ale zabaniaczyłem 
 mazda nadal jest ze mną i ma się dobrze.. teraz już tak 

miałem dzwon pod koniec zeszłego roku.. dziabnąłem madzią w drzewo 

 ale jakoś nie było okazji się pochwalić.. w sumie nie ma czym. dopiero niedawno miałem chwilke czasu to zająłem się nią i naprawiłem należycie 

fotki z dzwonu..
po rozebraniu okazało się że pas przedni dostał i zakleszczył koło pasowe kompresora klimy co skutkowało zerwaniem paska i przetarciem przewodu klimy...
uszkodzone zostały obie chłodnice zderzak lampa halogen i ta nowa ślicznie pomalowana maska 

ale nic.. to już było mineło
teraz xed wygląda o wiele lepiej.
naturalnie spawy jak i cała belka zostały zabezpieczone cynkiem przed korozją i następnie pomalowane fabrą żeby było ładnie 
 zderzak oczywiście na aucie prezentuje się o wiele lepiej 

 fotke zrobie jak umyje autko 

w kolejce czekają kolejne elementy do założenia, tj przednie błotniki i maska 

o postępach będę starał się informować na bieżąco 
