaniu kilkudziesięciu km na benzynce- rada mechanika.
wątek uznaje za zamknięty.
dziękuję za wszelkie odpowiedzi i komentarze
pozdrawiam
a więc tak:
auto miało sprawdzone luzy zaworowe i .... wszystko w normie. ponowny wynik pomiaru kompresji pokazał 14-16-16-16 więc tragedii nie ma.
kopcenie ustaje z każdym km ale przy większym obciążeniu i wysokich obrotach potrafi zapalić się ikonka silnika- sonda za katalizatorem- sygnał przerywany.
odpuściłem sobie regulację zaworów bo to raz że koszta szklanek i robocizny a dwa że jeżeli luzy są w normie to nie ma co ulepszać. auto ma moc i się zbiera nawet obciążone. lekkie falowanie obrotów ustało po przejechaniu kilkudziesięciu km na benzynce- rada mechanika.
wątek uznaje za zamknięty.
dziękuję za wszelkie odpowiedzi i komentarze
pozdrawiam
- Od: 15 kwi 2015, 23:45
- Posty: 5
- Auto: Mazda 6 kombi 2003r 1.8 benzyna+ gaz 200tys.km
Podłączę się do tematu sprężania.
Byłem u mechanika żeby sprawdził i wyszło 4x10.
z tego co wiem to za mało.
Jaka może być tego przyczyna. Mechanik mówi, że przyczyną mogą być uszczelniacze zaworowe (auto bierze olej i to jest główna usterka mojego samochodu).
Byłem u mechanika żeby sprawdził i wyszło 4x10.
z tego co wiem to za mało.
Jaka może być tego przyczyna. Mechanik mówi, że przyczyną mogą być uszczelniacze zaworowe (auto bierze olej i to jest główna usterka mojego samochodu).
Michcik napisał(a):Mechanik mówi, że przyczyną mogą być uszczelniacze zaworowe
uszczelniacze są po za komorą spalania, a kompresję sprawdza się na zamkniętych zaworach....
sprawdzić by wypadało: pierścienie, luzy zaworowe i jakość powierzchni uszczelniającuch w kontakcie zawór – gniazdo zaworowe czy przypadkiem nie są wypalone albo jakis nagar sie nie osadził...
- Od: 5 mar 2014, 20:17
- Posty: 575 (8/32)
- Skąd: Wrocław
- Auto: Mazda 6 GY, LF, 2007
hej
Podepnę się pod temat luzu zaworowego (na wydechu).
Dziś sobie sprawdziłęm luzy zaworowe i wyszło, że wydech na 1 cyl. ma 0,20 i 0,25mm luzu. (25tys km temu było 0,25 i 0,30mm). Reszta zaworów In i Out jest OK.
Tendencja niestety spadkowa i pewnie za jakieś 20-40 tys km trzeba będzie wyregulować.
Jaki jest bezpieczny luz na zaworach wydechowych, do którego mogę jeździć bez obaw?
Podepnę się pod temat luzu zaworowego (na wydechu).
Dziś sobie sprawdziłęm luzy zaworowe i wyszło, że wydech na 1 cyl. ma 0,20 i 0,25mm luzu. (25tys km temu było 0,25 i 0,30mm). Reszta zaworów In i Out jest OK.
Tendencja niestety spadkowa i pewnie za jakieś 20-40 tys km trzeba będzie wyregulować.
Jaki jest bezpieczny luz na zaworach wydechowych, do którego mogę jeździć bez obaw?
No to sobie sam odpowiem, bo już zasięgnąłem opinii u fachowców (może się komuś przyda ta informacja).
Na regulację trzeba pojechać jak luz spadnie do 0,05mm do tego czasu można w zasadzie jeździć bezpiecznie.
Na regulację trzeba pojechać jak luz spadnie do 0,05mm do tego czasu można w zasadzie jeździć bezpiecznie.
lysy2 napisał(a):Na regulację trzeba pojechać jak luz spadnie do 0,05mm do tego czasu można w zasadzie jeździć bezpiecznie.
można jeździć bezpiecznie do remontu głowicy... pogratulować fachowców

Tinek – to opinia pracownika najbardziej polecanego na tym forum warsztatu Mazdy w Wawie.
Powiedziałem, że luz na wydechu mi spadł do 0,20 i zapytałem jak długo mogę bezpiecznie jeździć zanim muszę wyregulować. Odpowiedź padła, żebym przyjechał jak spadnie poniżej 0,10 (czyli mierzalnie 0,05mm).
Inny skądinąd b.dobry mechanik potwierdził mi, że póki jakikolwiek luz jest i zawory nie są podparte to nic się nie powinno stać.
Powiedziałem, że luz na wydechu mi spadł do 0,20 i zapytałem jak długo mogę bezpiecznie jeździć zanim muszę wyregulować. Odpowiedź padła, żebym przyjechał jak spadnie poniżej 0,10 (czyli mierzalnie 0,05mm).
Inny skądinąd b.dobry mechanik potwierdził mi, że póki jakikolwiek luz jest i zawory nie są podparte to nic się nie powinno stać.
lysy2 napisał(a):Odpowiedź padła, żebym przyjechał jak spadnie poniżej 0,10 (czyli mierzalnie 0,05mm).
Inny skądinąd b.dobry mechanik potwierdził mi, że póki jakikolwiek luz jest i zawory nie są podparte to nic się nie powinno stać.
Nie za bardzo to wszystko logiczne – chyba, że twój mechanik ma szczelinomierz co 0.05.
Nie wiem jak wtedy dobierzesz szklanki, skoro zwymiarowane są co 0.04, a tolerancja luzu producenta to 0.03.
Sam mam na wydechowych do 0.25 – 0.27 i jeszcze trochę pojeżdżę, ale nie mam zamiaru schodzić do granicy ryzyka.
lysy2 napisał(a):Tinek – to opinia pracownika najbardziej polecanego na tym forum warsztatu Mazdy w Wawie.
Powiedziałem, że luz na wydechu mi spadł do 0,20 i zapytałem jak długo mogę bezpiecznie jeździć zanim muszę wyregulować. Odpowiedź padła, żebym przyjechał jak spadnie poniżej 0,10 (czyli mierzalnie 0,05mm).
Inny skądinąd b.dobry mechanik potwierdził mi, że póki jakikolwiek luz jest i zawory nie są podparte to nic się nie powinno stać.
Zadaj sobie pytanie w jakim celu producent podaję zalecany luz? pomiar robi się gdy silnik jest zimny (~20stC), po nagrzaniu zgodnie z prawami fizyki metale się rozszerzają... więc co będzie z luzem na poziomie 0,05mm? odp.: skasuje się do zera i zawory zaczną być podpierane.
Twoja sprawa co zrobisz i jakich "mechaników" posłuchasz, ja miałem 0,20 i bez wahania robiłem regulacje, mimo że nic się jeszcze nie działo.
Dobór szklanek to nie problem.
tinek napisał(a):po nagrzaniu zgodnie z prawami fizyki metale się rozszerzają... więc co będzie z luzem na poziomie 0,05mm? odp.: skasuje się do zera i zawory zaczną być podpierane.
nieprawda
rymko napisał(a):Sam mam na wydechowych do 0.25 – 0.27 i jeszcze trochę pojeżdżę
oj,dużo pojeździsz...nie masz lpg,nic się nie stanie.
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6