Dzisiaj od południa walczyliśmy z zawieszeniem, rezultat jest taki przód siadł idealnie (tak jak chciałem), zaś tył musi poczekać na stabilizatory, które jutro zamówię. Dojdą jeszcze zapieczone śruby, dzisiaj za bardzo nie chciały puścić, zatem zostały potraktowane odrdzewiaczem i myślę, że na dniach poddadzą się

w przednim zawieszeniu cisza jak makiem zasiał, nowe poduchy zrobiły robotę

Charakterystyka jazdy na wieeelki plus, amortyzator MTS'a idealnie wybiera dziury (jest dość miękki), na komforcie praktycznie nie straciłem, a to mnie bardzo cieszy

Teraz wiem dla czego w mojej ex BA tak tłukło na nierównościach seria amor+sportowa sprężyna=

PS. Niebawem więcej zdjęć
Dopisano 16 lut 2015, 12:46:Dzisiaj poszedłem do znajomego zamówić łączniki stabilizatora... okazało się, że ma takowe na miejscu

nie wiele myśląc kupiłem z miejsca

prawdopodobnie jutro montaż tylnego zawiasu.