Mam taki problem otóż mam mazdę 6 GJ z silnikiem benzynowym 2.0 i jak tylko pojawił sie pierwszy śnieg w tym roku chciałem pobawić się samochodem na pustym placu niestety delikatnie mnie zniosło i przy niedużej prędkości uderzyłem prawym tylnym kołem w krawężnik. Felga nadaje się do wtrzucenia natomiast nic więcej nie było widać. Wrcałem do domu i czułem jakby było kolo scentrowane więc wymieniłem teraz tylne na letnie, żeby dało się chwile jeździć. Jednak w samochodzie dalej coś jest nie tak bo samochód jedzie dość opornie. I moje pytanie brzmi co tam mogło się stać i jakie mogą być koszty tego bo niestety ale muszę się z tym liczyć.
Pozdrawiam I szczęśliwego nowego roku