Witam!
Najpierw zacytuje sam siebie z innego tematu – bo tam nikt nie raczył się dołączyć:
emagal napisał(a):Siemka!
Od 3 miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem
Mazdy 323 V S 1.5 16V 1997 r. Wcześniej miałem 323 z 92r w automacie z silnikiem 1.8 – rewelacja i się zakochałem w Maździe

Od 2 tygodni czytam posty na forum i nie mogę znaleźć tematu, który by idealnie pasował do mojego problemu, a ten post jest chyba najbardziej trafny.
Autko jest bez zarzutu, pali od kopa, wkręca się ładnie na obroty, mocy mu nie brakuje – 180 km/h poleci. Jednak przy odpalaniu potrafi na 1-2 s spaść z obrotami poniżej 500, ale wraca na prawie 750 i delikatnie faluje myślę że miedzy 720 a 780. Przy ruszaniu trzeba mu dać więcej gazu bo prawie zawsze się dławi i potrafi zgasnąć. W trakcie jazdy gdy już mam powiedzmy ok. 50 km/h po mieście na 4 biegu i odejmę mu gazu – minimum, tak żeby tylko utrzymywał prędkość zaczyna mi się dławić, szarpać, tak jakby go zalewało, albo nie dostawał paliwa, gdy pedał gazu depnę mocniej silnik wraca do normalnej pracy, ale nie od razu tylko po chwili (dokładnie tak jakby był zalany i bym odpalał samochód na zapych). Zauważyłem też, że gdy już zaczyna się dławić to lepiej zamiast dać mu od razu więcej gazu, lepiej zdjąć nogę z pedału gazu i dopiero wcisnąć pedał.
Sprawdziłem świece, przewody, aparat zapłonowy – nic podejrzanego. Filtr powietrza i paliwa nowy. Odczytałem błędy, na diodzie pokazało mi 11,11,17,10 co wskazuje na 4 cyfrowy
bład OBD 1170 
"HO2S Bank 1 Sensor 1 Circuit Fixed (Bank 1 Sensor 1)" (skasowałem błędy tydzień temu z procedurą zaprogramowania kompa i sprawdziłem przed chwila – znowu 1170). Bład wskazuje na zły skład mieszanki. Czy to może być sonda???

Czy raczej przepustnica??? (zabrudzona lub rozregulowana) Próbowałem odczytać pracę sondy (8 mrugnięć/10 sekund), ale nic mi nie mrugało. Po odpaleniu autka w trybie serwisowym (oczywiście na ciepłym silniku, bo na zimnym gasł, na ciepłym tez trzeba było się namęczyć pedałem żeby nie zgasł, ale się udało) obroty na początku są w granicach 250 stałe nie falują silnik ledwo pyrka, po jakimś czasie (nie mierzyłem ale myślę że jakieś 20-30 sek.) zaczynają falować między jakieś 250 a 750, a raczej określiłbym to jako testowe zwiększanie obrotów (obroty regularnie zwiększają się do 750 a następnie maleją do 250 i tak w kółko, trwa to również jakieś 20-30 sek.) i potem już utrzymuje te wyższe obroty tj. ok 750 – rzekłbym, że nawet wskazówka nie drgnie, aż nie zgaszę silnika.

Tak ma być??? w tym trybie serwisowym – czy może coś nie tak z tymi obrotami???
Spalanie jest spoko, w cyklu mieszanym potrafi zjechać nawet poniżej 7l/100km. Tankuje do pełna średnio co 2 tygodnie i wychodzi mi zawsze poniżej 8l/100 km. Na forum nie znalazłem identycznego problemu, a w mojej okolicy nie ma mechanika, który znałby się na japońcach, a ci co są to najchętniej by wymienili silnik

, albo uato

.
Moim zdaniem, mogę się mylić, ale to raczej nie sonda – bo przy walniętej sondzie to by palił dużo więcej. Poza tym sonda kosztuje, a aparat i krokowiec mógłbym sam sobie przeczyścić i podregulować

.
A i jeszcze jedne problem – nie wiem czy to może mieć coś wspólnego z powyższym. Jak kupowałem Madzie to przy jeździe próbnej poczułem dziwny zapach podobny kiedyś czułem jak jakieś 10 lat temu w maluchu spaliłem sprzęgło

– ale sprzęgło wg mnie chodzi dobrze, nie ślizga się, łapie bez problemów, zrobiłem autkiem już prawie 5000 km i zapach nadal czuć – choć nie zawsze. Możliwe że sprzęgło jest przegrzane???
No i co o tym myślicie?
Pozdrawiam
A teraz do rzeczy. Ludzie, piszecie w tym temacie bardzo fajne ciekawe rzeczy i nawet przydatne, tylko jak przeczytałem całość to już nic nie rozumiem. Nakombinowałem się i naczytałem i nic.
Piszecie co wiecie, ale mam wrażenie, że dzwoni nie w tym kościele. "Przekrzykujecie" się że ma być tak, albo tak, ale konkretów co do Z5 brak. A przecież to dział dla Z5, tymczasem pojawiają się pytania i odpowiedzi co do silników V6 i nie tylko.
Ja u siebie mam przepustnice Z9 – Mazda:
Wyprodukowano dla: Europa
Kraj przeznaczenia: Niemcy
Miejsce produkcji: Japonia
Data produkcji: 30.11.1996
Model: 323S
Numer nadwozia: BA (Third Generation 10.1996-08.2000gg)
A teraz kilka sprostowań do tego co przeczytałem na forum (jakieś 40h szukania i czytania)
W mojej przepustnicy – chyba po lifcie

brak śrubki do regulacji silnika krokowego, brak też mikroswicza do załączania wentylatora ale jest możliwość ustawiania potencjometru TPS – więc to pewnie sprawa indywidualna raczej albo kwestia miejsca produkcji lub tez historii pojazdu – może zamiennik

, a przepustnica produkcji mitsubishi

, podobnie jak aparat zapłonowy.
Co do regulacji TPS – to ja już zwariowałem, mogę u siebie ustawić zarówno wg szczelinomierza jak i wg napięć. Jednak w żaden sposób te ustawienia się nie pokrywają. Gdy ustawiłem wczoraj wg napięć to wentylator w trybie testu załącza się dopiero po odchyleniu przepustnicy o jakieś 30°, co odpowiada jamiś 15mm odbojnika od śrubki ograniczającej. I już zauważyłem, że autko nie kula jak powinno – jest chyba najgorzej jak do tej pory, ale byłem wczoraj mocno zmęczony wiec mogę się mylić – pojeżdżę kilka dni i spróbuję ustawić na szczelinomierz – może pomoże. Pozostaje jeszcze kwestia wypowiedzi że ustawiamy wolne obroty w trybie testowym, tylko jak? jeśli jedni twierdzą że to standard ze obroty spadają tak nisko, że silnik ledwo pracuje

– chyba zimny, albo tekst że silnik krokowy nie pracuje – to proponuje go odpiąć w trybie testu i podpiąć z powrotem – teoretycznie nic nie powinno się dziać

. A przy jakim obciążeniu ustawiamy te obroty? (gdzieś czytałem w dokumentacji jakiejś – nie pamiętam już gdzie i znaleźć nie mogę – że pwinny być właczone światła i 1 bieg wentylatora kabiny i że dla ręcznej skrzyni biegów to 650-750, a dla automatu 700-800obr.)
Z tym że ustawianie na szczelinomierzu to też czary mary – można ustawić zarówno tak że w trybie testu przy odchyleniu 0,5 mm wentylator się załącza jak i że się dopiero wyłącza – która opcja jest właściwa???
Co do śrubki odbojnika przy półksiężycu – dla tych mniej kumatych – mowa o tej magicznej śrubce z nakrętką kontrującą której "nie wolno ruszać" i ustala wychylenie przepustnicy, a na półksiężycu nawinięta jest linka gazu – Srubka jest po to by ustalić moment od którego otwiera się przepustnica. Uściślając: przy zdemontowanym przepływomierzu sprawdzamy czy okrągła blaszka przepustnicy dokładnie zamyka otwór – musi być w takim położeniu by zamykała otwór, ale by nie klinowała się – ustalamy tę pozycję właśnie tą śrubką i kontrujemy nakrętką – ktoś miał problem że po wizycie w serwisie na drygi dzień obroty nie chciały spaść – no własnie mogła nie być zakontrowana nakrętka i podczas jazdy śrubka ustalająca się dokręciła zmieniając ustawienie przepustnicy i odchylenia potencjometru.
Teraz problem z błędem 1170, słusznie ktoś zauważył że może dotyczyć złej mieszanki, bo błąd sygnalizuje nie właściwy ( nie w normie) odczyt z sondy – czyli sonda podaje że mieszanka jest – zbyt uboga lub zbyt bogata – ale może być przyczyną uszkodzenie sondy. W moim przypadku nadal nie wiem bo do tego by się przydał analizator spalin ( ale z treści forum – zapach który czułem może świadczyć właśnie o złej mieszance).
Kolejny poruszany problem to właśnie ta sonda – i jej pomiar – czysta demagogia. Bo jak to jest, że w zależności od mieszanki napięcie na MEN ma być poniżej 0,5 V lub też powyżej. A gdzie jakaś tolerancja??? No i po wyżej 0,5V to ile? 0,6V, 1V czy 10V? I jak dioda w takim przypadku może mrugać???
8 razy na 10 sek??? to wynika z tego że w 10 sek. mamy 8 razy mieszankę bogatą a 8 razy ubogą ?!?!?! o kuźwa pogubiłem się

No ale takie zmiany to wychwytuje każdy miernik cyfrowy i oscyloskop nie potrzebny. Ale to chyba ma być jednak czas 1 sek. albo krótszy, tylko wówczas nie zauważymy że dioda mruga. Poza tym czy ma ktoś pojęcie co do zasady działania diody LED. To wyjaśnię coś – standardowe diody LED świecą przy napięciu min 1,4 V i prąd jaki przez nie przypływa to ok 30mA ( są diody które świecą już przy 20mA, a są też takie że potrzebują 150mA i więcej). Dla tego istotne jest jak ma wahać się napięcie na MEN – bo gdy będzie to 1 V to dioda i tak nie będzie świecić, dla 2-3 V zaświeci, a dla 5-12V napięcia stałego, spali się bez dodatkowego rezystora.
I to na razie na tyle.
Postaram się dokładnie ustalić wszelkie poruszane kwestie dotyczące Z5, a zwłaszcza TPS i podzielę się z wami konkretami. Prosiłbym o sprecyzowane wypowiedzi, pomocne mi i innym użytkownikom forum.
Poza tym mam prośbę do kilku forumowiczów: esina, soul, andrzej-w, flywin, don2x44.
Umieściliście fajne – przydatne – obrazki

, czy możecie podać mi link do tych dokumentacji, ew na prv.
No i mam pytanko – wczoraj zauważyłem że w trybie testu jak powoli dodawałem gazu to przy ok 2500 tak jakby odcinało dopływ paliwa. obroty zaczynały falować – 3000-2000, przy dalszym dodawaniu gazu falowanie to było coraz szybsze aż po przekroczeniu 3000 obrotów stabilizacja i tak do maksa już stabilnie do odcięcia zapłonu. Możecie sprawdzić czy u was jest tak samo??? Mam taka teorie że to może być ten punkt w którym złącza się wentylator – czyli źle ustawiony TPS – może jednak powinno być na szczelinomierz???