ASO: sama diagnoza uszkodzonego fotela 70 zł – czy to normalne?

[Paweł]

Kolega nie kwestionuje ceny, tylko "naciąganie" na niepotrzebną – jego zdaniem – usługę. Czytamy ze zrozumieniem lub cały wątek, a nie tylko pierwszy post. :)

[tadziol]

Kolega nie kwestionuje ceny, tylko "naciąganie" na niepotrzebną – jego zdaniem – usługę.

Aha.....
Moja interpretacja:
"Telefon do przychodni...
-dzień dobry,panie doktorze,boli mnie brzuch po lewej stronie....damy radę coś z tym zrobić?
-tak,owszem,proszę przyjechać na wstępne rozpoznanie czyli usg,koszt 70 pln.po tym określimy dalszy rodzaj i sposób leczenia......."
te usg,to też "niepotrzebna" usługa lekarz naciągacz

[JohnnyB]

Możliwe że cały sytuacja wynika z błędnego się wysłowienia, albo proacownika ASO, albo relacjonującego na forum użytkownika.

Możliwe że koleś z ASO powiedział, że diagnoza kosztuje 70 PLN jesli nie będize naprawiał usterki w ASO, w każdym innym przypadku, kwota zawierać się będzie wymianie/naprawie wadliwego mechanizmu.
I w tedy sytuacja jest zrozumiała dla wszystkich i IMHO jak najbardziej poprawna.

[Rumcajs]

przy czym w ASO którym stale się pojawiasz nikt nie weźmie ani centa za diagnozę.

Ja nie serwisuję u siebie w ASO, mimo to:

Pojechałem (bez terminu), bo buczało mi koło.
Wyszedł majster (nie żaden uczeń) wsiagł w moje auto i karnoł się ze mną parę kilometrów.
Wróciliśmy do ASO, auto na podnośnik.. kręcenie kołem itd.
Diagnoza: Łożysko
Cena – nic – dałem zrobić gdzie indziej

Innym razem zapalił się check (auto z lpg) – sczytali błąd, skasowali, kazali obserwować
Cena – nic

Auto nie przeszło przeglądu – amory z tyłu leją
Dzwonię do ASO – "proszę przyjechać w czwartek, wymiana amorów 200e."
Jadę w czwartek na wymianę.
"Jutro można auto odebrać, tu auto zastępcze... mamy od razu zrobić i podbić przegląd?"
Koszt auta zastępczego (M6GG Dizel) na 24 godz.– nic

[Maniekvip]

To tak, jakbym zamówił w restauracji (takiej trochę lepszej) schabowego z ziemniakami i surówkami + jakąś zupę i przy rachunku na np. 100zł nazwał kelnera złodziejem – bo przecież wszystkie składniki można kupić w Biedronce za mniej niż 10zł ...

Jest inaczej.
Zamówiłeś to i to zjadłeś więc zapłaciłeś i bez dyskusji.
Ja chce wymienić zamek powiedzmy za 300 zł zlecam robotę potem za nią płace i jest ok.
Więc po co mam przyjechać na oględziny za 70zł jak chce wymienić zamek.

To tak jak byś miał płacić za zapoznanie się z menu.

[czarmi]

To tak jak byś miał płacić za zapoznanie się z menu.

To raczej tak jakby kelner po samym tylko ustaleniu co chcę zjeść, zażądał za to zapłaty.

[ravo]

Wyszedł majster (nie żaden uczeń) wsiagł w moje auto i karnoł się ze mną parę kilometrów

co by było jak by je rozbił ?

Cena – nic – dałem zrobić gdzie indziej

Dlatego właśnie zawsze pobieram opłatę.

A z doświadczenia nigdy nie diagnozuje przez telefon, ani na żywo mimo że jestem czegoś pewien, bo wiele osób się na tym przejechało. Auto powinno wjechać na serwis, powinno być profesjonalnie zdiagnozowane i na piśmie podana przyczyna usterki.

Paweł ta wiedza to wieloletnie doświadczenie ale masz rację dokumentacja to też coś co posiadamy ale za to też się dużo płaci.

[Rumcajs]

Cena – nic – dałem zrobić gdzie indziej

Dlatego właśnie zawsze pobieram opłatę. .

Nie tym razem , to następnym. Trza o klienta walczyć!
Mam w promieniu 20stu kilometrów 4 ASO, w Polsce chyba na województwo jest jedno + pan Mietek, dlatego klient jest żebrakiem.
Aha, cały czas mogę łazić po hali i patrzeć im na łapy, nikt się BHP nie zasłania... i to w Nimcach

[ravo]

w Niemcach jest dziwnie

o klienta walczyć ale utrzymać też ogromny obiekt, 50 pracowników i ogromny kredyt

[Marianek]

Ravo bez problemu da się Jak mówiłem wcześniej brać za diagnozę a jak klient wróci naprawić to odliczyć mu to . Nie tylko w Niemczech tak jest, u nas tez, jak chce idę i łażę po hali, nie wolno mi tylko pod podnośnik wchodzić. Szczerze mówiąc nie chodzę bo mi się znudziło a i mam zaufanie do mechaników którzy grzebią w mojej Madziuli. Siadam pije kawkę lub syn zabiera mnie na chatę.

Ravo zaproponuj to u siebie i z perspektywy czasu obroty skoczą jak opinia się rozniesie Chyba że szef to sęp na zety to nawet nie próbuj.

[Maniekvip]

Tak przypadkiem odkopałem temat z tego forum o ASO w którym chciałem wymienić zamek. Temat stary ale chyba nie wiele się tam zmieniło.

viewtopic.php?f=101&t=99298

ASO= Wiedza, sprzęt, super obsługa hehehe każdy mówi co innego w dodatku usterek nie znaleźli.

Są w tym temacie osoby które zrozumiały mój problem, są tacy co jadą do ASO płacą i płaczą, są też pracownicy ASO którzy unieśli się honorem i mi nie pomogli (chyba że za ich pomoc na forum trzeba płacić jak w ASO) a przecież mają wiedzę jak rozebrać fotel chyba bez urazy. No nic mimo wszystko dziękuje za rozmowę

WESOŁYCH ŚWIĄT

[gutek_wrb]

A widzę ze gorąca dyskusja jest
Z mego doświadczenia i wiedzy powiem wam ze jest przyjęte że tak zwany wjazd na kanał to minimum 50 zł bezwzględu na to czy to wymiana wycieraczki czy diagnoza ze padł Panu akumulator
Tak samo prawnicy biorą za przeczytanie tylko orzeczenia do sprawy lub porady kodeksowej
i jest tu średnio przyjęte 100 zł

[Pioteq25]

Za 100zł wymieniłem w warsztacie łożysko przedniego koła i to "na już" bo miałem pilny wyjazd. Wymienił bym sam, ale nie dysponuję prasą.
Ludzie nie popadajmy w paranoje, że za diagnostykę fotela, do której nie potrzeba komputera klient ma zapłacić 70zł Dobry temat na usterkę w TVN