<hahahaha> zwłaszcza z moimi zdolnościami 
póki co jest mi zbędna elektryka na tył 
bo mam pilniejsze wydatki  <bezradny>
-- 18 kwi 2015 18:28 --
Po pierwszym malowaniu lusterek chciałem wierzyć, że się pomalowały dobrze
ale po uświadomieniu, że nie jest tak jak uważam postanowiłem zdjąć je znów 
z auta i dzisiaj ponowiłem próbę, faktycznie było zbyt mało klaru i nie była to wina
tego bezbarwnego ale właśnie zbyt mała ilość , teraz już wiem o co chodzi i jak nakładać klar. 
na 85% jestem zadowolony z roboty jak na domowe warunki. 
poczekam jak wsio przeschnie, doczyszcze i na auto. 
Teraz wiem, że można sprayem całkiem niezłe ogarnąć. 
Przy okazji człowiek bogatszy o nowe doświadczenia, kolejnym elementem za jaki się wezmę 
jak będzie cieplej to połatanie przedniej dokładki i jej pomalowanie. 
kilka fotek : 



