Dziwne uderzenia, bicie podczas hamowania
dodek233 napisał(a):Czyli do Mazda 6 2.3 druciki rozporowe nie wystepuja na oś przednia ! Jedynie na tylna
dokładnie, na to wychodzi

Jednak zastosowanie ich na przedniej osi na pewno nie będzie miało żadnych negatywnych skutków, może natomiast mieć pozytywne.
No, to ostatnie posty w tym wątku mnie uspokoiły 
Niedługo swapuje przednie hamulce z M6 (mam już zestaw), ale nie miałem właśnie zestawu montażowego. Więc zamówiłem z neta. Oczywiście bez tych drucików. I czytając ten wątek się trochę zdziwiłem i zacząłem bić w pierś, że nie poczytałem najpierw...ale all in all jest ok i druciki nie są niezbędne?
P.S. A tak na przyszłość – każde blaszki do Mazdy 6 będą pasować do każdych klocków? Czy zależnie od firmy kształt klocków chociażby niewiele się różni i trzeba dobrać odpowiednie blaszki?
Niedługo swapuje przednie hamulce z M6 (mam już zestaw), ale nie miałem właśnie zestawu montażowego. Więc zamówiłem z neta. Oczywiście bez tych drucików. I czytając ten wątek się trochę zdziwiłem i zacząłem bić w pierś, że nie poczytałem najpierw...ale all in all jest ok i druciki nie są niezbędne?
P.S. A tak na przyszłość – każde blaszki do Mazdy 6 będą pasować do każdych klocków? Czy zależnie od firmy kształt klocków chociażby niewiele się różni i trzeba dobrać odpowiednie blaszki?
Blaszki są jedne, ale różnie bywa z dokładnością wymiarową korpusu klocka w zależności od firmy i zdarza się, że trzeba czasem przyszlifować tę część klocka, która współpracuje z blaszką, żeby przesuw odbywał się w miarę bez tarcia.
Blaszki do Mazdy 6 w silnik 1.8 masz troche inne niz do silników 2.0 czy 2.3. Sprawdziłem i juz teraz wiem. Do 1.8 są zestawy blaszki + druciki, do 2.0 czy 2.3 jedynie blaszki... I wez tu badz mądry 
Stawiam 4-pack piwka jak mi ktos znajdzie lub sprzeda same 4 druciki rozporowe
Stawiam 4-pack piwka jak mi ktos znajdzie lub sprzeda same 4 druciki rozporowe
dodek233 napisał(a):Blaszki do Mazdy 6 w silnik 1.8 masz troche inne niz do silników 2.0 czy 2.3. Sprawdziłem i juz teraz wiem. Do 1.8 są zestawy blaszki + druciki, do 2.0 czy 2.3 jedynie blaszki... I wez tu badz mądry
Stawiam 4-pack piwka jak mi ktos znajdzie lub sprzeda same 4 druciki rozporowe
Zgadza się! Ja właśnie kupiłem do 2.0/2.3 bez drucików , o takie (w opisie rozpisane wszystkie wersje – 2.0, 2.3 , 2.3 MPS:

Już zgłupiałem. Ale i tak będę dawał mechanikowi mojemu do swapa, myślę, że coś wykombinuje.
Panowie specjalnie dla was kilka sztuk drucików rozporowych
! W bardzo dobrej cenie! Sam już zakupiłem komplet dlatego polecam !
http://allegro.pl/mazda-6-druciki-rozpo ... 48215.html


A ja już skapitulowałem...
Biło mi przy hamowaniu i to bardzo mocno.
Wymieniłem tarcze na nowe, klocki na nowe, zacisk wypiaskowany, założone nowe gumki, całość wysmarowana.
No i bije tylko dużo mniej.
Wygląda to tak jak nacisnę na hamulec tak jakby koło było krzywe. Klocek tak jakby czasem nie ocierał się o tarczę, tak jakby puszczał i ponownie łapał. W momencie oderwania klocka od tarczy jest pisk.
Naciskam na hamulec i czuję pulsowanie na pedale hamulca, a w rytm tego buja samochodem.
Przy normalnej jeździe jest OK, tylko przy hamowaniu.
Tarcze mam nawiercane Rotinger, klocki BREMBO. Przed wymianą była tragedia, po wymianie jest dużo lepiej, ale dalej buja przy hamowaniu. Łożysko wymienione.
Rozkładam ręce. Pomyślałem jeszcze czy nie ma jakiegoś luzu w zawieszeniu ? Jeśli tak to który element by odpowiadał za takie zachowanie przy hamowaniu ?
Przy hamowaniu lekko szarpnie kierownica właśnie w momencie gdy jest to bujnięcie samochodem.
To nie jest stricte takie bicie, tylko tak jakby coś było krzywego przy hamowaniu.
Ciężko mi to opisać troszkę, ale łatwo to sobie wyobrazić.
Koło jest proste (nowa opona, felgi proste)
Biło mi przy hamowaniu i to bardzo mocno.
Wymieniłem tarcze na nowe, klocki na nowe, zacisk wypiaskowany, założone nowe gumki, całość wysmarowana.
No i bije tylko dużo mniej.
Wygląda to tak jak nacisnę na hamulec tak jakby koło było krzywe. Klocek tak jakby czasem nie ocierał się o tarczę, tak jakby puszczał i ponownie łapał. W momencie oderwania klocka od tarczy jest pisk.
Naciskam na hamulec i czuję pulsowanie na pedale hamulca, a w rytm tego buja samochodem.
Przy normalnej jeździe jest OK, tylko przy hamowaniu.
Tarcze mam nawiercane Rotinger, klocki BREMBO. Przed wymianą była tragedia, po wymianie jest dużo lepiej, ale dalej buja przy hamowaniu. Łożysko wymienione.
Rozkładam ręce. Pomyślałem jeszcze czy nie ma jakiegoś luzu w zawieszeniu ? Jeśli tak to który element by odpowiadał za takie zachowanie przy hamowaniu ?
Przy hamowaniu lekko szarpnie kierownica właśnie w momencie gdy jest to bujnięcie samochodem.
To nie jest stricte takie bicie, tylko tak jakby coś było krzywego przy hamowaniu.
Ciężko mi to opisać troszkę, ale łatwo to sobie wyobrazić.
Koło jest proste (nowa opona, felgi proste)
Sprawdź, czy kolumna zawieszenia się deczko nie obluzowała – czy nie popuściły śruby przy górnym kielichu. Ja ostatnio robiłem zawieszenie i po prawej stronie trzeba było dokręcić kolumnę do nadwozia.
Oprocz tego co kubsztyk napisał Spróbuj z jakiejs górki zjezdzać samochodem i co chwila naciskać na pedal hamulca, druga osoba niech stoi przy samochodzie i niech sprawdza czy podczas twojego naglego hamowania , koło się nie cofie.. Ja miałem podobny problem, z kuzynem mechanikiem zrobiliśmy tak jak napisałem wyżej i faktycznie koło mi dość mocno uciekało do tyłu, do wymiany poszedł [waaaco?] przedni górny komplet. ! 
Wiatm,
Mam podobny problem z biciem w kierownicy podczas hamowania, a w dodatku zaczyna coś piszeć z przodu. Pół roku tem wymieniałem tarcze i klocki, przy okazji robione było coś z cylinderkami ( uszczelinienie lub wymiana nie pamiętam). Byłem u kolesia, który mi tu robił i bez rozbierania koła ( podobno podniósł go i krecił recznie kołem i hamował) stwierdził, że przewód hamulcowy w lewym przednim kole ma za małą przepustowśc ( cena przewodu ok 150 zł) i dlatego tarcze się przegrzała ( reszta kół podobno w porządku) Tracę do niego zaufanie, bo strasznie kasuje mnie na robociznie i częsciach. Czy to może być przyczyna tego bicia? Jak uważacie, czy wymienić tylko jedną tarczę, skoro pół roku temu wszystkie wymieniałem i są w porządku? Czy nie bawić się w takie rzeczy i wyminić komplet?
Mam podobny problem z biciem w kierownicy podczas hamowania, a w dodatku zaczyna coś piszeć z przodu. Pół roku tem wymieniałem tarcze i klocki, przy okazji robione było coś z cylinderkami ( uszczelinienie lub wymiana nie pamiętam). Byłem u kolesia, który mi tu robił i bez rozbierania koła ( podobno podniósł go i krecił recznie kołem i hamował) stwierdził, że przewód hamulcowy w lewym przednim kole ma za małą przepustowśc ( cena przewodu ok 150 zł) i dlatego tarcze się przegrzała ( reszta kół podobno w porządku) Tracę do niego zaufanie, bo strasznie kasuje mnie na robociznie i częsciach. Czy to może być przyczyna tego bicia? Jak uważacie, czy wymienić tylko jedną tarczę, skoro pół roku temu wszystkie wymieniałem i są w porządku? Czy nie bawić się w takie rzeczy i wyminić komplet?
-
piorek88
Zadam to pytanie tutaj bo myślę że to odpowiedni dział:
Czy ktoś miał problemy z krzywiącymi się tarczami w M6
Od pewnego czasu takie firmy jak Brembo, Blue Print, Ate i kilka podobnych ma problemy z utrzymaniem jakości swoich wyrobów ( jest to informacja z pierwszej ręki mechaników jednego warsztatu z Wrocławia )
Mają na to złoty środek, tarcze pewnego mniej znanego producenta ( zainteresowanym oczywiście jego nazwę podam przez PW. Przez PW dlatego, że chciałbym wiedzieć jak często się zdarzają takie problemy.)
Koszt klocki + tarcze 283mm = 310PLN
Czy ktoś miał problemy z krzywiącymi się tarczami w M6
Od pewnego czasu takie firmy jak Brembo, Blue Print, Ate i kilka podobnych ma problemy z utrzymaniem jakości swoich wyrobów ( jest to informacja z pierwszej ręki mechaników jednego warsztatu z Wrocławia )
Mają na to złoty środek, tarcze pewnego mniej znanego producenta ( zainteresowanym oczywiście jego nazwę podam przez PW. Przez PW dlatego, że chciałbym wiedzieć jak często się zdarzają takie problemy.)
Koszt klocki + tarcze 283mm = 310PLN
- Od: 5 gru 2013, 20:11
- Posty: 2295 (201/63)
- Skąd: stolyca zDolnego Śląska
- Auto: Xedos 6 ®isto ©oncept, Mazda 323F 2,0 '01 ,
SIMSON SR 2 '59r ,
Suzuki GR650 '83r
Były: Trabant Polo, Fiat 125p, Xedos 6 KF '96
Bashan 250 – skradziony,
Colt '99 1,3,
TDM 850 '01
Mam problem z biciem podczas hamowania. Wymieniony był komplet tarcz i klocków (4 koła), o ile przez miesiąc było dobrze to problem powrócił, przy mniejszych prędkościach za bardzo się nie odczuwa, ale widać jak kierownica lata lewo, prawo. Natomiast hamując ze 120km/h jest masakra trzęsie całym samochodem. Doradźcie co może być nie tak, piasta?
- Od: 25 paź 2010, 08:21
- Posty: 224
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda 6 GY 2.0 RF5C 136km 03r.
Prawdopodobnie piasta Ale...
1. Czy po zakupieniu nowych tarcz i klocków jeździłeś w miare spokojnie (bez ostrych, gwałtownych hamowań)? Mogłeś uszkodzić którąś tarcze..
2. Sprawdzałeś czy wszystkie tłoczki ładnie puszczają ? Mogło którąś tarcze przegrzać..
3. Luz na zaciskach.. Mogą być prowadnice do wymiany..
4. Jakoś tarcz i klocków. Jakiej marki tarcze i klocki założyłeś.?
1. Czy po zakupieniu nowych tarcz i klocków jeździłeś w miare spokojnie (bez ostrych, gwałtownych hamowań)? Mogłeś uszkodzić którąś tarcze..
2. Sprawdzałeś czy wszystkie tłoczki ładnie puszczają ? Mogło którąś tarcze przegrzać..
3. Luz na zaciskach.. Mogą być prowadnice do wymiany..
4. Jakoś tarcz i klocków. Jakiej marki tarcze i klocki założyłeś.?
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6