Bardzo dymi na biało – uszkodzona uszczelka pod głowicą
1, 2
Witam,
Na wstępie chciałem się przywitać – Premacy posiadam od sierpnia 2014 i gdyby nie korozja nie powiedziałbym o niej złego słowa.
Niestety ostatnio zaczęła dymić bardziej(na biało) niż zwykle(początkowo myślałem że to woda odkładająca się w tłumiku) ale dziś całą drogę z pracy zrobiła mi taką zasłonę dymną że to raczej nie tłumik – czyżby głowica? (płynu chłodniczego ani oleju nie ubywa, płyn w zbiorniczku wyrównawczym w miarę czysty)
Dodam jeszcze, że do tej pory paliła od strzała – w ubiegłym tygodniu zaskoczyła mnie pod pracą gdy odpaliła dopiero za 4 razem(przy czym pierwsze trzy to były tylko próby odpalenia jakby akumulator padł, po czym ostatnia próba jakby nigdy nic). Prewencyjnie podładowałem akumulator w sobotę i co – nie chciała odpalić(takie same objawy jak wcześniej).
Kontrolka od świec nic nie pokazuje.
Dolałem dodatku do paliwa(niby wzbogaca i czyści wtryski) – pod pracą odpaliła ale nie weszła od razu w normalne obroty tylko tak jakby było z -15 mrozu
Trochę się opisałem – czy ma ktoś wskazówki/pomysły co sprawdzić/co się dzieje?
Pozdrawiam
Na wstępie chciałem się przywitać – Premacy posiadam od sierpnia 2014 i gdyby nie korozja nie powiedziałbym o niej złego słowa.
Niestety ostatnio zaczęła dymić bardziej(na biało) niż zwykle(początkowo myślałem że to woda odkładająca się w tłumiku) ale dziś całą drogę z pracy zrobiła mi taką zasłonę dymną że to raczej nie tłumik – czyżby głowica? (płynu chłodniczego ani oleju nie ubywa, płyn w zbiorniczku wyrównawczym w miarę czysty)
Dodam jeszcze, że do tej pory paliła od strzała – w ubiegłym tygodniu zaskoczyła mnie pod pracą gdy odpaliła dopiero za 4 razem(przy czym pierwsze trzy to były tylko próby odpalenia jakby akumulator padł, po czym ostatnia próba jakby nigdy nic). Prewencyjnie podładowałem akumulator w sobotę i co – nie chciała odpalić(takie same objawy jak wcześniej).
Kontrolka od świec nic nie pokazuje.
Dolałem dodatku do paliwa(niby wzbogaca i czyści wtryski) – pod pracą odpaliła ale nie weszła od razu w normalne obroty tylko tak jakby było z -15 mrozu
Trochę się opisałem – czy ma ktoś wskazówki/pomysły co sprawdzić/co się dzieje?
Pozdrawiam
- Od: 12 sty 2015, 17:36
- Posty: 12
- Auto: Premacy 2002r 2.0 ditd
Dzięki za wskazówkę(przeglądam tamte tematy) jednak bardziej skłaniam się w kierunku usterki elektrycznej, problemy z odpalaniem(jakby zwarcie/odcięcie/blokowanie rozrusznika(?))
Poza tym jeśli dobrze odpali dalej pracuje bez problemów, jeśli źle odpali to pracę mógłbym porównać z benzyniakiem który ma przebicie na kablach do świec
Chcąc zjeździć dziś paliwo przejechałem około 100km (wyjeżdzając nie chciał znów odpalić/przekręcić) jak już odpalił i wyjechałem na trase nie dymił, dojechałem na miejsce zgasiłem załatwiłem pewną sprawę wracam do auta – odpalił ale dymił, po około 4km już nie dymił
Jestem laikiem w tych sprawach ale wygląda na to że dymi tym co nie przepali przy rozruchu (eh przy benzyniaku było łatwiej)
W sobotę spróbuję dobrać się do rozrusznika – natknąłem się na kilka tematów o wytartych stykach prądowych – nie wiem czy idę w dobrą stronę ale nie zaszkodzi a i po kieszeni nie uderzy
Poza tym jeśli dobrze odpali dalej pracuje bez problemów, jeśli źle odpali to pracę mógłbym porównać z benzyniakiem który ma przebicie na kablach do świec
Chcąc zjeździć dziś paliwo przejechałem około 100km (wyjeżdzając nie chciał znów odpalić/przekręcić) jak już odpalił i wyjechałem na trase nie dymił, dojechałem na miejsce zgasiłem załatwiłem pewną sprawę wracam do auta – odpalił ale dymił, po około 4km już nie dymił
Jestem laikiem w tych sprawach ale wygląda na to że dymi tym co nie przepali przy rozruchu (eh przy benzyniaku było łatwiej)
W sobotę spróbuję dobrać się do rozrusznika – natknąłem się na kilka tematów o wytartych stykach prądowych – nie wiem czy idę w dobrą stronę ale nie zaszkodzi a i po kieszeni nie uderzy
- Od: 12 sty 2015, 17:36
- Posty: 12
- Auto: Premacy 2002r 2.0 ditd
Problem z odpalaniem rozwiązany – styki na rozruszniku
Jednak problem z dymieniem pozostał, co więcej pojawił się kolejny problem.
Pomimo płynu w zbiorniczku wyrównawczym okazało się, że w chłodnicy było ubytek/pusto – odprowadziłem auto do mechanika na wstępne oględziny, pierwsza diagnoza głowica, jednak później zmienił zdanie (na poniedziałek jestem umówiony na test CO2 w układzie chłodzenia)
Układ chłodzenia został odpowietrzony i zalany od nowa płynem (rano na zimnym silniku w zbiorniczku wyrównawczym było poniżej min – więc dolałem płynu między min/max, w chłodnicy jest ok), pojechałem do pracy (poziom w zbiorniczku wyrównawczym podniósł się ponad max, po 8h stania poziom w zbiorniczku nie zmienił się. Po powrocie do domu i odkręceniu korka chłodnicy i ściskania grubego węża górnego do chłodnicy z chłodnicy unosi się para(nie powinna "przelewać" się woda?)
Mazda śmigała pół roku bez problemu a teraz coś się po.......krzaczyło – jakieś pomysły/rady? (jak pisałem w poniedziałek mam jechać na sprawdzenie CO2 – na ile jest to miarodajny test?)
Z góry dziękuję za wszelkie porady
P.S. czy podkładki pod wtryskami mogą powodować któreś z wymienionych objawów? – prawdopodobnie mam je do wymiany
Jednak problem z dymieniem pozostał, co więcej pojawił się kolejny problem.
Pomimo płynu w zbiorniczku wyrównawczym okazało się, że w chłodnicy było ubytek/pusto – odprowadziłem auto do mechanika na wstępne oględziny, pierwsza diagnoza głowica, jednak później zmienił zdanie (na poniedziałek jestem umówiony na test CO2 w układzie chłodzenia)
Układ chłodzenia został odpowietrzony i zalany od nowa płynem (rano na zimnym silniku w zbiorniczku wyrównawczym było poniżej min – więc dolałem płynu między min/max, w chłodnicy jest ok), pojechałem do pracy (poziom w zbiorniczku wyrównawczym podniósł się ponad max, po 8h stania poziom w zbiorniczku nie zmienił się. Po powrocie do domu i odkręceniu korka chłodnicy i ściskania grubego węża górnego do chłodnicy z chłodnicy unosi się para(nie powinna "przelewać" się woda?)
Mazda śmigała pół roku bez problemu a teraz coś się po.......krzaczyło – jakieś pomysły/rady? (jak pisałem w poniedziałek mam jechać na sprawdzenie CO2 – na ile jest to miarodajny test?)
Z góry dziękuję za wszelkie porady
P.S. czy podkładki pod wtryskami mogą powodować któreś z wymienionych objawów? – prawdopodobnie mam je do wymiany
- Od: 12 sty 2015, 17:36
- Posty: 12
- Auto: Premacy 2002r 2.0 ditd
każdy go powinien zrobić jeśli podejrzewa uszczelkę, nigdy nie można wróżyć z fusów.
Nigdy nie patrz na zbiorniczek, tam zalej jak ma być a monitoruj chłodnicę. Widziałeś może bąbelki w zbiorniczku?
Nigdy nie patrz na zbiorniczek, tam zalej jak ma być a monitoruj chłodnicę. Widziałeś może bąbelki w zbiorniczku?
powinien byc płyn.Alone napisał(a):Ponawiam pytanie – czy górny wąż do chłodnicy(ten obok cienkiego przelewowego) powinien być zalany wodą? mam wrażenie że u mnie jest w nim powietrze
po odkręceniu korka powinien płyn pod ciśnieniem buchnąć. no to masz problem rozwiązanyAlone napisał(a):Po powrocie do domu i odkręceniu korka chłodnicy i ściskania grubego węża górnego do chłodnicy z chłodnicy unosi się para(nie powinna "przelewać" się woda?)

Problem rozwiązany? – jakoś nie bardzo, jeśli byłaby to uszczelka pod głowicą to czemu poziom oleju jest bez zmian? kolor/konsystencja bez zmian? odpala od pierwszego pracuje równo itp?
Wiem że najgorsze diagnozy próbuje się oddalić....
Wiem że najgorsze diagnozy próbuje się oddalić....
- Od: 12 sty 2015, 17:36
- Posty: 12
- Auto: Premacy 2002r 2.0 ditd
rzeczywiście ciekawe, ale nie zawsze przy dmuchniętej uszczelce woda miesza się z olejem, tylko gdzie podziewa się ten płyn? w zbiorniczku znacznie nie przybywa a chłodnica pusta, coś nie tak, do tego biały dym, a zastanawiałeś sie nad możliwością peknietej głowicy?
Rozważam i pękniętą głowice – póki co chcę wykluczyć mniejsze awarie zanim dojdzie do demontażu głowicy i oddanie jej na badanie na szczelność(jakby nie było to już konkretne koszty)
Dziś po pojeździłem trochę(temperatura nie przekroczyła połowy, dymił jakby mniej – zwłaszcza że przy takiej pogodzie wszystkie dymią) po powrocie auto postało 3godziny, odkręciłem do chłodnicy(lekki syk) płynu trochę ubyło(wyrzuciło do zbiorniczka wyrównawczego) podniosłem zbiorniczek, cofnąłem płyn do chłodnicy i znów czekam.
Czemu po wyrzuceniu płynu z chłodnicy do zbiorniczka nie jest później zasysany? może mam "walnięty" korek?
W poradniku znalazłem informację, że przy "słabych" podkładkach pod wtryskami bardziej kopci(ale na jaki kolor?) – może tutaj jest problem
Dziś po pojeździłem trochę(temperatura nie przekroczyła połowy, dymił jakby mniej – zwłaszcza że przy takiej pogodzie wszystkie dymią) po powrocie auto postało 3godziny, odkręciłem do chłodnicy(lekki syk) płynu trochę ubyło(wyrzuciło do zbiorniczka wyrównawczego) podniosłem zbiorniczek, cofnąłem płyn do chłodnicy i znów czekam.
Czemu po wyrzuceniu płynu z chłodnicy do zbiorniczka nie jest później zasysany? może mam "walnięty" korek?
W poradniku znalazłem informację, że przy "słabych" podkładkach pod wtryskami bardziej kopci(ale na jaki kolor?) – może tutaj jest problem
- Od: 12 sty 2015, 17:36
- Posty: 12
- Auto: Premacy 2002r 2.0 ditd
po pewnie gdzieś jest dziurka ktora powoduje że nie ma podciśnienia, korek dobry skoro syknęło.Alone napisał(a):Czemu po wyrzuceniu płynu z chłodnicy do zbiorniczka nie jest później zasysany? może mam "walnięty" korek?
to nie jest przyczyną wywalania płynu i jego braku w układzie. a co z tym testem na co2?Alone napisał(a):W poradniku znalazłem informację, że przy "słabych" podkładkach pod wtryskami bardziej kopci(ale na jaki kolor?
Niestety wszystko jasne – test CO2 pozytywny zatem potwierdziła się najgorsza diagnoza(uszczelka/głowica) teraz tylko pytanie czy tylko uszczelka czy jeszcze głowica
Co ewentualnie warto zrobić przy okazji uszczelki?(mam zamiar zlecić podkładki pod wtryski).
Ewentualnie pogonić za grosze informując o uszczelce – zastanawiam się czy jest sens ładować w silnik teraz około 1tys ze świadomością, że na wiosnę muszę obejrzeć jak się przez zimę rudej oparła
Co ewentualnie warto zrobić przy okazji uszczelki?(mam zamiar zlecić podkładki pod wtryski).
Ewentualnie pogonić za grosze informując o uszczelce – zastanawiam się czy jest sens ładować w silnik teraz około 1tys ze świadomością, że na wiosnę muszę obejrzeć jak się przez zimę rudej oparła
- Od: 12 sty 2015, 17:36
- Posty: 12
- Auto: Premacy 2002r 2.0 ditd
około 1tys? za robocizne chyba. do tego drugie tyle częsci...
- Od: 23 paź 2014, 21:33
- Posty: 10
- Auto: Premacy 1.8 2002
a co ty chcesz kupić za 1tysiąc części? Potrzebna jest uszczelka pod głowicą (najlepiej oryginalna), podkładki pod przelewy (i pod wtryski ewentualnie), zmienił bym też uszczelniacz wałka rozrządu. Przy wymianie trzeba zmierzyć długość szpilek głowicy czy nie są za bardzo wyciągnięte, można od razy wymienić płyn chłodniczy bo i tak będzie spuszczony. Ogólnie mnie wyniosło około 1300-1500 ale ja wymieniałem jeszcze olej z filtrami i uszczelkę kolektora dolotowego oraz pod dekiel.
U mnie wyraźnie było widać gdzie był przedmuch, po ściągnięciu dokładnie trzeba obejrzeć uszczelkę i blok, ja głowicy nie sprawdzałem, umyłem wszystko, poskręcaliśmy a za 2 dni w trasę pojechałem 400km
. Jest duuużo roboty
U mnie wyraźnie było widać gdzie był przedmuch, po ściągnięciu dokładnie trzeba obejrzeć uszczelkę i blok, ja głowicy nie sprawdzałem, umyłem wszystko, poskręcaliśmy a za 2 dni w trasę pojechałem 400km
Witam moja mazda premacy kopci na biało powyżej 2000 obrotów, szarpie silnikiem i jest bardzo słaba. Co może być tego przyczyną?
-
piotrek25.10
jak z filtrem paliwa?
Filtr wymieniony na nowy boscha
Dopisano 27 lip 2017, 09:11:
Dzisiaj gdy przygazowałem na ciepłym silniku słychać że przerywa, nie wchodzi dobrze na obroty i strasznie dymi na biało.
Dopisano 27 lip 2017, 09:11:
Dzisiaj gdy przygazowałem na ciepłym silniku słychać że przerywa, nie wchodzi dobrze na obroty i strasznie dymi na biało.
-
piotrek25.10
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości