MX-3 1,6 '96 –> Silnik do wymiany ? Elektryka ? HELP !!!
Strona 1 z 1
Od dwóch miesięcy jestem nie/szczęśliwą posiadaczką MX-3 1,6 z 1996r..
Okazyjny zakup okazał sie porażką. Włożyłam już ponad 2tys., a problemy narastają. Chłodnica, którą poprzedni właściciel łatał silikonem, cieknie; silnik pożera 2 litry oleju na 1000km ! Właściwie pożerał. Wczoraj wybrałam się w trasę po zbagatelizowaniu niepokojacych objawów: autko dławiło sie i gasło na gazie, na benzynie przyspieszało do 100km/h i nawet mm więcej. W końcu samochód zgasł a spod maski wydobywały się kłęby dymu. Po ostudzeniu silnika (to on kopcił) sprawdziłam poziom oleju – minimalny, ale był, woda w chłodnicy również. Jakiekolwiek próby odpalenia spełzły na niczym. Znajomy dojechał kilkadziesiąt kilometrów (chwała mu za to) z linką holowniczą, próba doładowania akumulatora pozwoliła na jedno odpalenie. Przejechałam 8km, wskaźnik temperatury poszybował na maxa. Resztę drogi powrotnej pokonałam usiłując ocalić tył samochodu kumpla.
Jestem uziemiona ! Tych, którzy mogą postawić diagnozę BARDZO PROSZĘ O POMOC.
Okazyjny zakup okazał sie porażką. Włożyłam już ponad 2tys., a problemy narastają. Chłodnica, którą poprzedni właściciel łatał silikonem, cieknie; silnik pożera 2 litry oleju na 1000km ! Właściwie pożerał. Wczoraj wybrałam się w trasę po zbagatelizowaniu niepokojacych objawów: autko dławiło sie i gasło na gazie, na benzynie przyspieszało do 100km/h i nawet mm więcej. W końcu samochód zgasł a spod maski wydobywały się kłęby dymu. Po ostudzeniu silnika (to on kopcił) sprawdziłam poziom oleju – minimalny, ale był, woda w chłodnicy również. Jakiekolwiek próby odpalenia spełzły na niczym. Znajomy dojechał kilkadziesiąt kilometrów (chwała mu za to) z linką holowniczą, próba doładowania akumulatora pozwoliła na jedno odpalenie. Przejechałam 8km, wskaźnik temperatury poszybował na maxa. Resztę drogi powrotnej pokonałam usiłując ocalić tył samochodu kumpla.
Jestem uziemiona ! Tych, którzy mogą postawić diagnozę BARDZO PROSZĘ O POMOC.
Ostatnio edytowano 10 maja 2006, 19:58 przez GoniaKK, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 23 kwi 2006, 19:08
- Posty: 7
- Skąd: Lublin
- Auto: MX-3 '96 1,6
GoniaKK napisał(a):Od dwóch miesięcy jestem nie/szczęśliwą posiadaczką MX-3 1,6 z 1996r..
Nawet tak nie mów – to FORUM miłośników tej marki
GoniaKK napisał(a):Okazyjny zakup (...)
Nie ma praktycznie takiego pojęcia w motoryzacji – jest inne, zamienne: dać się naciąć
Ja bym szukał drugiego silnika... Dla mnie to przegrzany motorek.
Pasek klinowy w Twoim silniku nie napędza przypadkiem pompy wody i alternatora???
To by wiele tłumaczyło...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
dokaldnie silnik do wywalania albo do komlpetnego remontu co jest nie opacalne, wiec szukaj juz lepiej uzywanego silnika w dobrym stanie. Mam nadziej ze auto nie jest po porzadnym dzwonie , bo jezlei tak to zrob pozbadz sie go jak najszybciej, pozdro
-
Pyton162
Ależ ! Ja jestem miłośniczką marki, co nie zmienia faktu, że "dałam się naciąć"
Silnika szukam od miesiąca, ale ... pustki. Jeśli masz jakiś kontakt, liczę ...
Co do paska klinowego, to faktycznie napędza obydwa obco brzmiące urządzenia. Czy Twoim zdaniem piszczący pasek klinowy po jego wymianie, po kolejnym naciagnięciu i kolejnym ... może mieć coś wspólnego z tragedią jaka miała miejsce
?
reg.
Silnika szukam od miesiąca, ale ... pustki. Jeśli masz jakiś kontakt, liczę ...
Co do paska klinowego, to faktycznie napędza obydwa obco brzmiące urządzenia. Czy Twoim zdaniem piszczący pasek klinowy po jego wymianie, po kolejnym naciagnięciu i kolejnym ... może mieć coś wspólnego z tragedią jaka miała miejsce
reg.
- Od: 23 kwi 2006, 19:08
- Posty: 7
- Skąd: Lublin
- Auto: MX-3 '96 1,6
GoniaKK napisał(a): Czy Twoim zdaniem piszczący pasek klinowy po jego wymianie, po kolejnym naciagnięciu i kolejnym ... może mieć coś wspólnego z tragedią jaka miała miejsce?
reg.
Piszczący pasek = ślizgajacy pasek = kiepskie ładowanie i chłodzenie = "tragedia"
OT – dla osób o silnych nerwach:
Może go dobrze ubezpiecz i utop w gliniance???
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Nic z tego. Jak na "miłośniczkę" przystało –> ubezpieczyłam nieźle, ale nie utopię a powalczę. Niestety, potrzebuję natychmiast auta na chodzie. Forum nie dysponuje zastępczymi ?
Poważniej, SZUKAM SILNIKA 1,6 MX-3 po 1994r.
!
Poważniej, SZUKAM SILNIKA 1,6 MX-3 po 1994r.

- Od: 23 kwi 2006, 19:08
- Posty: 7
- Skąd: Lublin
- Auto: MX-3 '96 1,6
wiesz jak z kolesiem szukalismy dla niego auta to tez paru gosci mowilo ze lekko bylo auto derzone , a tu sie okazywalo ze to pol przodu nie bylo a to ze tylu nie bylo wiec ja tam nie wieze w takie bajki ze nie bity ,puki auta na kanal nie wezme i dokladnie nie zbadam, tak samo tyczy sie silnikow w szczegolnosci japonskich gdzie jka wtpisz to na remont trzeba wydac ponad 2 tys zl. Ja u siebie w miescie moge sie rozeznac czy ktos nie ma silnika na sprzedarz bo wiem ze kolesie mieli do robiorki 3 madzy mx3 wiec moze cos im zostalo dobrego.
A rak pozatym to ile dalas za tego wraka, ze w takim stanie jest a taki dobry rocznik
A rak pozatym to ile dalas za tego wraka, ze w takim stanie jest a taki dobry rocznik
-
Pyton162
Uwierz, naiwna kobieta, ale przed podpisaniem umowy zaprowadziłam autko na przegląd – do warsztatu, który wykonuje przeglądy techniczne (!). Kanalik, komputerek, stuk i puk... diagnoza – "uderzony w prawy przód, ale zrobiony całkiem nieźle. Za te pieniadze można kupić".
I mam ... Cena nieistotna (w tej chwili). Za późno na lament.
Jeśli znajdziesz dla mnie silnik lepszy od aktualnego, będę wdzięczna do grobowej dechy.
I mam ... Cena nieistotna (w tej chwili). Za późno na lament.
Jeśli znajdziesz dla mnie silnik lepszy od aktualnego, będę wdzięczna do grobowej dechy.
- Od: 23 kwi 2006, 19:08
- Posty: 7
- Skąd: Lublin
- Auto: MX-3 '96 1,6
Hmm... silikon w chłodnicy. Ja to widzę tak – kawał tego uszczelnienia się urwał i zadomowił gdzieś w bloku albo w głowicy. To punktowo przegrzało silnik, woda się zagotowała, para pod ciśnieniem rozniosła kawałek uszczelki pod głowicą. Zaczął brać olej i problem z paskiem, niskim poziomem oleju i częściowo zapewne zapowietrzoną chłodnicą, oraz jazda na gazie dopełniły dzieła zniszczenia.
Ja bym kupił nowy, bo ten po rozebraniu to ciężko będzie spasować z powrotem. Przykra sprawa.
Ja bym kupił nowy, bo ten po rozebraniu to ciężko będzie spasować z powrotem. Przykra sprawa.
Briareos napisał(a):Hmm... silikon w chłodnicy. Ja to widzę tak – kawał tego uszczelnienia się urwał i zadomowił gdzieś w bloku albo w głowicy. To punktowo przegrzało silnik, woda się zagotowała, para pod ciśnieniem rozniosła kawałek uszczelki pod głowicą (...)
Cóż za katastroficzna wizja, ale moim zdaniem mało realna – bo skąd by się wziął ten silikon w srodku chłodnicy w tak dużej ilości??? wydaje mi się, że silikonem da radę uszczelniać raczej na zewnątrz...
Pozatym chyba pompa wodna dałaby radęz takim zatorem...No chyba, że przestałaby sie kręcić – z powodu luźnego paska...
Lepiej 5 minut później niż 50 lat za wcześnie...
Jeśli idzie o zakup używanego silnika zadzwoń pod ten numer 042-671-54-44 Jest dosyć duży szrot aut japońskich może u nich znajdziesz silnik do swojej madzi.
Ja za silnik do nissana primery zapłaciłem 1000zł i silnik jest nawet w niezłym stanie.
Po za tym to że temperatura silnika ci wzrosła to może być wina czujnika wentylatora, jeśli on sie nie załączył to silnik przegrzałaś a co za tym idzie jest taka możliwość że skrzywiła sie głowica lub blok silnika i teraz płun chłodzący dostaje się do oleju silnikowego i dlatego auto nie ma mocy gaśnie a nawet nie odpala.
Wiem co mówie bo przeszedłem to 2 lata temu na trasie z Łodzi do Katowic wtedy zrobiłem remont silnika planowanie głowicy i bloku wydałem coś ok2000zł i silnik po tym remoncie wytrzymał mi tylko 6 miesięcy, dlatego w remonty sie nie pakuj tylko cierpliwie szukaj drugiego silnika.
pozdro.
Ja za silnik do nissana primery zapłaciłem 1000zł i silnik jest nawet w niezłym stanie.
Po za tym to że temperatura silnika ci wzrosła to może być wina czujnika wentylatora, jeśli on sie nie załączył to silnik przegrzałaś a co za tym idzie jest taka możliwość że skrzywiła sie głowica lub blok silnika i teraz płun chłodzący dostaje się do oleju silnikowego i dlatego auto nie ma mocy gaśnie a nawet nie odpala.
Wiem co mówie bo przeszedłem to 2 lata temu na trasie z Łodzi do Katowic wtedy zrobiłem remont silnika planowanie głowicy i bloku wydałem coś ok2000zł i silnik po tym remoncie wytrzymał mi tylko 6 miesięcy, dlatego w remonty sie nie pakuj tylko cierpliwie szukaj drugiego silnika.
pozdro.
- Od: 17 lut 2004, 13:07
- Posty: 247
- Skąd: Łódź
- Auto: Mazda MX6 2,5l 1992r.
I jeszcze jeden 022 812-46-17.BILON napisał(a):zadzwoń pod ten numer 042-671-54-44
Serwis Mazdy Warszawa ( specjalizacja mazda nie mylić z autoryzacją :) ) http://www.autojaksa.com.pl Piaseczno ul. Sękocinska 19 ZAPRASZAMY

do tego dzwon do ludziow ktorzy maja cale mazdy na czesci. Moze ktos bedzie mial taki silniczek bo ten musze przyznac ze drogawy, widzialem kiedys za tysiaka. Pozdrawiam i gratuluje wytrwalosci
Speed it's all I need
- Od: 29 gru 2005, 13:36
- Posty: 128
- Auto: mx3 1.6 DOHC wolne :(
Masz tutaj znalazłem kilka aukcji:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C850345
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C940299
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C998428
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1009889
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1050309
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=100593863
Podzwoń popytaj się napewno coś znajdziesz. Ale szykuj 2000zł
Ja ostatnio kupowałem silnik przez allegro do 323F 1.8i i uwaga zapłaciłem za niego 600zł + przesyłka 180zł silnik mial najechane 140 tys. juz mam go miesiac i 0 problemów działa idealnie chodzi jak nowy.
Razem z wymiana silnika wymienilem filtry oleje (Castrol GTX 10W40) i mazda lata jak nowa cały remont wyniósł mnie poniżej 1500zł.
Pozdrawiam, i trzymam kciuki za Mazde
)






Podzwoń popytaj się napewno coś znajdziesz. Ale szykuj 2000zł
Ja ostatnio kupowałem silnik przez allegro do 323F 1.8i i uwaga zapłaciłem za niego 600zł + przesyłka 180zł silnik mial najechane 140 tys. juz mam go miesiac i 0 problemów działa idealnie chodzi jak nowy.
Razem z wymiana silnika wymienilem filtry oleje (Castrol GTX 10W40) i mazda lata jak nowa cały remont wyniósł mnie poniżej 1500zł.
Pozdrawiam, i trzymam kciuki za Mazde
- Od: 17 mar 2006, 18:40
- Posty: 25
- Auto: Mazda 323F BG 1.8i 16V SOHC
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość